Mam taki problem, że spotykam się z jedną dziewczyna jakiś czas i nagle ona przestala się angażować, czuje większy chłód z jej strony, taką uszczypliwość a z drugiej strony chce sie ze mną widywac i raz po raz sama zaproponuje.. Co ja powinienem zrobić? Myślę by okazać więcej seksualności/miłości w kontekście fizycznym i albo to przyjmie albo odpuścić, ale nie wiem czy to najlepszy pomysł
W pierwszej kolejności porozmawiaj z nią szczerze i zobacz czy to zwykła gierka czy foch na przykładowo Twoje wyjście z kolegami na piwo. Jeżeli będziesz widział że kobieta unika takiego tematu, nagle zaczyna być bardzo smutna, oddalona i zamyślona to znaczy, że stało się coś poważnego i musisz wydobyć to z niej a do tego czasu nie rób z nią rzeczy które będziesz kotwiczyl do tego negatywnego stanu.
Jeżeli to nie jest opcja numer 2 czyli jakiś poważny problem zastosuj efekt lustra i zrób to samo czyli oddal się i czekaj aż się odezwie.
Przyciągasz do swojego życia osoby na poziomie takim na jakim sam obecnie jesteś
Wiesz co.. Po prostu na 99% wpadłem w friendzone pomimo tego, że wcześniej było bardzo ok (splaszczylem sie raz i oddalem jej jaja).. Może bym z tego wyszedł ale to znowu długa droga owiana niepewnością i dojazdami, tutaj żadna rozmowa, dopytywanie nie pomoże bo będę tylko traktowany z góry.
Czyli nie zakisiłeś…
"There is no glory in being well-adjusted in a maladjusted society" — RSD Tyler
Jakiś dotyk, całujecie się? Ile było spotkań?