Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Zwiększenie pewności, atrakcyjności i szacunku do mnie

6 posts / 0 new
Ostatni
tentypjaro
Nieobecny
Wiek: 22
Miejscowość: Kielce

Dołączył: 2014-04-08
Punkty pomocy: 1
Zwiększenie pewności, atrakcyjności i szacunku do mnie

Witam
Borykam sie z tym problem od dawna, ale poprzez moją kobietę (byłą) stał sie większy. Mianowicie, nigdy nie byłem za bardzo pewny siebie, choć z drugiej strony takim starałem sie być. Miałem naprawde seksowną kobietę, co spowodowało, że byłem bardziej pewny, do tego stopnia że byłem za bardzo pewny JEJ, i przestałem sie starać, straciłem atrakcyjność, rutyna w zwiazku, byłem mrukiem przy obcych ludziach nawet w jej towarzystwie (ale to też spowodowane było różnicą naszych charakterów [ja szukałem przygód, ona- ustatkowania], aż znalazła sobie takiego który, ma to czego ja nie miałem. Wydaje mi sie, że tej "pewności" Nie dziwie jej sie - ma samochod, mieszkanie, kase, stara sie o nią (ja przestałem w po 2 latach. Mniejsza o to, bo zrozumiałem gdzie leżał błąd, tylko nie umiem tego naprowadzić na dobrą droge. Mam 22 lata, mam dosyć młodzieńczą twarz, ale wiem, że wygląd zewnętrzny mam ponad przeciętny, stąd też kobiety zwracają na mnie uwage (widze to) 176cm wzrostu nie tak dużo, i chudą budowe ciała (pracuej nad tym)
OK! ale o co mi chodzi, często w towarzystwie, kolegów, kolezanek, znajomych z pracy jestem traktowany jako taki "chłopoczek" nie widze zainteresowania np podczas rozmowy jako z dorosłym facetem tylko jako tym tzw "chłopoczkiem"
Sam często też mówiłem, że czuje sie na 18 lat bo nei w głowie mi była typowa "dorosłość" Lubiłem robić z siebie głupka, bo mam duży dystans do siebie i pozytywne nastawienie w głowie, ale po zerwaniu z kobietą zrozumiałem, że kobiety nie są zainteresowane takimi facetami. A przez to jeszcze bardziej stałem sie "zamknięty" tylko wiem, że to minie. Wydaje mi sie że poprzez wygląd mają mnie za niedorosłego faceta, co w relacjach odbija sie tym, że rozmawiają/traktują mnie "inaczej" Często nie mają tego szacunku do mnie, tylko jestem za popychadło (wiadomo mam glupich znajomych więc to jest w pewnym sensie normalne u nas, ale u mnie jakoś mocniej). Ogolnie mam znajomych, kolegow, kolezanek, lubią mnie, jestem zapraszany na imprezy itp ale wydaje mi sie, że nie zachowuje się/ nie mówie/ nie robie tego odpowodnio stąd taki pogląd mają na mnie.
Jak to zmienić? Jak wzbudzić do mnie szacunek w towarzystwie? i poprzez ten szacunek zdobyć atrakcyjność i pewność?

Jeszcze jedno pytanko odbiegające od tematu: Moja była, z biegiem czasu stwierdzam, że jest dzieckiem i niestabilną psychicznie osobą, po miesiącu dowiaduje sie, że rozpowiada wszsytkim dlaczego ze mną zerwała, (pomimo, że prosiłem, że to zostaje między nami) Dorabia mi rogi, opowiada koleżankom, o tym jak między nami było, wiedzą dosłownie wszystko o mnie, Ma taki charakter, że łatwo nawiązuje więź i potrafi powiedziec nowo poznanej osobie doslownie wszystko. Potem dowiaduje sie, że tak sie dzieje (same mówią, że jak wróce do niej to mi jebną, -nie chce wrócić Smile ) Jak jej przetlumaczyć, że to co bylo miedzy nami zostaje między nami? Jest szczesliwa z innym? OK! ale niech mnie nie oczernia. Nie chce być frajerem i specjalnie rozpowiadać o niej, jej odpierdalania bo bylo ich więcej, ale nie chce by rozpowiadała nasz intymnie sprawy choćby.

Haversham
Portret użytkownika Haversham
Nieobecny
Wiek: 24
Miejscowość: -

Dołączył: 2012-10-26
Punkty pomocy: 408

Nie szukaj pewności siebie, atrakcyjności i szacunku do siebie na zewnątrz. Jeżeli sam siebie bedziesz postrzegał jako atrakcyjnego gościa, to inni też to zauważą. A laską się nie przejmuj, bo szkoda nerwów i czasu.

Kon­cert miał dziw­nie nieskład­ne brzmienie:
wpierw grały zmysły, po­tem sumienie.

tentypjaro
Nieobecny
Wiek: 22
Miejscowość: Kielce

Dołączył: 2014-04-08
Punkty pomocy: 1

mam sie dzis widziec z nią w pracy. Powiedzieć jej cos delikatnie, żeby sie przymknęła? Przejmuje sie ale delikatnie, bo ogolnie to ona ma gorszą opinie niż ja wśród ludzi w moim mieście, także to mnie raczej uważają za ogarniętego niż ją. Ale wkurwia mnie to powoli, bo zrobiła sie mega pewna siebie i cwaniakuje.

Gorzej z tą pewnością, wydaje mi sie ze nie umiem rozmawiać z ludźmi, brakuje mi czegoś do wyrażenia poglądu, albo wiedzy na ten temat, albo zwyczajnie mnie to nei interesuje. Co poradzicie?