Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

|Kobiety... One są komiczne!| A Może to my?

Portret użytkownika Italiano

Sala powoli zapełniała się już ludźmi. W pierwszym rzędzie usiadły osoby zaciekawione tym czym ten młody leszczu
może ich zaciekawić i na jakie zachowanie kobiet zwrócić uwagę. Pojawił się już Seven, który rozsiadł się wygodnie
na krześle po wcześniejszym poderwniu pani sprzedającej bilety - zastosował podryw na swoją czarną koszulę. Zaraz za nim zjawił się Hedoniz, z myślą o tym aby pogawożyć z innymi o rozwoju osobistym. Z nim przyszedł również Hoon,który nie mógł przegapić okazji do tego, aby zaprezentować swoją bogatą osobowość i bronić Hedoniza jako oddany przyjaciel. W ten czas do sali z hukiem wydanym przez drzwi wpadł Fan rzucając: "Rozwój osobisty... cóż to jest? DO czego przez to dążycie i co chcecie osiągnać?".

Zapadła cisza, wszyscy swój wzrok skupili właśnie na nim i zastanawiali się co chce przekazać - on sam również myślał z innymi synchronicznie kiwając głową. Szybko rozmyślania te przerwał Ronlouis, który wszedł tylnym drzwiami z dwoma kobietami pod rękę i zaczął wyjaśniać odbijanie shit testów.Zebrane towarzystwo w konwersowaniu na temat relacji damsko męskich czekało na główną atrakcję wieczoru jednak w momencie na sali pojawiła się grupka rozbawionych osób: JackDrwal, Kejszyn, Frost i oznajmili, żeby poczekać z rozpoczęciem bo Gen jako sumienny ojciec, który się nimi troskliwie zajął i podwiózł ma problem z parkowaniem. Wtedy na scenie pojawił się już Guest i chcąc chwile zając publiczność czekającą na występ powiedział anegdotę o samochodach "Dałem się ostatnio przejechać moim samochodem blondynce. Zaszła sytuacja , że musiała wycofać i wtedy zadała mi pytanie: To cofnę na dwójce co? Będzie szybciej...?"

Zanim salę wypełnił szczery lub mniej szczery śmiech Gen już znalazł miejsce dla siebie i wszyscy mogli oddać się oglądaniu... Jednak nie, jak zawsze w przebieg wydarzeń wciął się Uwodziciel, który pochwalił oświetlenie i aranżację dzwiękową przez, którą będzie mógł odczuwać to co zaraz się wydarzy. Gen nie wiedząc, że te słowa kierowane są do Guest, który wszystko zorganizował rzucił: "Dziękuje... twoja stara to samo mi mówi po...(i wtedy ugryzł się w język)". Gdy miała zacząć się już kolejna burda, znienacka pojawił się Gracjan, który wszystkich pogodził i Ticalowi za wpychanie się bez kolejki do pierwszego rzędu pogroził...W końcu się to zaczęło! Na scenę wyszedł Italiano i niczym komik z najwyższej pułki nabrał powietrza i już miał powiedzieć pierwsze zdanie, gdy do pomieszczenia wpadł i Skaut jak zawsze spóźniony, przepadł przez krzesło oraz zajął miejsce kolo Przema zaczął tłumaczyć, że to jego taki styl... Wszyscy się zdziwili i przejęli skąd się tutaj znalazł Przemo jak nikt go wcześniej nie widział a on odparł tylko tajemniczo: "Dyskrecja jest cnotą". Nikt nie zrozumiał ale wszyscy chcieli się dobrze bawić więc pozwolili Italiancowi znów rozpocząć swój monolog.

"Wiecie co mnie najbardziej jara w kobietach? Nie to, że ja stojąc na przeciwko niej będę mógł patrzyć na wyeksponowany biust, że wywoła to we mnie emocje, które pobudzą mnie i moje ciało do... Dobra jednak to zły
przykład bo to lubie najbardziej a jeszcze bardziej dotykać piersi. Zacznę inaczej!
Cenie sobie w kobietach pozytywne emocje, energie do życia i wypływającą z tego radość z życia - czyli jej uśmiech! To jest jedna z tych rzeczy, którą uwielbiam jej dawać. Wiąże się to z tym, że sam jestem człowiekiem niezmiernie pozytywnie nastawiony do wszystkiego, uwielbiam się śmiać ale jeszcze bardziej wywoływać u innych fale śmiechu a przy tym zdobywać uznanie ludzi a także usypiać ich czujność. Tak, właśnie tak. Ostatnio doszedłem do takiego wniosku, że przez uśmiech możesz pokazać wiele emocji, które tobą rządzą ale jeszcze więcej możesz przez niego ukryć. Miałeś już sytuację, że kobieta płakała z jakiegoś powodu,a gdy chciałeś się dowiedzieć co się stało odpowiadała: Nic, wszystko w porządku(I uśmiech przez łzy...) - znasz to spojrzenie? Miałeś już podobną sytuację? Więc wiesz, że przez uśmiech można wyrażać siebie i swoje intencje... A także manipulować. Pierwsze zagranie dziewczyny jeśli czegoś od nas chce będzie jakie? Szeroki uśmiech i zalotne spojrzenie w naszą stronę, dalej zagrywka mową ciała i jeśli komuś coś strzeli do mózgu (tego niżej) to zaczyna się robić komedia. Sami sobie tworzymy komedię, czasem się o nią prosimy jeśli do kobiety podchodzimy z myślą: "Uśmiecha się jest dobrze... ale jakigo typu jest ten uśmiech? Czy jej oczy się też śmieją... A jak ma się jej mowa ciała do tego co mówi?".Czy to co kobieta mówi, myślii robi miało kiedyś jaki kolwiek połączony sens?

Jednak niektórzy na siłę starają się ją zrozumieć za wszelkie skarby świata nie dopuszczają do siebie wiadomości, że to nie tędy droga. Analizują, myślą, analizują i dociekają co ona miała na myśli, co oznacza takie zachowanie. Muszę ci przyznać dobry jest to krok do tego, aby wzbudzić u kobiety śmiech... ale niestety politowania. Bo rozumie przez analizę lub wnioskowanie poprawę swojego zachowania jednak, gdy coś co ma być naturalne a komunikacja tak jest, staje się po prostu sztuczna przez jakieś dziwne myśli to radzę ci dobrze POMYŚLEĆ NAD WRZUCENIEM NA LUZ. Nie oferuje ci jazdy na ręcznym, chce ci przekazać że jeśli szukasz u kobiet pozytywnego nastawienia do życia, radości i uśmiechu to nie rzucaj sam sobie pod nogi kłod odbierając sobie poczucie humoru przez myślenie czy tamto a siamto ją rozbawi. Na dodatek jeśli masz osobowość komika a nie skurwiela też tego nie ukrywaj bo staniesz się bardziej komiczny niż jej reakcja na twoje zachowanie...

Tak bardzo skupiamy się czasem nad tym co chcemy osiągnac lub co chcemy zobaczyć w drugiej osobie albo co w niej znaleźć, że zapominamy o swoich prawdziwych obliczach - tylko po to, aby stać w blasku i mieć poczucie zajebistości. Luz, zabawa, pozytywne patrzenie na świat i zastępowanie pytań DLACZEGo? w pytania JAK? JAK COŚ ZMIENIĆ? JAK ULEPSZYĆ to stało się moją domeną i moim poczuciem luzu - bo nie szukam już tego poczucia wsród wianuszku kobiet, mimo to dalej lubie otaczać się nimi. Bo one są takie komiczne, gdy reagują na moje dziwne zachowanie..."

Nie myślę już o tym jak zostanie odebrane moje podejście lub wzbudzenie bo staram się opierać moje działanie na reakcji na to jakie efekty niesie w sobie komunikacja. Dlaczego mam myśleć o tym jak ona coś odbierze, jeśli mogę to zrobić i dostosować się rezultatu. Dalej pozostaje już tylko kreatywność oraz elstyczność przy wychodzeniu z sytuacji podbramkowych lub w sztuce prowadzenia kobiety przez swój świat. Tak niewielki jeden gest - UŚMIECH - może wyłować burzę... Więc nie zapominaj o nim i luźnym podejściu. Bo niektórzy zapomnieli co to znaczy mieć dystans oraz przejawiać zasadę "Wrzuć na luz" lub jak wolisz: "Miej wyjebane".

Tylko interpretować miej wyjebane też trzeba umieć... z uśmiechem!"

Po tych słowach Italiano zakończył swój występ, który był początkiem czegoś nowego... nowe etapu bo odkrył niedawno jaki był na prawdę jego ideał kobiety. Pomogły mu w tym dyskuje w dziale adv a także szeroko otwarte oczy na świat. Bo wiedział, że teraz stworzył cos nowego... ale jakie to efekty przyniesie jeszcze nie wie.
Wolnym krokiem opuścił scenę i znikł w kulisach.

Natomiast publika na to zareagowała jak...(Właśnie jak? Zostaw komentarz niżej!). A później pałeczkę przejął(No właśnie kto?) i wyszedł na scenę, aby zaprezentować swoje nowe odkrycia...

PS: Nie dobrze, że nie ma już działu na wesoło... Smile
Przepraszam za format tekstu ale pisze w notatniku.

Odpowiedzi

Portret użytkownika anarchista

Owacje nas stojąco Naprawdę

Owacje nas stojąco Laughing out loud
Naprawdę świetny blog

Super blog a wstęp

Laughing out loud
Super blog a wstęp zajebisty.
Jak dla mnie główna nie tylko za to jak napisane ale bardziej za przekaz. Opisałeś coś czego było brak na tej stronie a przynajmniej nie zauważyłem tego. Ostatnio nad tym myślałem i tego Mi brakowało, ostatnio nawet dziś.

"Jednak niektórzy na siłę starają się ją zrozumieć za wszelkie skarby świata nie dopuszczają do siebie wiadomości, że to nie tędy droga. Analizują, myślą, analizują i dociekają co ona miała na myśli, co oznacza takie zachowanie. Muszę ci przyznać dobry jest to krok do tego, aby wzbudzić u kobiety śmiech... ale niestety politowania." - uświadomiłeś mi Mój ostatni błąd ma szczęście obeszło się bez śmiechu Laughing out loud
"Dlaczego mam myśleć o tym jak ona coś odbierze, jeśli mogę to zrobić i dostosować się rezultatu." - otóż to Laughing out loud

Bo niektórzy zapomnieli co to znaczy mieć dystans oraz przejawiać zasadę "Wrzuć na luz" lub jak wolisz: "Miej wyjebane".
"Tylko interpretować miej wyjebane też trzeba umieć... z uśmiechem!" - jakże czasem trudno przychodzi prawidłowe interpretowanie lub się o tym zapomina pod wpływem emocji.

Jakże często zapominamy zabrać ze sobą dobry humor gdziekolwiek, przez co tworzymy sobie problemy zamiast miło spędzić dzień.
Dziękuje za blog jednocześnie Gratulując wyobraźni i jakości bloga nie wiem czy tak można ale co tam Laughing out loud

Oglądam właśnie "Gwiezdne wojny" i tak od siebie Laughing out loud
"Pamiętaj skup się na chwili bieżącej, Czuj!, Nie myśl, Zdaj się na instynkt!, Niech moc będzie z Tobą."
W sumie na Swoim instynkcie się jeszcze nie zawiodłem, a problemy zaczynaja sie gdy zaczynam myśleć.

Portret użytkownika skaut

Gdy slawetny mistrz monologow

Gdy slawetny mistrz monologow Italiano, ktory notabene troche sie zapomnial i na scenie goscil w stroju pilkarskim Podbeskidzie Bielsko-Biala, zakonczyl to co chcial powiedziec, skaut ziewnal, przeciagnal sie i juz chcial klepnac Przema w plecy i zaprosic na kolejke... ale Przema juz obok nie bylo....

Rzucil okiem na dziewczyny, ktore przyszly z Ronem... Znowu ziewnal...

Spojrzal w strone okna by dostrzec, ze za parapetem widneje glowa FunGusto i Wiedzmy, ktorzy jakims cudem wdrapali sie na 4. Pietro (!) By zobaczyc co tutaj sie dzieje...

Skaut pokrecil smutno glowa i pomyslal:

Jestesmy swiadkami tego jak nasza mlodziez dorasta. 'Madrzeje', wyciaga odpowiednie wnioski... Tylko ile my bysmy dali by byc w ich wieku i zlapali te chwile poznawania zycia, gdy wszystko jest nowe, piekne, zakazane...

Z rozmyslan wyrwal go telefon... Dzwonil gosc, z ktorym skaut umowil sie na maly pokerek.. w koncu odebral, cos tam wymruczal i tak jak wszedl... Tak i wyszedl... Jak zawsze wszedzie spozniony...

P.s good job mate !!!

Portret użytkownika Guest

hehehe.... muszę zapamiętać

hehehe.... muszę zapamiętać ten kawał Wink

Portret użytkownika Jay

Święta prawda... Ten Blog

Święta prawda... Smile
Ten Blog powinien tutaj przeczytać każdy początkujący (nowy, były już z tym przesłaniem, ale trzeba to tłucz aż do skutku, żeby każdy zrozumiał tą podstawe!Smile ), bo większość opiera swoje działanie o różne sposoby itp, dużo myśli, analizuje bez przerwy, a tutaj wystarczy tylko mieć coś w głowie, luźne podejście i być obeznanym w jakimś temacie, do tego poczucie humoru i można z kobietą zrobić wszystko, a reszta to już zależy tak samo od niej jak i od nas.. Wink
Miło się czyta takie opowiadania, Pozdrawiam Smile