Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Normalność? Przeciętność? Pfff... to nie dla mnie! by "Fresh_Man"

Portret użytkownika Fresh_Man

Czy kiedykolwiek zastanawiałeś się nad swoim życiem, pewnie nie raz, a czy kiedykolwiek gdy coś ci nie pasowało zmieniłeś to? Pewnie dlatego tu jesteś aby zmienić coś w swoim życiu, coś cię pchnęło aby zacząć się rozwijać, aby poznawać nowe kobiety, całować, kochać się z nimi, potrafić rozmawiać i zrozumieć. Ale nie o tym mowa w tym blogu, nie będziemy rozmawiać o kobietach lecz o tobie, twoich decyzjach i twoim życiu. Jeżeli nie chcesz się przekonać dlaczego warto wyjść z ramy otaczających nas ludzi, jak przestać być przeciętnym, normalnym i być kimś kto osiąga sukcesy w życiu to wyłącz tego bloga w tym miejscu…
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
O widzę że jednak cię zaciekawiłem, w takim razie czas ci uświadomić parę ważnych rzeczy. Czym jest normalność, jak ją wyznaczyć? Przez ramy społeczne w danym kraju w tym przypadku Polsce oraz przez ludzi jakimi się otaczasz, czyli wszelkiego rodzaju znajomi, współpracownicy, przyjaciele. Teraz bardzo prosty przykład załóżmy że twoich kilku najlepszych znajomych zarabia 1000zł, czy to dużo czy mało? Jeżeli ludzie którzy cię otaczają tyle zarabiają to staje się to dla ciebie normalne zarabiać 1000, 800, 1200 zł bo przecież oni tyle zarabiają i jakoś dają radę, są szczęśliwi. To jest dla ciebie normalnością, więc swoje życie równasz do tego poziomu „Normalności”. A teraz spójrzmy na to z innej strony, twoi znajomi posiadają firmy i zarabiają po 50 000 zł, normalnością dla ciebie jest założenie jakiejś działalności, robienie fajnych biznesów i zarabianie fajnych pieniędzy i wtedy całe życie równasz do tego. Całe twoje życie przyrównujesz się do swoich znajomych, do norm jakie wyznaczają nam ludzie nas otaczający.

Gdy dochodzi do wyboru pierwszej pracy, gdzie twoi znajomi pracują w magazynie, w kuchni, w serwisie, w kasie w Maku gdzie trzeba przyznać jest to słabo płatna praca, to ty w pierwszej kolejności idziesz pracować do Fast Foodów bo twoi znajomi tam pracują i to jest dla ciebie normalne. Z drugiej strony jeżeli twoi znajomi pracowaliby na stanowiskach wysokich, kierowniczych to dla ciebie normalne byłoby znaleźć podobną pracę bo to byłby twój wyznacznik normalności, oczywiście zaczynałbyś od niższych stanowisk ale starałbyś się nadgonić znajomych i z dnia na dzień piął się po szczeblach w górę.

Teraz pomyśl przez chwilę, skup się i zastanów, czy chcesz dążyć do normalności być taki jak inni, być przeciętnym czy może robić to na co masz ochotę? Bardzo często ludzie nie mają swojego życia, ich życie jest wyznaczane przez innych, moi znajomi pracują tak, zarabiają tak, mają takie kobiety ( lub nie mają w cale ), mają takie mieszkanie, mają takie szkoły pokończone i ty starasz się cały czas do nich zrównywać. Idąc przez ulicę widzisz gościa wychodzącego z super fury z laskami dookoła ze złotym sygnetem i wchodzącego do wielkiego mieszkania, myślisz sobie
”Hmmm… chciałbym mieć takie życie”
lecz nagle odzywa się drugi głos w twojej głowie
”Nieeeee… pewnie nigdy nie będę miał takiego życia”
Bo normalnością jest że ludzie nie mają takiego samochodu, takiego domu, złotego sygnetu, takiego życia.

Są dwie możliwości zmiany takiego myślenia, albo towarzystwo starych nie ambitnych, przeciętnych znajomych zastępujesz ludźmi sukcesu, rozwijającymi się i wspierającymi cię w twoich działaniach, albo przestajesz porównywać się do normalności.

Ludzie całe życie są zamykani w ramach, od małego wmawiane nam jest abyśmy dobrze się uczyli, mieli dobre oceny, pozdawali szkoły, napisali dobrze maturę potem zdać dobre studia, dostać stałą pracę i pracować w niej aż do emerytury za przeciętne pieniądze. A gdzie świadomość tego że możesz sam pokierować własnym życiem? Jutro możesz kupić sobie bilet, wyjechać do Ameryki i tam wieść nowe życie, czego uczy nas szkoła? Do tej pory czekam dnia aż wykorzystam wzór skróconego mnożenia w życiu… tak naprawdę to te wszystkie oceny, wszystkie sprawdziany, wszystko co się uczymy zapominamy następnego dnia, bo tak działa system edukacji w Polsce! Naucz się, zdaj, zapomnij. Nikt nie stoi za nami z batem, nikt nas nie zabije, nie pobije za to że zrobimy coś inaczej niż inni.

Kolejnym problemem jest strach przed opinią innych ludzi. Ile rzeczy nie zrobiłeś, bo bałeś się opinii, ile kobiet nie poznałeś, ile rzeczy ludziom nie powiedziałeś, ile szalonych rzeczy nie zrobiłeś, ile celów nie zrealizowałeś, ile marzeń nie spełniłeś bo bałeś się co o tobie pomyśli reszta?

Każdy z nas wie, pewnie kogo byś nie spytał odpowie ci że nie należy się przejmować opinią innych, wiele osób tak mówi, lecz ciągle żyją życiem kontrolowanym przez innych, przez narzucane im normy i ramy. Trzeba sobie uświadomić, ze to co nas otacza, to co jest w koło nas nie koniecznie musi być dobrą ( najlepszą ) drogą. Bo normalność nie jest czymś do czego powinno się dążyć lecz coś od czego powinniśmy uciekać. Nikt nie kazał nam być normalnym. Nigdy nie daj sobie wmówić, że jakoś żyć nie powinieneś to ty wybierasz co dokładnie powinieneś w życiu robić. Wszyscy, którzy próbują cię ściągnąć na dół, zazdroszczą ci twoich sukcesów będą mówić ”Tak nie wolno”, „Nie powinieneś tego robić”, „to się nie sprawdzi” to są słowa ludzi słabych mentalnie, ludzi nie uświadomionych, ludzi normalnych, przeciętnych. Przestań przejmować się ich zdaniem, nie chcesz być przecież normalny, przeciętny, prawda?

Przestań porównywać się do ludzi w koło, którzy są normalni ale gówno w życiu osiągnęli. Po prostu nie rób tego, bo w pewnym momencie w swoim życiu obudzisz się i może być za późno. Masz jedno życie, możesz zwiedzić cały świat, poznać miliony ludzi, robić co tylko ci się podoba, zarabiać pieniądze jakie chcesz i w jaki sposób chcesz. Żyj samodzielnie, jesteś już dużym chłopcem.

A teraz pomyśl jeszcze raz. Czy twoje obecne życie jest takie jakie ty chcesz, czy jest to życie wyznaczone przez innych ludzi?

Film który był inspiracją do napisania bloga:

Odpowiedzi

Niestety w Polsce małe firmy

Niestety w Polsce małe firmy sa dyskryminowane i prześladowane przez ZUS i Urząd skarbowy.
W Polsce ciężko się dorobić i nie zgadzam się że

"możesz zwiedzić cały świat, poznać miliony ludzi, robić co tylko ci się podoba, zarabiać pieniądze jakie chcesz i w jaki sposób chcesz:"

Bo nie żyjemy w Ameryce.

A w Hameryce co, sami

A w Hameryce co, sami milionerzy?

Oczywiście że nie ale to kraj

Oczywiście że nie ale to kraj olbrzymich możliwośći w każdej dziedzinie .

i nie wszyscy z nich

i nie wszyscy z nich korzystają, tak samo w Polsce są mozliwości i mało kto korzysta

"uwazasz ze takie same jak w

"uwazasz ze takie same jak w ameryce ? " Nie napisałem ani słowa, że cokolwiek jest takie same jak w hamerce. Chodzi mi o to, że polacy nie korzystają z możliwości jakie mają spójrz np studenci, mogą studiowac w prawie każdej jak nie każdej uczelni technicznej w polsce przez rok korzystając z programu mostech, mogą na rok wyjechac studiowac na inną uczelnię, mogą rozszerzyc swój program nauczania o interesujące ich przedmioty i jeszcze długo by tutaj wymieniac...Ilu korzysta z takich rzeczy? niewielu

Myślisz że każdy ma możliwość

Myślisz że każdy ma możliwość przejścia przez rekrutację, aby uczestniczyć w tym programie? Jakby nie patrzeć na studia dostaje się masa osób które chcą skończyć studia bo to modne, albo tak sobie postudiować.. Nie sądzę że jest wiele osób które mogą wziąć w tym programie udział..
A jeśli spojrzeć na perspektywy w Polsce, a w Ameryce, to nie ma co porównywać..

Portret użytkownika Fresh_Man

Tak samo nie ma co porównywać

Tak samo nie ma co porównywać ludzi ambitnych, ludzi sukcesu z ludźmi leniwymi, bez celów w życiu bo jedni dążą do wyznaczonego przez siebie celu a drudzy gówno robią. Pfff... ci pierwsi są uświadomieni, a tych drugich można uświadomić. Na wszystko jest lekarstwo. Tak samo w Polsce można coś osiągnąć lecz my śmigamy na poziomie hard.

Portret użytkownika _Alvaro_

"Jeżeli ludzie którzy cię

"Jeżeli ludzie którzy cię otaczają tyle zarabiają to staje się to dla ciebie normalne zarabiać 1000, 800, 1200 zł bo przecież oni tyle zarabiają i jakoś dają radę, są szczęśliwi. To jest dla ciebie normalnością, więc swoje życie równasz do tego poziomu „Normalności”. A teraz spójrzmy na to z innej strony, twoi znajomi posiadają firmy i zarabiają po 50 000 zł, normalnością dla ciebie jest założenie jakiejś działalności, robienie fajnych biznesów i zarabianie fajnych pieniędzy i wtedy całe życie równasz do tego. Całe twoje życie przyrównujesz się do swoich znajomych, do norm jakie wyznaczają nam ludzie nas otaczający."

- widziałem identyczny wywiad z facetem na youtube. Zgadzam się z nim ale nie lepiej było wrzucić link do oryginału?

LINK DO FILMU: https://www.youtube.com/watch?v=...

Portret użytkownika Fresh_Man

Tak wzorowałem się, na tym

Tak wzorowałem się, na tym filmiku, czerpałem z niego inspirację Smile dzięki za przypomnienie linku, nie mogłem znaleźć Wink gościu jest naprawdę świetny, polecam zajrzeć na jego kanał!

Stanę na straży języka

Stanę na straży języka polskiego. Rzadko to robię, ale są konstrukcje, które mnie po prostu drażnią i nie jestem w stanie przejść obojętnie.

Nie mówi się "na magazynie", "na kuchni", "na serwisie". W polskim używa się w opisanym przypadku przyimka "w". Pracuję w magazynie, w kuchni, w serwisie.

Przy okazji, "nie" z przymiotnikami piszemy razem, ale to mnie już tak nie razi i gdyby nie cała litania "na" nie komentowałbym.

Pozdro!

Portret użytkownika Fresh_Man

Hejty, Hejty Feed Me

Hejty, Hejty Feed Me Moooooore! Laughing out loud

Portret użytkownika Christian

Takie prawdziwe! Jak dla mnie

Takie prawdziwe! Jak dla mnie główna. Wiele osób zapomina o takich podstawach Smile

To są hejty?! Wszystkie te

To są hejty?!

Wszystkie te konstrukcje z "na" to ohydne rusycyzmy i naprawdę źle to brzmi (nawet jak się czyta).

Także nie obrażamy się, tylko poprawiamy Smile. Poza tym więcej "hejtów" nie mam, bo poza tym forma jest dobra.

Portret użytkownika Fresh_Man

Wiem, wiem tylko tak się

Wiem, wiem tylko tak się śmieje. Zaraz zabieram się za poprawianie Wink

Noo i jest git . Teraz mogę

Noo i jest git Smile. Teraz mogę odnieść się do treści.

Oczywiście można gadać, że już było, że to frazes. Prawda z takimi oklepanymi tematami jest taka, że niby wszyscy wiedzą, a nikt nie stosuje Smile. Dlatego dla mnie takie teksty są zawsze mile widziane.
Myślę, że poruszyłeś ważną kwestię środowiska. Normalność wg. mnie ma właśnie taki wymiar lokalny (znajomi, ludzie w naszym otoczeniu). Z jednym tylko się nie zgodzę. Z tym, żeby nie porównywać się do innych ludzi. To jest nienaturalne, może nawet nieosiągalne. Zawsze się porównujemy. Mamy jednak wpływ na to z kim się zadajemy i z kim się porównujemy. Ludzie, którzy nas otaczają powinni być spójni z naszymi celami. Wtedy porównywanie może być nawet stymulujące. Uważam więc, że swoją wersję normalności możemy do pewnego stopnia definiować wybierając odpowiednie znajomości. Wiem, że to było uproszczenie, ale myślenie "mam wszystkich w dupie, robię swoje" nie działa na dłuższą metę. Ta normalność to jest jakaś forma naszej akceptacji Świata i dlatego jest w nas w pewien sposób wpisana.

Przy okazji, ja wolę takie teksty na tym portalu niż teksty o konkretnych akcjach (często mocno podkoloryzowanych). Zwracam na to uwagę, bo często pojawiają się komentarze typu "to już było".

Portret użytkownika Fresh_Man

"Są dwie możliwości zmiany

"Są dwie możliwości zmiany takiego myślenia, albo towarzystwo starych nie ambitnych, przeciętnych znajomych zastępujesz ludźmi sukcesu, rozwijającymi się i wspierającymi cię w twoich działaniach, albo przestajesz porównywać się do normalności."

To jest dokładnie to o czym piszesz, pogrubiłem to w tekście Smile Dziękuję za opinię, ktoś bardzo mądry powiedział kiedyś, jeżeli osiągasz sukces w twoim otoczeniu pojawią się 2 typy ludzi, ci którzy cię pokochają i ci którzy cię znienawidzą. Sukces można liczyć na podstawie ilości wrogów, lecz niezależnie od ich liczby zawsze znajdzie się przynajmniej jedna osoba na której możesz polegać. Nie należy się zrażać tym, to normalne że inni będą patrzeć na nas dziwnie i odejdą od nas gdy tylko będziemy się zachowywać inaczej niż oni to sobie wyobrażają. Mam coraz więcej wrogów, przeciwników moich działań samorozwoju w podrywie i życiu osobistym, o rzuceniu studiów dostaje tylko same negatywne komentarze bo jak przecież tak można? Nie należy się tym przejmować, trzeba robić swoje, bo tylko tak do czegoś dojdziemy.

Trochę odbiegłem od tematu, ale warto o tym pamiętać.

Portret użytkownika Creedence

Wiesz, że gdybyś nie miał

Wiesz, że gdybyś nie miał styczności z matematyką oprócz mnożenia,dodawania, dzielenia,odejmowania był byś mocno ograniczony w myśleniu?

Portret użytkownika Fresh_Man

Wykształcenie podstawówka,

Wykształcenie podstawówka, gimnazjum, liceum/technikum/zawodówka są moim zdaniem ważne. Bo jakąś wiedzę należy posiadać, resztę można się już samemu spokojnie nauczyć.

Portret użytkownika Elba

"Idąc przez ulicę widzisz

"Idąc przez ulicę widzisz gościa wychodzącego z super fury z laskami do o koła ze złotym sygnetem i wchodzącego do wielkiego mieszkania..."

Mnie urzekła konstrukcja "do o koła" Laughing out loud
Śliczne. Sygnet też miażdży. Kupię mojemu, może jakie laski się zbiegną (ego mu wzrośnie, a niech se chłop użyje), bo póki co tylko ja się pałętam. Musi o ten sygnet chodzić...

"jak przestać być przeciętnym, normalnym i być kimś kto osiąga sukcesy w życiu to wyłącz tego bloga w tym miejscu…"

Dlaczego bycie normalnym wyklucza osiąganie sukcesów?
Nie bardzo rozumiem.

Ogólnie zgoda.
Trzeba łamać stereotypy.
Wybierać nie patrząc na opinię innych (zwłaszcza kochani rodzice mają taką tendencję do podcinania skrzydełek).
Ale popatrz ile osób tutaj piszących plącze się wyłącznie po utartych ścieżkach:

pytania: Twój mąż wie, że u piszesz? (i wielkie oczy) Wink

Trzeba mieszać.
To moja dewiza.
Oczywiście jest jeden bastion absolutnie nie do ruszenia: rodzina.
Całą resztą można szejkować do woli. Póki wiatr w żaglach i duch nie umarł.

Portret użytkownika Fresh_Man

Mnie urzekła konstrukcja "do

Mnie urzekła konstrukcja "do o koła" Laughing out loud

Dysleksja swoje robi, błędy mi się kradną, nikt nie jest idealny Wink

Dlaczego bycie normalnym wyklucza osiąganie sukcesów?
Nie bardzo rozumiem.

Nie napisałem że bycie normalnym wyklucza z osiągania sukcesów, lecz w większości przypadków "uniemożliwia". Napisałem także

" A teraz spójrzmy na to z innej strony, twoi znajomi posiadają firmy i zarabiają po 50 000 zł, normalnością dla ciebie jest założenie jakiejś działalności, robienie fajnych biznesów i zarabianie fajnych pieniędzy i wtedy całe życie równasz do tego."

To jest sukces osiągnięty przez ramy jakie ludzie nas otaczający nam nałożyli. Wspominałem o tym tutaj:

"Są dwie możliwości zmiany takiego myślenia, albo towarzystwo starych nie ambitnych, przeciętnych znajomych zastępujesz ludźmi sukcesu, rozwijającymi się i wspierającymi cię w twoich działaniach, albo przestajesz porównywać się do normalności."

Teraz już rozumiesz? człowiekiem sukcesu można być z przypadku lub z świadomego wyboru Smile

Portret użytkownika Maurycy

Ciekawi mnie, czy każdy z

Ciekawi mnie, czy każdy z użytkowników piszący tego typu teksty utożsamia się z nimi i w pewnym sensie piszę na własnym przykładzie.. Ciekawe

Zauważyłem ostatnio modę na tego (trenera?) rozwoju Tomasza M., praktycznie co 2 strona odnośnie rozwoju wkleja jego linki. Widzę tutaj też pozostawi swój ślad.

Portret użytkownika Fresh_Man

Właśnie jestem w trakcie

Właśnie jestem w trakcie pisanie swojego biznes planu, mam 19 lat w ciągu najbliższego roku planuję otworzyć własną działalność, rzucić studia i piąć się do góry z dnia na dzień. Póki co chwytam się takiej pracy jakiej mogę i jaka pozwala mi na ruchomy czas pracy. Chcę odłożyć sobie trochę pieniędzy a potem razem z dotacją Unijną dla film ruszyć z biznesem. Może i porywam się z motyką na słońce, ale nie mam zamiaru spędzić 5 lat na studiowaniu tylko po to by później robić to co mogę zrobić już teraz. Smile

Portret użytkownika Sekalek

"Do tej pory czekam dnia aż

"Do tej pory czekam dnia aż wykorzystam wzór skróconego mnożenia w życiu… tak naprawdę to te wszystkie oceny, wszystkie sprawdziany, wszystko co się uczymy zapominamy następnego dnia, bo tak działa system edukacji w Polsce! Naucz się, zdaj, zapomnij." - to, że Ty tego nie używasz to nie znaczy, że inni nie używają. Nie zdajesz sobie chyba sprawy jak matematyka jest ważna w inżynieryjnych dziedzinach. Ty jej nie używasz, ale Twój komputer musi, jeśli właśnie to czytasz. Poza tym, tu nawet nie chodzi o znajomość wzorów, ale o rozwijanie logicznego myślenia. Matematyka bardzo dużo uczy. Niestety łatwiej jest coś skrytykować niż postarać się to zrozumieć, takie czasy. Studiuje informatykę na politechnice i chyba żaden z moich kolegów nawet nie myśli o pracy w fast food. Niektórzy pracują w zawodzie już na pierwszym roku.

Fajnie, jakby niektórzy zrozumieli, że "walka o przyszłość i kariere" to niekoniecznie prezencja i cwaniactwo, ale także realne umiejętności, dzięki którym można tworzyć i sprzedawać towar.

Super, że o tym wspominasz.

Super, że o tym wspominasz. Również zauważyłem taki trend, że wszystkie materiały motywacyjne definiują sukces w dość tendencyjny sposób. Często skupiają się na kasie, założeniu własnej działalności gospodarczej. A przecież sukces może mieć wiele twarzy.
Dla niektórych sukces, to właśnie osiągnięcie perfekcji w jakiejś konkretnej dziedzinie, czy rozwój artystyczny. Drogi są kompletnie różne, jednak większość materiałów jest tendencyjna i skupia się tylko na tej pierwszej.

"Tak wzorowałem się, na tym

"Tak wzorowałem się, na tym filmiku, czerpałem z niego inspirację Smile dzięki za przypomnienie linku, nie mogłem znaleźć Wink gościu jest naprawdę świetny, polecam zajrzeć na jego kanał!"

Nie wzorowałeś a przepisałeś więc nie pisz że nie mogłeś znaleźć tego filmiku bo zbyt wiele rzeczy się powtarza żebyś to zapamiętał

Ale z jednej strony to dobrze bo pewnie mało osób by znalazło ten filmik a daje on do myślenia

Portret użytkownika Fresh_Man

Skoro tak uważasz, to jest

Skoro tak uważasz, to jest twoje zdanie Smile

Portret użytkownika Anarky

Fresh tyś taki pocieszny

Fresh tyś taki pocieszny chłopak i analizator z tego co na zywo widzialem, mniej skupiaj się na tych szczegolach wszystkich ..... ale fakt, gadasz mondrze.

"Właśnie jestem w trakcie

"Właśnie jestem w trakcie pisanie swojego biznes planu, mam 19 lat w ciągu najbliższego roku planuję otworzyć własną działalność, rzucić studia i piąć się do góry z dnia na dzień. Póki co chwytam się takiej pracy jakiej mogę i jaka pozwala mi na ruchomy czas pracy. Chcę odłożyć sobie trochę pieniędzy a potem razem z dotacją Unijną dla film ruszyć z biznesem. Może i porywam się z motyką na słońce, ale nie mam zamiaru spędzić 5 lat na studiowaniu tylko po to by później robić to co mogę zrobić już teraz"

Możesz mnie wyśmiać, ale właśnie robisz jedną z większych głupot która jest ostatnio dosyć popularna.
Zrób jedno i drugie, bo jak nie zrobisz w miedzyczasie studiów to jesteś ciapa albo leń śmierdzący...Jak znajdziesz więcej czasu to jeszcze przypierdol sobie podyplomówkę albo drugi kierunek.

Co do bloga i Pana Tomasza...wszystko to jest ok, tylko szkoda że normalność i nienormalność postrzegana jest przez pryzmat materialny...
Mało to ludzi "sukcesu" w sferze materialnej, którzy są zupełnie normalni a czasem wręcz nudni??
Nie używałbym tu zwrotu normalność bo jest to irytujące....
Ale to tylko moje zdanie;) pozdrawiam