"Wiedza nie ma żadnej wartości, dopóki nie zastosujesz jej w praktyce." - Anton Chekhov

Cześć!
Poniżej dwa przełamania w ostatnim czasie (spontaniczne). Dodam, że jestem totalnie początkujący i mocno odstaję od kobiet, które w moim wieku miały znacznie więcej doświadczeń w relacjach męsko-damskich.
Cieszenie się procesem jest bardzo ważnym elementem.
Przyznaję się, że w poznawaniu kobiet jestem beznadziejny na ten moment .
Rozmowa ze znajomą ok, ale nieznajoma to dla mnie czarna magia na ten moment...

- Podejście 1 -
Po spotkaniu z kolegami uciekałem przed burzą.
Tak się złożyło, że przez moment biegłem w stronę czarnej chmury burzowej, ale zaraz miałem skręcać.
Z daleka widziałem fajną dziewczynę w sukience i mój plan wyglądał tak żeby powiedzieć tylko cześć i zobaczyć co się stanie.
Ja biegłem za nią i dyszałem, więc dziewczyna się odwróciła i zaczynam rozmowę:
-cześć
-cześć
-Ale się zmachałem, uciekam przed burzą, Nie powinnaś iść w przeciwnym kierunku?
-Dlaczego?
-(pokazuję palcem na dużą chmurę burzową niedaleko przed nami, ona się śmieje)
-uciekam do domu, może mnie ominie burza, wracam ze spotkania ze znajomymi
-ja biegnę dalej, skręcasz w prawo?
-nie, ja idę prosto, może dojdę cała
-To powodzenia życzę hej
-Również powodzenia Ci życzę , cześć

Uwagi: Niby krótko i nic takiego, ale to było moje pierwsze podejście do nieznajomej dziewczyny. Miałem zamiar tylko pogadać, to był cel. Ale dziewczyna się uśmiechała i miała pozytywną energię. Zdecydowanie można było to pociągnąć. Stres był mały, bo wyszło spontanicznie.

- Podejście 2 -
Umówiłem się z dziewczyną poznaną na badoo, ale odwołała w ostatniej chwili spotkanie (traktuje to jako narzędzie do obywania się z kobietami, ale znam Wasze złe zdanie o badoo i podobnych wynalazkach).
Byłem w mieście w ten dzień kupić sobie dopasowany t-shirt i widzę fajna dziewczyna rozdaje ulotki obok fontanny. Jako że nie lubię odwoływania spotkań chodziło mi to po głowie...

-przepraszam, widziałaś może przy fontannie jakąś dziewczynę , którą wyglądała jakby na kogoś czekała, bo się spóźniłem trochę i nie mogę jej znaleźć?
-oj, nie... Tutaj sami faceci czekają, ale jak się Pan umawia na konkretną godzinę, to trzeba być punktualnie, a jak wygląda?
-czarna, podobnego wzrostu jak ty. Sami faceci? Ja bym stwierdził inaczej, więcej kobiet jest teraz, a stoisz tutaj od 17?
-tak, ale widziałam tylko facetów, którzy na coś czekali, może jest przy drugiej fontannie, bo można się pomylić tutaj
-spoko. dzięki, a jak idzie rozdawania ulotek?
-no w sumie dobrze, ale czasami zdarzają się niemili ludzie i ich nie biorą
-hehe, to tak jak ja
-no
-ok to ja zmykam poszukać jej przy drugiej fontannie, dzięki, hej
-powodzenia

Uwagi: Wiem, że to podejście było bardzo nieskładne, ale chodziło mi tylko o samo podejście i sprawdzenie reakcji. A farmazony takie mówiłem, ponieważ byłem lekko spięty, bo się ludzie gapili oraz podejście było bardziej planowane. Dopiero za jakiś czas umysł przyzwyczai się, że to nic takiego i niebezpieczeństwo nie grozi przy podejściu do obcej dziewczyny.

- Niewykorzystane sytuacje -
1) Parkuję przy galerii handlowej i dwie dziewczyny wjeżdżają seicentem obok mnie.
Mają lekki problem, bo mało miejsca.
Ja już wysiadłem ze swojego auta i kieruje je żeby dobrze wjechały.
Widziałem , że koleżanka zerka na drugą, która kierowała (nie wiem co to znaczy?).
Ale odszedłem :/ .

2) Podobna sytuacja: mówiłem dziewczynom ile jeszcze mają miejsca do cofnięcia samochodem, uśmiechały się szeroko. Miały uchylone okno i trzeba było to wykorzystać.

3) W strefie gastro (niedziela) przyszła dziewczyna i siedziała sobie sama i pisała coś na telefonie z 30 minut jak nie więcej. Dobra sytuacja.

Wnioski:
#Ważny jest stan przy podejściu, ale nawet podchodząc zestresowanym, można się rozluźnić po chwili rozmowy i będzie ok
#Nawet beznadziejne podejście jest lepsze niż nierobienie niczego w tym kierunku
#Kobiety pozytywnie reagują na podejścia
#Mózg przyswaja informację, że nic mi się nie stało , jestem cały i zdrowy, więc następnym razem będzie mniej hormonów stresu...
#Podoba mi się ta niepewność i adrenalina przy podejściu ...
#Trzeba być czujnym w każdym momencie: być w tu i teraz