assa sasa w w w w w w w w w d as d a d da da sd f dsf d sd f s sf f s fs dds d ds f ds fds d s d fs f s sfs fs sf aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa aaaaaaaaaaaaaaaaaa aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa aaaaaaaaaaa
Chłopcze! Wymagania rosną z wiekiem
Chcesz być kimś? Najpierw bądź człowiekiem!
ani szczera rozmowa, ani zadnego odpuszczania. postepuj jak z normalna dziewczyna, a dopiero jak kumpel sie zacznie rzucac(jesli w ogole), to mu wytlumacz ze masz do niej takie same prawa jak on, albo wieksze nawet, bo to Ty sie jej podobasz. na Twoim miejscu wytlumaczylbym kumplowi nawet dlaczego nie woli jego, i co mysle o lizaniu dupy dziewczynie.
------------------------------------------------
/jesli pisze bez polskich liter,
/to zapewne pisze z telefonu.
------------------------------------------------
Dobre stwierdzenie ale mam dwa ALE
1. nic wspólnego z tematem gdyż ona nie jest z nim.
2. Żeby wyrumotac laskę kumpla trzeba go nieznać bądz nie wiedziec ze to jego laska a i tak Go nei lubic
Pogadaj szczerze z kumplem. Kiedyś też miałem taki dylemat, tylko w mojej sytuacji troche inaczej to wyglądało.
Kumpel "spotykał" się z pewną laską, i myślałem ,że chce coś więcej z nią. Z biegiem czasu owa kobieta dawała mi do zrozumienia ,że chce się ze mną przespać ale ja, nie doświadczony (nie znałem stronki) do tego nie wiedziałem jak zacząć rozmowę z kumplem bo nie chciałem wsadzić mu noża w plecy.
Efekt był taki ,że odpuściłem a jakiś czas później rozmawialiśmy przy wódce to powiedział mi ,że mogłem śmiało do niej uderzać.
Wyrzuć śmieci, to one powstrzymuja Cię do bycia tu i teraz. Gdy będziesz tu i teraz zdumiejesz się co potrafisz i jak łatwo Ci to przychodzi....
Po co chcesz gadać o tym z tym kumplem? Przecież to nie jest jego dziewczyna ani nie jest też jego własnością ani niczyja niewolnicą. Ludzie świadomie decydują o swoich wyborach, no bo pytać to się mogles mamy jak byles mały a nie jakiegos goscia o dziewczyne. Rozumiem jak by byla jego dziewczyną no ale nie jest. Dziewczyna jest sama, Ty jesteś sam i ją poprostu poderwij jak masz na to ochotę, jeśli jemu nie idzie podrywanie jej to przecież nie Twoja wina, jeśli Tobie się uda, kumpel powinien Ci pogratulować. Bo jeśli zacznie mieć do Ciebie o to pretensje to co to za kumpel? Jak Ci się podoba i Ty podobasz się jej, nie masz obowiazku się nikomu tłumaczyć. Poprostu zwyczajnie ją poderwij.
Nie zgodzę się do końca, bo przecież jeżeli to jego naprawdę dobry kumpel, to takie działanie za plecami nie jest ok, inna sprawa jak go dobrze nie znasz.
Osobiście porozmawiałbym szczerze, by nie tracić kumpla dla kobiety. No i przy takim działaniu, nie zarzuci Ci niczego, przecież możesz porozmawiać w taki sposób, że ta dziewczyna interesuje Cię i bierzesz się za nią. Rozmowa nie jest równoznaczna z proszeniem się o przyzwolenie.
Tu nie ma żadnej zasady, ryzyko że zrazisz do siebie kumpla jest, czegokolwiek byś nie zrobił.
To glownie zalezy od twojego kumpla, od tego jakie masz relacje z nim, od tego czy nie jest ciotą, od tego czy nie siedzi mu w głowie myśl "ja jestem dla niej taki dobry to ona musi w końcu sie we mnie zakochać!"
Zacznij od rozmowy, ja bym mu powiedział coś w stylu albo ty ją wyruchasz albo zrobie to ja, ale to tylko ja, ty nie musisz tak robić. Mozesz mu to uzmysłowić jak najdelikatniej jak chcesz
Zdecyduj sam chłopie, mozliwosci co on zrobi jest milion - nie myśl o tym co on zrobi, co on myśli, myśl o tym co Ty chcesz zrobić.
No cóż, jego niedoszła dziewczyna chce Ciebie zamiast jego a on miałby tego nie zrozumieć? Jeśli tak właśnie będzie to jest idiotą.
bez kitu jezeli dto dobry kumpel nie ma po co brac sie za nia . Chuj jemu moze o nie wychodzi pewnie ja straci ale odbic kumplowi jego target no sory ale szacunek do swoich powinen byc , ty umiesz poderwac laske to wez sie za inna zostaw mu ja . Chyba ze to jakis tam koles na czesc to wyjebane ruszaj na nia!
Rozdarty jestem przez was, z jednej strony, chujowo tracić kumpla dla laski, przecież może nam z nią nie wyjść, szybko się skończy itd.
Lecz argument, co to za kumpel skoro się odwraca bo ona woli kogoś innego, też do mnie mocno przemawia.
Kobiety dojrzewają do 10 roku życia, potem rosną już im tylko cycki
W takim razie postaw się w sytuacji kumpla...jest ktoś lub coś na czym ci zależy ponad życie i nie widzisz świata poza nią lub tym czymś a twój najlepszy kumpel(za jakiego go miałeś)zabiera ci ja lub to sprzed nosa...jak się czujesz?Myślę ze należy albo olać albo pogadać ty popukasz i zostawisz a on będzie w rozsypce...albo najlepiej mu pomoc...powinny być jakieś honorowe zasady i reguły a nie hulaj dusza piekła nie ma róbta co chceta bo będzie chaos i anarchia,muszą być moralne zasady...a nie na chama najważniejszy tylko ja i moje dobro...nie widzieć nic poza czubkiem swojego nosa z wybujałym ego...
,,Nie rób priorytetu z kogoś kto ma Cie tylko za opcje"
Sprzątnął sprzed nosa, jak ona ma go za pieska leszka.
To jak byś chciał kupić ferrari bo ci się podoba, wiesz jednak że twój przyjaciel sika na widok takiego auta. Nie kupię, bo mnie na niego stać, a jego nie.
Kobiety dojrzewają do 10 roku życia, potem rosną już im tylko cycki
Ok to idzcie kiedys sami ulicą i jak spotkacie kumpli a oni się zapytaja, gdzie idziesz odpowiedz im spotkać się z piekną kobietą. Zobaczcie wtedy na ich reakcje albo na głupi wyraz twarzy. Dlaczego głupi? bo on wie, ze tego wieczoru Ty poruchasz a on nie. Ile razy w blogach czy w tematach ludzie pisali jak ich "kumple" podczas uwodzenia czy podrywu spoza spolecznosci ich sabotowali zwyczajnie. I taka jest rzeczywistość. Carlo wrzucił bardzo fajny blog Maleone i zanim Kejszyn zabierzesz sie do komentowania tego czy to jest wlasciwe czy może nie. Przeczytaj go uważnie i wtedy zdecyduj czy chcesz miec dużo kumpli, czy może duzo pięknych kobiet?
Wklejam jeszcze raz link do artykułu, przeczytajcie bo warto:
Na początku,dzięki za odpowiedzi.Widze że wywiązała sie z tego mała sprzeczka miedzy uzytkownikami.Powiem tak jest to kumpel którego znam około 2lat tak naprawde nigdy się sam z nim na browar itp nie ustawiam,zawsze jak gdzies wychodzimy to paczką znajomych u których mam wieksze poparcie od niego.Bardziej trafne wydają mi się uwagi Ronlouis'a i Carlopactwo co nie znaczy że innych uwagi nie są pożyteczne. ile ludzi tyle teorii.
Na zakończenie-zabieram się za panne,życzcie mi powodzenia
Chłopcze! Wymagania rosną z wiekiem
Chcesz być kimś? Najpierw bądź człowiekiem!
Uwaga! Tematy odzyskiwania ex, powrotów do byłych kobiet - są tu zabronione i będą USUWANE. Jeśli już chcesz, to szukaj rozwiązania na www.jakodzyskacbyla.pl
szczera rozmowa z kumplem!!!
Pierwsze spotkanie ?? ----> tutaj http://www.podrywaj.org/gdzie_za...
Każde "NIE" zbliża nas do "TAK"
ani szczera rozmowa, ani zadnego odpuszczania. postepuj jak z normalna dziewczyna, a dopiero jak kumpel sie zacznie rzucac(jesli w ogole), to mu wytlumacz ze masz do niej takie same prawa jak on, albo wieksze nawet, bo to Ty sie jej podobasz. na Twoim miejscu wytlumaczylbym kumplowi nawet dlaczego nie woli jego, i co mysle o lizaniu dupy dziewczynie.
------------------------------------------------
/jesli pisze bez polskich liter,
/to zapewne pisze z telefonu.
------------------------------------------------
Zasada jest taka jeśli dziewczyna kumpla leci na ciebie to ja wyruchaj a jezeli go nie lubisz to mu jeszcze o tym powiedz
Dobre stwierdzenie ale mam dwa ALE
1. nic wspólnego z tematem gdyż ona nie jest z nim.
2. Żeby wyrumotac laskę kumpla trzeba go nieznać bądz nie wiedziec ze to jego laska a i tak Go nei lubic
Pierwsze spotkanie ?? ----> tutaj http://www.podrywaj.org/gdzie_za...
Każde "NIE" zbliża nas do "TAK"
Pogadaj z kumplem
Pogadaj szczerze z kumplem. Kiedyś też miałem taki dylemat, tylko w mojej sytuacji troche inaczej to wyglądało.
Kumpel "spotykał" się z pewną laską, i myślałem ,że chce coś więcej z nią. Z biegiem czasu owa kobieta dawała mi do zrozumienia ,że chce się ze mną przespać ale ja, nie doświadczony (nie znałem stronki) do tego nie wiedziałem jak zacząć rozmowę z kumplem bo nie chciałem wsadzić mu noża w plecy.
Efekt był taki ,że odpuściłem a jakiś czas później rozmawialiśmy przy wódce to powiedział mi ,że mogłem śmiało do niej uderzać.
Wyrzuć śmieci, to one powstrzymuja Cię do bycia tu i teraz. Gdy będziesz tu i teraz zdumiejesz się co potrafisz i jak łatwo Ci to przychodzi....
Po co chcesz gadać o tym z tym kumplem? Przecież to nie jest jego dziewczyna ani nie jest też jego własnością ani niczyja niewolnicą. Ludzie świadomie decydują o swoich wyborach, no bo pytać to się mogles mamy jak byles mały a nie jakiegos goscia o dziewczyne. Rozumiem jak by byla jego dziewczyną no ale nie jest. Dziewczyna jest sama, Ty jesteś sam i ją poprostu poderwij jak masz na to ochotę, jeśli jemu nie idzie podrywanie jej to przecież nie Twoja wina, jeśli Tobie się uda, kumpel powinien Ci pogratulować. Bo jeśli zacznie mieć do Ciebie o to pretensje to co to za kumpel? Jak Ci się podoba i Ty podobasz się jej, nie masz obowiazku się nikomu tłumaczyć. Poprostu zwyczajnie ją poderwij.
O czym myśliciel myśli, empiryk udowadnia
Nie zgodzę się do końca, bo przecież jeżeli to jego naprawdę dobry kumpel, to takie działanie za plecami nie jest ok, inna sprawa jak go dobrze nie znasz.
Osobiście porozmawiałbym szczerze, by nie tracić kumpla dla kobiety. No i przy takim działaniu, nie zarzuci Ci niczego, przecież możesz porozmawiać w taki sposób, że ta dziewczyna interesuje Cię i bierzesz się za nią. Rozmowa nie jest równoznaczna z proszeniem się o przyzwolenie.
Tu nie ma żadnej zasady, ryzyko że zrazisz do siebie kumpla jest, czegokolwiek byś nie zrobił.
To glownie zalezy od twojego kumpla, od tego jakie masz relacje z nim, od tego czy nie jest ciotą, od tego czy nie siedzi mu w głowie myśl "ja jestem dla niej taki dobry to ona musi w końcu sie we mnie zakochać!"
Zacznij od rozmowy, ja bym mu powiedział coś w stylu albo ty ją wyruchasz albo zrobie to ja, ale to tylko ja, ty nie musisz tak robić. Mozesz mu to uzmysłowić jak najdelikatniej jak chcesz
Zdecyduj sam chłopie, mozliwosci co on zrobi jest milion - nie myśl o tym co on zrobi, co on myśli, myśl o tym co Ty chcesz zrobić.
No cóż, jego niedoszła dziewczyna chce Ciebie zamiast jego a on miałby tego nie zrozumieć? Jeśli tak właśnie będzie to jest idiotą.
Stare dziadki potrafią, a Ty nie potrafisz?!
http://www.youtube.com/watch?v=B...
Uważaj bo jak to jest jego oblubienica w której kocha sie od dzieciństwa to mu może odbić ostra palma.
Ogólnie to podoba mi sie punkt widzenia Karola i Kejszyna, zwłaszcza ten drugi.
bez kitu jezeli dto dobry kumpel nie ma po co brac sie za nia . Chuj jemu moze o nie wychodzi pewnie ja straci ale odbic kumplowi jego target no sory ale szacunek do swoich powinen byc , ty umiesz poderwac laske to wez sie za inna zostaw mu ja . Chyba ze to jakis tam koles na czesc to wyjebane ruszaj na nia!
Pogadaj z nim albo poczekaj aż naprawdę nie będzie ich nic łączyło...
,,Nie rób priorytetu z kogoś kto ma Cie tylko za opcje"
Rozdarty jestem przez was, z jednej strony, chujowo tracić kumpla dla laski, przecież może nam z nią nie wyjść, szybko się skończy itd.
Lecz argument, co to za kumpel skoro się odwraca bo ona woli kogoś innego, też do mnie mocno przemawia.
Kobiety dojrzewają do 10 roku życia, potem rosną już im tylko cycki
W takim razie postaw się w sytuacji kumpla...jest ktoś lub coś na czym ci zależy ponad życie i nie widzisz świata poza nią lub tym czymś a twój najlepszy kumpel(za jakiego go miałeś)zabiera ci ja lub to sprzed nosa...jak się czujesz?Myślę ze należy albo olać albo pogadać ty popukasz i zostawisz a on będzie w rozsypce...albo najlepiej mu pomoc...powinny być jakieś honorowe zasady i reguły a nie hulaj dusza piekła nie ma róbta co chceta bo będzie chaos i anarchia,muszą być moralne zasady...a nie na chama najważniejszy tylko ja i moje dobro...nie widzieć nic poza czubkiem swojego nosa z wybujałym ego...
,,Nie rób priorytetu z kogoś kto ma Cie tylko za opcje"
Sprzątnął sprzed nosa, jak ona ma go za pieska leszka.
To jak byś chciał kupić ferrari bo ci się podoba, wiesz jednak że twój przyjaciel sika na widok takiego auta. Nie kupię, bo mnie na niego stać, a jego nie.
Kobiety dojrzewają do 10 roku życia, potem rosną już im tylko cycki
Ferrari to możesz dać mu pojeździć a laskę to już nie bardzo...
,,Nie rób priorytetu z kogoś kto ma Cie tylko za opcje"
Ok to idzcie kiedys sami ulicą i jak spotkacie kumpli a oni się zapytaja, gdzie idziesz odpowiedz im spotkać się z piekną kobietą. Zobaczcie wtedy na ich reakcje albo na głupi wyraz twarzy. Dlaczego głupi? bo on wie, ze tego wieczoru Ty poruchasz a on nie. Ile razy w blogach czy w tematach ludzie pisali jak ich "kumple" podczas uwodzenia czy podrywu spoza spolecznosci ich sabotowali zwyczajnie. I taka jest rzeczywistość. Carlo wrzucił bardzo fajny blog Maleone i zanim Kejszyn zabierzesz sie do komentowania tego czy to jest wlasciwe czy może nie. Przeczytaj go uważnie i wtedy zdecyduj czy chcesz miec dużo kumpli, czy może duzo pięknych kobiet?
Wklejam jeszcze raz link do artykułu, przeczytajcie bo warto:
http://www.podrywaj.org/sedukcja_nigdy_nie_zachodzi_w_społecznej_próżni_cz1
O czym myśliciel myśli, empiryk udowadnia
Na początku,dzięki za odpowiedzi.Widze że wywiązała sie z tego mała sprzeczka miedzy uzytkownikami.Powiem tak jest to kumpel którego znam około 2lat tak naprawde nigdy się sam z nim na browar itp nie ustawiam,zawsze jak gdzies wychodzimy to paczką znajomych u których mam wieksze poparcie od niego.Bardziej trafne wydają mi się uwagi Ronlouis'a i Carlopactwo co nie znaczy że innych uwagi nie są pożyteczne. ile ludzi tyle teorii.
Na zakończenie-zabieram się za panne,życzcie mi powodzenia
Chłopcze! Wymagania rosną z wiekiem
Chcesz być kimś? Najpierw bądź człowiekiem!