Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Pieprzę ten wyścig

Co obchodzi jego ile numerów zdobyłem ?

Ile razy się całowałem ?

Albo ile razy się przespałem ?

Jeżeli chcecie to się bawcie w ten wyścig , mogę wam nawet licznik kupić ,ciekawe po ilu takich akcjach wam to się znudzi.

Chłopaki czy to ważne ,że koleś w Twoim mieście który nie zna tej strony obraca więcej panienek niż Ty ?
Chyba nie o to tutaj chodziło ?

Czy jakby Gracjan kierował się tym to oby na pewno stworzył tę stronę i zaczął się dzielić ?

Nie wiem czy się śmiać czy płakać gdy widzę jak kobiety dla niektórych tutaj stają się jedynym zainteresowaniem.
Po co się złościć gdy dziewczyna poleciała do innego ?

Dążysz do tego aby uwodzenie nie było już dla Ciebie problemem czy aby każda dziewczyna w Tobie była zabujana po uszy i mieć opinię największego jebaki w mieście ?

Jeżeli chcesz aby każda dziewczyna na którą tylko spojrzysz już biegała za Tobą , to tutaj Ciebie złamię, nie uda Ci się to ,nie piszę tutaj tego aby Ci w tym przeszkodzić , ale po prostu dążenie do tego jest głupie i nie logiczne.
Kobieta to dodatek z którym jest dobrze , ale w przypadku braku również jest dobrze.

Więc Drogi przyjacielu jeżeli niedawno zacząłeś przygodę z uwodzeniem to usiądź na chwilę i zastanów się czy kobiety nie stały się dla Ciebie całym życiem.

A ja pieprzę ten wyścig szczurów, nie będę zmieniał się dla każdej osobno kobiety , jestem mężczyzną i to ja ustalam co jest męskie a co nie .

Nie wyśmiewaj z kolegi który próbuje poderwać , pomóż mu , doradź ; )

A spędzam czas z kobietami bo to lubię , lubię dawać niezapomniane wrażenia kobiecie po których będzie rozpamiętywała całą noc, po których uśmiech jej nie schodzi z ust. Sam chciałbym być w związku który przetrwa wszystko który będzie oparty na wzajemnym szacunku , zaufaniu i szczerości i codziennie znów się zauroczyć w nieposkromionej urodzie mojej kobiety : )

Odpowiedzi

Zacznę może analizować od

Zacznę może analizować od początku Twój wpis.

Nie zauważyłem na tej stronie, by ktoś jarał się ilością dziewczyn jakie miał, zliczał każde KC itd.
Nie wiem skąd masz ten wniosek.
Aczkolwiek poza stroną rzeczywiście można spotkać osoby, które wypytują się nawzajem "ile miałeś dziewczyn?" i to już podchodzi pod to co napisałeś.

Zależy co masz na myśli pisząc "obraca", bo jeżeli chodzi i przebywanie z nimi, gadanie czy po prostu bycie w związku jak nie z jedną tą z drugą, to raczej dobrze o nim świadczy, bo przecież jak jest sens czekania nie wiadomo na co, gdy wcześniejszy związek się nie udał? Typo idzie do przodu i to jest OK. Zamiast wracać do byłej szuka po prostu lepszej.

A kto wie co Gracjanowi chodziło po głowie Wink

"Nie wiem czy się śmiać czy płakać gdy widzę jak kobiety dla niektórych tutaj stają się jedynym zainteresowaniem."

Tu się zgadzam.

"Po co się złościć gdy dziewczyna poleciała do innego ?"
Jak poleciała na innego to znak dla Ciebie, by wyciągnąć z tego jakieś wnioski, przeanalizować błędy i ich już nie popełniać.

"Dążysz do tego aby uwodzenie nie było już dla Ciebie problemem czy aby każda dziewczyna w Tobie była zabujana po uszy i mieć opinię największego jebaki w mieście ?"

Jeden wielki kontrast.
Jeżeli uwodzenie nie jest już problemem, to można wnioskować że dziewczyny na Ciebie "lecą", więc trochę zaprzeczasz sobie, szczególnie gdyby usunąć słowo "każda".
Natomiast opinię jebaki można mieć bez umiejętności podrywania.
Idziesz na kurwy i jesteś jebakiem.

Dalej piszesz w miarę sensownie w moim odczuciu oczywiście.
Jeszcze tylko z tym się nie zgodzę:

"jestem mężczyzną i to ja ustalam co jest męskie a co nie"

Portret użytkownika Horseq

Jedynym problemem jaki widzę

Jedynym problemem jaki widzę opisany w blogu, jest TWÓJ problem, z którym sobie nie radzisz, nie akceptujesz samego siebie, własnego "JA" które jest dobre.

"Nigdy nie przepraszaj, za to kim jesteś !"

Cool story bro : ) przykro

Cool story bro : ) przykro mi ale Twoja diagnoza jest błędna.

A ja się z Tobą zgodzę,

A ja się z Tobą zgodzę, niektórzy autorzy wpisów piszą żeby pokazać "paczcie ale jestem zajebisty" czasami są to bajo-pisarze, czasami nie. Są ludzie którzy muszą się czymś pochwalić, bo samo uczucie to w środku że udało się zrobić coś fajnego nie wystarcza. Niektóre blogi mało wnoszą, to jest jedna strona medalu. Lecz niektóre z akcji są na prawdę ciekawe i często po nich wywiązują interesujące dyskusje, lecz ich jest mało. To jest druga strona medalu.
"Zostać uwiedzona, przeżyć chwilę namiętności, poczuć się niezwykle przy mężczyźnie, o którym będzie mogła pomyśleć CO TY ZE MNĄ ROBISZ? STRACIŁAM ZUPEŁNIE GŁOWĘ. UWIELBIAM CIE!
Spełnienie takich marzeń, patrzenie na radość, szczęście, uśmiech pragnącej namiętności kobiety jest dla mnie sensem uwodzenia. Jest jedną z piękniejszych rzeczy jakich świadkiem może być mężczyzna."
Tak samo jest dla mnie. Uwodzę codziennie tą samą kobietę od kilku lat. Wiec pytałeś się ile nr zdobyłem? Smile

kązdy stosuje do swoich

kązdy stosuje do swoich celów, i zaspokajania swoich potrzeb, jak ktoś ma potrzebe bycie "największym jebaką w okolicy", i liczyc wszystkie domknięcia bo daje mu satysfakcje, to czemu by nie? Rób tak jak Tobie się podoba, i po chuj patrzysz na innych? Ba, Ty nawet tym innym poświęciłeś blog.

Portret użytkownika Just_Use

Każdy ma swoje życie i żyje

Każdy ma swoje życie i żyje jak mu tylko wygodnie.. Nie ma konieczności stosowania sie w 100% żelaznych zasad uwodzenia.. Nikt Ci przecież nie powie ze wykonanie ich gwarantuję Ci szczęście w uwodzeniu, Szczęście jest pojęciem subiektywnym, więc każdy ma swoją definicje i nie ma co tu dyskutować
Zgadzam się z koncowymi stwierdzeniami.. Jesteś facetem wiec sam decyduj o swoich przekonaniach/czynach, nikt przecież nie stoi za Toba z zegarkiem i liczy Ci czas i Twoje osiągniecia

Portret użytkownika Sneakers

ja napiszę tak: takie lokalne

ja napiszę tak:

takie lokalne jebaki tylko łatwiutkie panienki przyciagają Smile

Portret użytkownika Jay

troche napapraleś w tym

troche napapraleś w tym blogu, ale coś racji w tym jest..