Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Zmiana 180 po spotkaniu

13 posts / 0 new
Ostatni
mkrupa
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 25
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2018-09-29
Punkty pomocy: 14
Zmiana 180 po spotkaniu

Kolejne moje pytanie
Zapewne zostanę odesłany do postaw, także na wstępie powiem ze właśnie czytam.

Sytuacja jest jaka jest, dlatego częściej siedzi się w domu w tym na różnych portalach randkowych. z 2 miesiące temu zacząłem pisać na takim portalu z pewną dziewczyną, fajnie się gadało tak z tydzień max 2, wchodziły podteksty i flirt. Planowaliśmy spotkanie po jej powrocie do kraju (nie długo bo 1,5tyg później). Wstępnie się umówiliśmy i postanowiłem przejść na typ komunikacji (poza portalem), nie chciała podać więc stwierdziłem że to nie ma sensu i podałem swój kasując konto, mówiła, że się odezwie.
Po tyg. przestałem liczyć ze się odezwie, założyłem znów konto zacząłem gadać. Po 3 tyg. od zerwania kontaktu ni z tego ni z owego odezwała się (musiała jednak zapisać do mnie namiar).
Zaczęliśmy gadać, szybko wyszło że ma faceta już, ale raz ze na odległość dwa nie układa się im. Jak mi się nudziło to z nią pisałem tak dla zabicia czasu, aż padło, że mi przywiezie obiecane ciacho. W sumie to ja jej wypomniałem i... przywiozła, spotkaliśmy się. Tzn przyjechała bo ciastka nie zabrała, bo to taki spontan.
Tam próbowałem eskalować dotyk, zabrałem ją w fajne miejsce i chyba spoko się gadało bo mega na luzie. Później trochę mniej gadaliśmy, tzn ja jej rzadziej odpisywałem. Spotkaliśmy się znowu, przyjechała do mnie na film. Do mnie na mieszkanie, ona przyjechała. Położyliśmy się na łóżku, wł film, próbowałem ją objąć, ale nie bardzo się dała i... non stop w tel siedziała. W sumie było mega sztucznie i sztywno. Wrecz mnie wkurzało to, że mnie ignoruje bawiąc się tel, ale starałem się tego nie pokazywać. Po spotkaniu odprowadzając ja do auta chciałem ja przytulić na pożegnanie, to totalnie mnie odepchneła.
Teraz z jej strony kontakt praktycznie zerowy, widać że straciła zainteresowanie. Nie zagaduje pierwsza, odpowiada zdawkowo.
Zapewne błąd ale ale zapytałem ją dlaczego tak ze mną rozmawia, odp ze wydaje mi się.
Dodam, że tydzień po naszym drugim spotkaniu zerwała z facetem.
Nie powiem, wkręciłem się w nią. Chyba za bardzo troszkę, oczywiście staram się nie narzucać, ale czasem do niej się odezwię, czasem, ale rzadziej ona napisze.
Da się to naprawić? Czy tu nie ma czego naprawiać bo nigdy nie było? Więc może jak zaczać?

mkrupa
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 25
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2018-09-29
Punkty pomocy: 14

Zapomniałem dodać, że z jej ust do mnie padło, że możemy się kolegować a z innego źródła dowiedziałem się, że nie jestem w jej typie wizualnym. Ale ponoć wygląd bez znaczenia? Przynajmniej tak na forum...

Kensei
Portret użytkownika Kensei
Nieobecny
Moderator
ModeratorWtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 37
Miejscowość: Pyrlandia

Dołączył: 2019-11-19
Punkty pomocy: 3951

Ja pierdole. Next.

A następnym razem jak Ci laska w chacie na spotkaniu z Tobą będzie siedzieć w telefonie to jej powiedz, że ma chujowe maniery i ma wypierdalać i więcej się nie pokazywać.

Podstawa nr 1. Facet masz mieć i umieć pokazać jaja. Jak Ci jakieś zachowanie nie leży to konkretnie, a nie się kurwa przymilasz jak zbity pies.

Elo.

chmiel
Portret użytkownika chmiel
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 34
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2011-08-13
Punkty pomocy: 425

"W sumie było mega sztucznie i sztywno."

Cóż nie zadbales o komfort a już brałeś się do rzeczy. Nie sytuacja, a Ty byłeś sztuczny i sztywny. Jak nie masz odpowiedniego nastroju to nie działaj na siłę bo to widać.

"Wrecz mnie wkurzało to, że mnie ignoruje bawiąc się tel, ale starałem się tego nie pokazywać."

A powinieneś pokazać, albo lepiej nie powinno Cię to wkurzać, opanuj się. Tak łatwo wpłynąć na Twoje emocje?

"Po spotkaniu odprowadzając ja do auta chciałem ja przytulić na pożegnanie, to totalnie mnie odepchneła."

Spalileś temat to nie spodziewaj się, że ktoś będzie udawał że dobrze się bawił. Ona już wiedziała, że nic od Ciebie nie chce i jasno Ci to pokazała.

"próbowałem"

Nie próbuj, działaj.

WildGuy
Portret użytkownika WildGuy
Nieobecny
Ogarnięty
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: pomorskie

Dołączył: 2018-03-22
Punkty pomocy: 565

2 miesiące temu kluby jeszcze były otwarte Smile Obiekcje wizualne nie są obiekcjami. Ile razy słyszałem "Jesteś za młody... za chudy..." blah blah blah... to puste gadanie. Kwestie wizualne nie są dla kobiety istotne tak jak wartość społeczna. To tylko racjonalizacja i nie ma nic wspólnego z rzeczywistością.
Czy da się to naprawić? Tak. Ale robiąc to co robisz, będziesz otrzymywał to, co zawsze. Zapewne problem leży w eskalacji, większość osób tutaj postujących ma ten problem. Próbuj "zdobywać teren" (zła metafora, ale wiadomo o co chodzi) małymi krokami. Jeśli widzisz, że łapiąć ją za rękę ona się odsuwa, to po cholerę ją przytulać. Małe kroki. Pewnie przegapiłeś okno eskalacji i to ją schłodziło. Drugie spotkanie to już powinno być domknięcie.
Osobiście z racji tego, że nie jestem tak piękny i idealny jak większość tutaj, to nie mogę sobie pozwolić na takim spotkaniu, żeby położyć się z laską na jednym łóżku i od tak ją objąć. Od razu włączy się jej tarcza...
Robię coś przeciwnego... siadam zupełnie w innym miejscu i badam teren. To powinno ją zaintrygować, dlaczego jej nie gonię? Wtedy to ona zacznie gonić. Ty okazałeś się zbyt łatwy. Ludzie nie wartościują tego, co dostają z góry.
Skoro możecie się kolegować, to przynajmniej wykorzystaj to i się z nią umów i nie popełniaj tych samych błędów. Jeśli siedzi na telefonie, to pewnie jesteś nudny i 'sztywny' hehe. Popracuj nad tym, niestety w kilku zdaniach nie potrafię tego zobrazować. Patrz na ile jest zainteresowana, to jest klucz. Jak w sprzedaży... jak klient wejdzie do sklepu, to nie znaczy, że możesz mu wszystko sprzedać, musisz badać i budować, zainteresować go produktem, zastosować te wszystkie śmieszne regułki niedostępności, dowodu społecznego itd. Tak działa ludzki umysł, nie możesz od tak jej się sprzedać, tylko dlatego, że leży na łóżku. Obejmij ją, gdy powie coś wartościowego, a potem natychmiast odwróć wzrok i zmień temat. To jest tak zwane budowanie uległości. Umów się z nią normalnie (o ile będzie w ogóle tego chciała). Cały czas zaznaczaj, że jesteście tylko przyjaciółmi (jeśli jest normalna to po czasie ta idea ją wku*wi i będzie chciała to zmienić). Tym samym wyhamujesz jej opory przynajmniej na jakiś czas, a potem działaj zgodnie ze sztuką.

~

Dominikkow
Portret użytkownika Dominikkow
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 1993
Miejscowość: Krk

Dołączył: 2014-11-07
Punkty pomocy: 1349

Nie o Twój wygląd poszło. Wszak pierwszy etap przeszedłeś pomyślnie. Patrząc po Twoich poprzednich tematach masz problem z budowaniem attraction. Pewnie jesteś jednym z tych co się gapią, ale nie wiedzą co zrobić. Mam racje?

_____________________________________________________________

Osoba, która wiecznie mówi „tak”, nieustannie pomija osobiste potrzeby i powoli buduje w sobie ogromny gniew.

mkrupa
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 25
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2018-09-29
Punkty pomocy: 14

Coś w tym jest ze nie wiem co zrobić. Choć i tak nieduży ale mały progres jest. Teraz bardziej wiem co zrobić ale nie wiem jak i nie mam odwagi.
Ja nie mam problemu rozmawiać i flirtować z kobietą przez internet, bez problemu raczej się umowie, ale na żywo to już jest gorzej. Wyszło teraz... Kozak w. Necie p*** w świecie. No cóż próbuje pracować nad tym spotykając się ale nie bardzo wychodzi.
Ja ogólnie mam problem z relacjami międzyludzkimi

Kensei
Portret użytkownika Kensei
Nieobecny
Moderator
ModeratorWtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 37
Miejscowość: Pyrlandia

Dołączył: 2019-11-19
Punkty pomocy: 3951

Przebijaj się, przełamuj, flirtuj tak samo jak tam tylko na żywo, dorzucasz wzrok, przypadkowy nawet dotyk jak coś podajesz, albo ona, jak chcesz coś zapytać, dotknij ramienia, cokolwiek, na luzie, z uśmiechem, niskim głosem, buduj napięcie dodatkowe, którego nie budujesz przez tekst.

Następnie jak już to ogarniesz i poczujesz lekki vibe to wtedy nie bój się pójść dalej, nie ugryzie Cię, świat się nie zawali, po prostu startuj. Cały bajer polega w tej chwili na tym by wyplenić Twoje obiekcje i obawy, które są irracjonalne, nie masz nic do stracenia, a wiele do zyskania i ona też, tak na to patrz, a się w końcu po działaniach utrwali i nawyki, blokady zmienisz.

Blizzard84
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 35
Miejscowość: Trójmiasto/Bydgoszcz

Dołączył: 2019-08-08
Punkty pomocy: 43

Wygląda na to, że ona zainteresowanie Tobą straciła właśnie podczas wizyty u Ciebie w domu. Wcześniej też prawdopodobnie nie byłeś wystarczająco przekonujący.

Trochę za mało danych podajesz na temat tego jak działałeś u Ciebie, ale przypuszczam, że mogłeś być zdenerwowany, spięty i parłeś bez sensu do przodu myśląc w kategoriach "jest już u mnie w domu, zaraz chyba zarucham, TYLKO ŻEBYM NIE SPIERDOLIŁ TEGO".

Tak rodzi się desperacja. Będzie seks super, nie będzie- nic się nie stanie. Jak widzisz, że ona się bawi telefonem to widocznie nie zainteresowałeś jej tym co mówisz, nie żartowałeś z niej, nie droczyłeś się, nie opowiadałeś nic ciekawego. Ona zaczęła bawić się komą, a Ty zamiast pokazać jaja i powiedzieć jej, że nie podoba Ci się jej zlewcze zachowanie, chciałeś ją udobruchać.

A to, że próbowałeś ją przytulać po tym jak Cię olewała i traktowała jak powietrze to jest zwykła desperacja i myślenie, że zmienisz jej odczucia do Ciebie przytulając ją. To tak nie działa. Osiągasz w ten sposób skutek przeciwny do zamierzonego. Ona musi chcieć być przytulana przez faceta, którego uznaje za atrakcyjnego.

Zrób sobie od niej przerwę jeśli sama się nie odzywa. Odezwij się za 2,3 tygodnie z nastawieniem na fun i zdobycie doświadczenia. Pożartuj, podrocz się z nią i JEŚLI będzie przejawiać zainteresowanie interakcją, wtedy możesz zaproponować spotkanie na jakimś neutralnym gruncie.

mkrupa
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 25
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2018-09-29
Punkty pomocy: 14

Wiem, że spierdzielilem, faktycznie desperacja się wkradła. Zauważyłem u siebie prosty schemat. Podcodzę na luzie, tylko w celu zdobycia doświadczenia, mając na ku inna partię. Jednak zaczyna mi zależeć i zaczyna sypac się, a jak zaczyna sypac się to ja jeszcze bardziej zaczynam się stresować i starac co skutki znacie.
Po kilku dniach ciszy zagadałem, tak po prostu, w rozmowie wtrąciłem co z moją kremówką, to... oczywiście będzie ale przez najbliższe 2 tyg jest zajeta praca, a w weekendy rodziną.
Tak, wiem, zlewka, tym bardziej ze wiem ze ma innego na oku.
Teraz to tylko olać ją i ewentualnie jak sama odezwie się to coś podziałać? Co?
Jakieś inne rozwiązanie?
Przerwa mi dobrze zrobi, gorzej jak podczas tej przerwy ona totalnie o mnie zapomni na korzysc innego.

Blizzard84
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 35
Miejscowość: Trójmiasto/Bydgoszcz

Dołączył: 2019-08-08
Punkty pomocy: 43

Przeczytaj swój wpis i zobacz, jaki jesteś needy:
Laska straciła Tobą zainteresowanie, a Ty się łudzisz, że jeszcze trochę choć interesuje się Tobą i nie chcesz stracić tej "namiastki szczęścia".

Twój mindset nie wróży Ci niestety sukcesu. Musisz działać
z innymi kobietami i skupić się na innych rzeczach, by zdystansować się do tej relacji i do tego, jak ona się zakończy.

Bez tego będziesz miał nawet problem, by żartować z niej, czy droczyć się jak na dobrego gracza przystało.

Zrób sobie 3 tygodnie przerwy, ochłoń i nabierz dystansu. Po tym czasie możesz się odezwać i zażartować. Nie nastawiaj się na żaden wynik, tylko żarty i zbieranie doświadczenia. Jak nie będzie przejawiała wielkiej ochoty na flirt i będzie zdawkowo odpisywać, daj sobie spokój dopóki ona się nie odezwie. Wyciągnij wnioski i działaj z innymi kobietami.

Coker123
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 23
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2018-12-09
Punkty pomocy: 4

Nie zamykaj się tylko na jedną pannę!