Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Kija w mrowisko wbijania ciąg dalszy ;-)

Portret użytkownika expat

Dziś na pewnej stronie wpadłem na teledysk niejakiej pani Alexandry. Nie znam kobiety bliżej nie mniej jednak uważam, że jest bardzo atrakcyjna i mogłaby zamieszać w głowie wielu poukładanym teoretycznie facetom. Rzuciły mi się w oczy też trzy sprawy...ale może po kolei...
Jeden z panów (twórca bloga) człek o dość ciekawym podejściu do życia, które mi się podoba stwierdził, że w „takiej lasce, to mógłby się zakochać”. Niestety sprowadziłem go na ziemię. Dlaczego? Z dwóch powodów...
Po pierwsze, to pan ten nie grzeszy nadmiarem gotówki. I co z tego, ktoś zapyta? Ano to z tego, że szpilki tej pani plus jej torebka i futerko cenowo waży mniej więcej tyle ile samochód owego pana. Nie piszcie mi tylko, że owa pani w imię miłości zrezygnuje z luksusów życia, do których przywykła na rzecz kawalerki w warszawskiej Pradze. No i sprawa się rypła...Oczywiście możemy założyć, że pani będzie na tyle obrotna, że zarobi i na siebie i na pana, ale wówczas mamy dodatkowy problem. Pan będzie zabawką w rękach pani, która nawet jeżeli nie da mu tego odczuć bezpośrednio to i tak w sytuacjach konfliktowych będzie się zachowywać bezkompromisowo. A dlaczego? Z prostego powodu. Kobiety uwielbiają rządzić. Rządzą w wielu wypadkach nawet wtedy, gdy to facet jest teoretyczną głową rodziny. Przykład? Proszę bardzo. Znajomy od dłuższego czasu tkwi w związku, gdzie to on zajmuje się utrzymaniem rodziny natomiast ona ma wieczną migrenę, ciągłe fochy i niezadowolenie. Rzeczony znajomy jak tylko ma okazję opić się do nieprzytomności robi to i wylewa z siebie całe cierpienie jakiego doświadcza na co dzień. A to jaka to suka jest, jak to go wykorzystuje, jak to traktuje...Tak czy owak ostatnio miara się przebrała. Pani owa pracująca głównie dlatego, aby się nie nudzić w domu zdecydowała, że większość obowiązków domowych ją przerasta a tak w ogóle to ona jest skonstruowana do wyższych celów niż mycie garów czy zamiatanie podłogi. Pomysł na rozwiązanie tego problemu był prosty. Potrzebujemy opiekunki do dziecka, sprzątaczki, kucharki itp. Znajomy finansowo „domyka” się co miesiąc tyle o ile. Nie ma cudów, ale i nie brakuje specjalnie na nic. W związku z tym kochana żona proponuje, że teściowa wprowadzi się do nich do mieszkania i zajmie „brudną robotą”. Co w tym złego – ktoś zapyta? Ano to, że prócz dachu nad głową i michy znajomy ma mamusi wypłacać co miesiąc wynagrodzenie. Wszak, pani taka kosztuje sporo a mamusia zrobi to za pół ceny. I co zgodziłeś się – zapytałem? Nie zgodziłem się odparł znajomy i...zaczęło się. Wyprowadzka z sypialni to na początek (oczywiście to on trafił na kanapę do salonu), następnie trzy tygodnie milczenia i na końcu wniosek rozwodowy z jednoczesnym żądaniem alimentów na dziecko w kwocie 2500 złotych na miesiąc, podział majątku pół na pół (oczywiście cały majątek wypracował znajomy – pani pracowała dla przyjemności paraliżując tym faktem życie tej rodziny). I co? Nic, znajomy przestraszył się, teściowa myje gary za 700 złotych miesięcznie, z seksu i tak nici, bo jak tu kopulować z żoną jak za ścianą obca baba śpi? Jakoś dam radę...powiedział znajomy z dość kwaśną miną. Mój Boże pomyślałem...system sądownictwa rodzinnego w tym burdelu powoduje, że skurwysyny, nie interesujące się ani dziećmi, ani rodziną ani żonami i tak są nietykalni natomiast wszelkiej maści pijawki i wygodne prostytutki kryjące się pod instytucją małżeństwa wykorzystują kulawe prawo do ZNIEWOLENIA normalnych facetów.

Alternatywa jest jedna – albo się szmaciarzu zgodzisz na wszystko, albo cię wykończę...finansowo, emocjonalnie, społecznie! Toż to czyste niewolnictwo w najgorszym tego znaczeniu! Analogia dla mnie jest oczywista. Albo facet da się zgnoić i zgodzi na wszystko, albo korzystając z pomocy pani w todze zamienimy go w bankomat i sprowadzimy do parteru. Chory system...
Wróćmy jednak do pani Alexandry, gdyż na początku felietonu pisałem o trzech sprawach (jedną już omówiłem). Otóż, rzucił mi się w oczy komentarz pod teledyskiem...”typowa kobieta, kocha jednego a jest z innym”. Cóż za trafne spostrzeżenie! Ileż kobiet tak żyje...jeden jeleń w domu dostarcza środki do życia, kupuje torebki Channel po kilka tysięcy dolarów, buty od Prady i zaprasza na kolację do najlepszych knajp na świecie, podczas gdy jego luba idąc z nim wieczorem do łóżka w myślach jest z kimś innym. Wiecie co jest najciekawsze w tym wszystkim? To, że w męskim świecie taki układ jest najczęściej (99% wypadków) niemożliwy! Czy wyobrażasz sobie kolego, że jesteś z jakąś panią z przyczyn ekonomicznych a kochasz szczerze inną i wiesz, że nie spełnisz się nigdy, bo nie zrezygnujesz z Porsche Cayenne? Nie wydaje „mnie się”...
Najbardziej w takim układzie przeraża mnie kurewstwo owej niewiasty i krzywda obu tych facetów. Jeden zastanawia się co wieczór, czemu pani nie chce wziąć mu do buzi i seks uprawia na misjonarza i przy zgaszonym świetle a drugi cierpi czując jej orgazm niemal w mózgu i jednocześnie wiedząc, że ona tak naprawdę nigdy nie będzie jego! Masakra...męski punkt widzenia nie jest w stanie tego ogarnąć...jajniki ogarniają to bez problemu, jednocześnie tłumacząc sobie, że tak musi być i już! Uff...tragedia.
Trzecia sprawa, to fakt, że pani chciała by cofnąć czas i być dla naszego bohatera pierwsza. To cudowne tyle tylko, że kompletnie cyniczne! Pani nie jest w stanie zrezygnować z pana dostarczającego zasobów na rzecz miłości a jednocześnie pieprzy trzy po trzy o jedynej miłości, czystości itp. Taki chory miks może powstać tylko i wyłącznie w babskiej głowie. Nie wiem, ale im dłużej żyję w tym burdelu tym bardziej mam ochotę zniknąć na zawsze. A może to ja jestem nienormalny? Hm, well....

Wspomniany teledysk (wiem, że staroć, ale tekst napisałem już dość dawno). Pozdrawiam.

http://youtu.be/rhs2KRTg990

Odpowiedzi

Portret użytkownika expat

Jak kiedyś się ożenisz to się

Jak kiedyś się ożenisz to się przekonasz. Mnie rezygnacja ze zniewolenia kosztowała emocjonalnie i finansowo tyle, że trzy lata się leczyłem. Na szczęście dziś mam wyjebane i jest mi dane Wink
Pozdrawiam.

Portret użytkownika expat

W obecnym stanie prawnym ślub

W obecnym stanie prawnym ślub w Polsce = kompletne zniewolenie faceta. Co gorsze w ramach obowiązującego prawa. Nie przejmuj się na razie ślubem, nie daj sobie wchodzić na łeb, miej jaja, żeby mówić to na co masz ochotę i miej wyjebane a będzie Ci dane! Pracuj nad sobą, nad samodoskonaleniem a zobaczysz, że to Ty jesteś nagrodą! Niestety, ale życie jest takie, że chyba każdy z nas musi wdepnąć w gówno, aby zrozumieć, że to nie tędy droga!
Pozdrawiam!

Portret użytkownika expat

Jak sąd orzecze rozwód z

Jak sąd orzecze rozwód z Twojej wyłącznej winy to możesz do śmierci utrzymywać swoją Ex w majestacie prawa. Otrzymać rozwód w Polsce z wyłącznej winy faceta jest bardzo łatwo, bo pani w todze widzi tylko Ciebie np. kopulującego z inną panią a nie widzi tego, że Twoja "połowica" nie daje Ci dupy od roku u waży już 90 kilogramów.
Panowie! Nie dajcie się podejść!
Wink

Portret użytkownika Senior LEX

Dlatego warto się jeszcze

Dlatego warto się jeszcze przed ślubem zastanowić nad rozwiązaniem (połowicznym, ale jednak) w postaci intercyzy wprowadzającej rozdzielność majątkową pomiędzy małżonkami. Wtedy, w trakcie trwania małżeństwa, wszystko co kupisz Ty lub małżonka masz albo na wyłączną własność albo w jasno określonych udziałach, co do których nie musisz (na sprawie rowodowej) udowadniać, że to Ty i tylko Ty przyczyniłeś się finansowo do nabycia.
Gdyby Twoja luba coś jojczyła o zaufaniu w małżeństwie itp. to zawsze możesz ją zapytać: "Kochanie, kochasz mnie czy moje pieniądze?" Wink
Najłatwiej przeforsować intercyzę z rozdzielnością jeśli prowdzisz np. jednoosobową działalność gospodarczą, albo jesteś udziałowcem członkiem organów wykonawczych w jakiejś spółce - wtedy masz argument, że rodzielność uchroni Waszą rodzinę przed Twoimi wierzycielami jeśli biznes Ci nie wypali i zostaną tylko długi.

@ Expat - Kolego, kolejny fajny i szczery blog w Twoim wykonaniu, dzięki!

SL

Portret użytkownika expat

Moja Ex nie pracowała przez

Moja Ex nie pracowała przez prawie 15 lat. Ja bez problemu ogarniałem życie rodziny na wysokim poziomie. I co z tego, że miała wszystko...ciepło, dom, pieniądze, stabilizację...trafił się "bad boy" i poszedłem w pizdu Smile Dziś wspominam to z uśmiechem, tym bardziej, że powszechne tu hasło "one zawsze wracają" jest na wskroś prawdziwe! Panowla! Nie łkać, nie płakać, nie prosić, nie błagać! Odchodzi? Jej strata! Inne czekają! Tego się trzymajmy, inaczej czeka nas partenogeneza w najczystszej formie Smile

@cooli
Nie daj się Wink

Portret użytkownika expat

Ciągle chce Niestety...55

Ciągle chce Wink Niestety...55 letni prezes spółki giełdowej i 20to letnia piękność to jest właściwa wymiana dóbr Wink
Sorry, ale ja też kiedyś byłem pełen ideałów.

Portret użytkownika Maleone

Elegancki wpis. Podoba mi się

Elegancki wpis. Podoba mi się nawiązanie treścią do teledysku. To mi trochę przypomina klip innej piosenkarki gdzie z jakimś typem występują przebrani za śmieciarzy. W takiej "estetyce" wesoło śpiewają o miłości bo wszystkim dzielą się na pół, a do życia - wiadomo - więcej nie trzeba.

Dawno temu, gdy ten klip się pojawił akurat na niego trafiłem i wstawiłem komentarz mniej-więcej: "co oni wiedzą o życiu bezdomnych? ze swojej pozycji materialnej oceniają że do miłości nie potrzeba pieniędzy?" i autor kanału usunął mój wpis.

Potem pierdolnąłem komentarz w stylu: "pomysłowa zabawa konwencją, artyści puszczają oczko do odbiorcy ukazując prawdę że miłość na całe życie nie wymaga pieniędzy" itd. - same idiotyzmy. A widzowie klipu (czyli w większości dziewczyny) dały mi masę plusów windując komentarz na szczyt.

To groteskowy przykład, ale jakoś mi utkwił w pamięci. Obrazuje ten typ myślenia, który opisałeś w blogu.

Wspomniany klip:
http://www.youtube.com/watch?v=N...

Pierdolenie, facet jest

Pierdolenie, facet jest tchórzem i boi się zmienić swoje życie nie dziwie się. I nie mówię że to co robi jest złe. Po prostu tak woli, ale to że znalazł się w takiej sytuacji jest sumą jego poprzednich zaniedbywań. Efekty przykręcania śruby dają wymierne efekty. A wyobrażasz sobie dawać dupy by polepszyć swój status społeczny?? Kobiety to robią i nie widzą w tym nic złego...

Portret użytkownika baudelaire

No coz, powiem Ci ze ja

No coz, powiem Ci ze ja mialem wiecej szczescia bo z moja byla dalo sie "kulturalnie" podzielic widelce i lyzki, a i tak w chuj kasy to kosztowalo.
Rzeczywiscie jak patrze czasem na kumpli to widze taka sytuqcje jak u Twojego kamrata.

Portret użytkownika Orbit

zajebisty blog! oddaje

zajebisty blog! oddaje prawdziwą naturą kobiet, i chodź ktoś powie "ale moja jest inna" to one nad Tym nie panuje, jakby to było cechą już naturalnie przez przyrodę nadawaną.... tragedia