Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Nasze cele

Nasze cele.
Czy masz jakieś cele?
Czy twoim celem jest się ożenić/wyjść za mąż i chodzić do pracy całe swoje życie?
Jeśli tak to tego bloga nie powinieneś czytać.
Niemniej każdy ma jakieś cele do których dąży. Może to być praca w jakiejś dużej firmie gdzie nie zarabia się najniższej krajowej czy zarobienie na jakiś super samochód.
Niestety niektóre cele musimy odłożyć,albo zostają niezrealizowane poprzez własną głupotę,a czasem przez siły wyższe.
Przytoczę wam krótko kilka historii.
Własna głupota.
Moja koleżanka chciała zostać policjantką dostała się na dobre studia,dobrze się uczyła.Pewnego razu organizowała ognisko bo zdała jakieś ważne testy.Mówiła,że dziś jest jej dzień i się zabawi.Kupiła hektolitry wódki przeróżnej maści.Oczywiście każdy na darmową wódkę chętnie wskoczy.Koniec imprezy każdy pijany i w sumie nikt nie miał transportu wtedy owa Anka wpadła na „genialny” pomysł.Odwiozę was! Po pijaku wsiadła za kierownicę,a wszyscy wepchali się do samochodu ,samochód był to jakiś bus jej ojca.Całe szczęście po kilku kilometrach jazdy zatrzymała ich policja i nikomu się nic nie stało,a genialna Anka przekreśliła sobie karierę o której marzyła.Poszła siedzieć na kilka miesięcy.Papiery pobrudzone i zmarnowany czas na liceum i studia.Nie mówiąc o pieniądzach jakie musiała wydać na wszystko związane ze studiami.

Przymusowe odłożenie.
Zabezpieczajcie się lub po prostu nie kończcie w partnerce gdy nie macie gumki no chyba,że bierze tabletki.
Radek bo tak ma na imię koleś z mojej okolicy w wieku 21 lat został ojcem przez taką chwilę przyjemności.Dziś ma gdzieś 27 lat,trójkę dzieci,żonę i mieszkanie na utrzymaniu.Pracuje za najniższą krajową i jeździ jakimś starym autem.Czy taki ktoś może sobie pozwolić otworzyć firmę jeśli taki miał cel?Ja osobiście nie otwierał bym żadnych firm i nie ryzykował utratą pracy gdy miałbym na głowie rodzinę.Powiedzcie mi czy warto przez chwile przyjemności odłożyć swój cel?Co by było gdyby był kawalerem i miał odłożoną sumkę na swoje cele np. wycieczka do Brazylii?Jasne jeśli zarabiasz kilka tysięcy złotych,ale jeśli zarabiasz najniższą krajową to nawet nie myślisz o takich wyjazdach.
Siły wyższe.
Nie oglądam telewizji no chyba,że leci jakiś fajny film,ale staram się omijać wiadomości bo tam nic nie jest dobrego dla ludzi którzy chcą się rozwijać,ale często jest tak,że przez chorobę musimy swoje cele odłożyć.U mnie na szczęście w okolicy i wśród znajomych nie ma ludzi którzy stracili jakąś kończynę czy zachorowali tak,że nie mogą realizować swoich celów.Starajcie się nie robić głupot nawet takich które nie zagrażają innym,ale wam,wkładanie rąk do pracującej maszyny,albo może udawanie wielkiego bohatera i bić wszystkich po kolei bo ktoś ruszył twojego ziomka.
Musicie umiejętnie wyznaczyć cel i jak do niego możecie dojść.Jeśli chcesz być super mechanikiem i otworzyć np. serwis BMW to musisz się skupić na samochodach BMW,oczywiście nie mówię,że masz się ograniczać i nikomu nie naprawisz Fiata bo ty naprawiasz tylko BMW.Mówie tu o skupieniu,jeśli pracujesz w zakładzie mechanicznym to rób to co do Ciebie należy,ale po pracy skupiaj się na swoim celu.Ja jeśli miałbym taki cel to naprawiał bym samochody tej marki nawet za darmo by tylko mieć jak najlepsze doświadczenie.Nie znam się na samochodach,ale to taki przykład podałem tylko.
Także nie rezygnujcie z celów jakby wam nie było ciężko.Sam pracuje za granicą i dobrze zarabiam,ale pomimo tego,że mam wahania żeby zostać bo się jednak trochę boję,że stracę robotę,ale pomimo wszystko obiecałem sobie,że na wiosnę otworzę firmę i do tego dążę.
Chcecie więcej?!Zapraszam na mojego bloga który dopiero się rozwija.Adres w stopce na profilu!

Odpowiedzi

Portret użytkownika baudelaire

Marso czy Ty realizujesz

Marso czy Ty realizujesz swoje cele? He?

''Taksówkarz gaduła Najgorszy

''Taksówkarz gaduła
Najgorszy typ. Nie potrafi wyczuć, że akurat nie mam ochoty rozmawiać. Gada i gada, aż głowa boli! A jak jeszcze narzeka na wszystko, to i mnie potrafi zepsuć humor - żali się pan Robert''

Grzeniu czy Ty przypadkiem nie jestes( lub byles) taksowkarzem? Bez obrazy Smile

On jest raczej panem Robertem

On jest raczej panem Robertem

Portret użytkownika baudelaire

Jak slysze ze ktos "otworzy

Jak slysze ze ktos "otworzy sobie firme" to juz wiecej pytan specjalnie nie mam.
Ale tak z ciekawosci czystej? Co bedziej w tej otwartej firmie robil?

Portret użytkownika 008

Jak to co? Realizował cele...

Jak to co? Realizował cele...

Portret użytkownika baudelaire

Racja. Dzieki;).

Racja. Dzieki;).

Nie rozumiem was.Chcę

Nie rozumiem was.Chcę otworzyć firmę i to jest mój cel by zarabiać więcej.Może i źle to napisałem raczej powinno być "chcę otworzyć własny sklep" Smile

Portret użytkownika baudelaire

A znasz sie na tym?

A znasz sie na tym?

Tak.Lubie rolnictwo

Tak.Lubie rolnictwo Smile

Portret użytkownika 008

Grzesiu... Sprawiasz wrażenie

Grzesiu... Sprawiasz wrażenie człowieka, który ostatnimi czasy zjadł 38 książek o samorozwoju, prawie przyciągania i samospełniających się przepowiedniach, afirmacjach, sukcesie i pierwszym milionie przez osiemnastką. Wypływa to z Ciebie uszami - tutaj, w poprzednim blogu i na forum, na przykład gdy odpowiadałeś Mendozie, który chce wydać książkę - że może teraz ją wyda a dopiero za rok osiągnie popularność.

To dobrze, że masz w sobie energię, żeby coś ze sobą zrobić (sporo Twoich znajomych gówno robi i są przegrańcami - zgadłem?), ale Twój poziom ekscytacji świeżo poznanymi ideami jest niebezpieczny.

W Twoim blogu znalazłem 13 wystąpień słowa cel, nie licząc tytułu.

Niezależnie, czy założysz sklep, czy znajdziesz taką czy inną robotę, czy będziesz przemycać kokainę z Białorusi do Kolumbii - to w realizowaniu celów przyda Ci się odrobina oddechu, spokoju, chillu, opanowania. Widząc taki poziom ekscytacji, jaki prezentujesz teraz, biznesowi partnerzy nie będą traktować Cię poważnie, a raczej jak pijaną małolatę do wydymania. Nie będą traktować Cię jak równego sobie.

Powodzenia!

Portret użytkownika baudelaire

Grzeniu tzn co? Bedziesz

Grzeniu tzn co? Bedziesz rolnictwo sprzedawal bo lubisz? Ja sie raczej pytam, czy sie na tym znasz, nie czy lubisz.

Oczywiście,że mam w sobie

Oczywiście,że mam w sobie energię i nie zamierzam jej gasić.
Nie,nie przeczytałem ani jednej książki o samorozwoju itp.
Co do książki.Taka jest prawda.Coś co przez lata się nie sprzedaje po kilkunastu latach może być na to moda i zacznie się sprzedawać w milionach sztuk.
Tak zgadłeś.Wszyscy moi równieśnicy mają jedyne marzenie to jakoś skończyć studia i iść do roboty za parę groszy.

Portret użytkownika TYAB

Nie gaś energii!!! bardzo

Nie gaś energii!!! bardzo dobrze, że masz ekscytację i entuzjazm.

Portret użytkownika TYAB

Nie gaś energii!!! bardzo

Nie gaś energii!!! bardzo dobrze, że masz ekscytację i entuzjazm.

Dam sobie rade:) Musze po

Dam sobie rade:) Musze po prostu popracować nad pisaniem blogów Smile