- Panowie, a jak odbić... ? -
Zatrzęsienie odbić! Po co?
Świadomość tego, że kobiety testują facetów jest dobra, bo wtedy można uniknąć wrzucenia do szufladki, która akurat w danym momencie nie jest szczególnie dla faceta odpowiednia i interesująca. Świadomość jest również dobra, bo facet zdaje sobie sprawę, że kobiety to nie takie aniołki, ale manipulantki i kto jak kto, ale one zakręcić człowiekiem potrafią ( i lubią – niepotrzebnie skreślić ). No i w ten sposób ( test – odbicie ) rodzi się chemia. Iskrzy, kiedy jest na przekór.
Gdzie się podziewa ten luz, dystans?
Przecież gdyby zastanawiać się jak odbić każdy tekst kobiety, to paranoi można dostać.
Dochodzi do tego analiza wszystkiego co powie, jak się zachowuje, co sobie pomyśli oraz przede wszystkim: jak powinienem się zachować, aby moja wartość nie została naruszona. No bo wybaczcie, ale jeżeli dochodzi do kontemplacji nad jakąś pojedynczą linijką z jej (kobiety) wypowiedzi, to reszta podąża i widać, że za duże skupienie na takich pierdołach się rodzi...
Najlepszym odbiciem testu jest nieodbijanie go.
Warto spróbować czasami skwitować nieudolną ( to wychodzi w praniu) gierkę kobiety ironicznym uśmiechem, cmoknięciem w jej stronę, puszczeniem oczka, nagłym załamaniem nerwowym ( umiejętności aktorskie w cenie ), zablokowaniem mową ciała, spojrzeniem na nią i popiciem wody z butelki trzymanej akurat w ręce, nagłym odjęciem mowy i sarkastycznym: „ Tak. Masz całkowitą rację.” itp. Istnieje cały asortyment! Wyuczone, czy wynikające z charakteru i po prostu obycia, niech wejdzie do gry. Poza tym też zależy od danej kobiety i od miejsca. Inaczej w klubie, inaczej w parku, wiadomo.
Nie dajmy się zwariować!
Istnieje ryzyko, że bawiąc się w przebijanie piłeczki wejdziemy w grę kobiety i tak naprawdę...nic z tego nie będzie. A nawet jeśli już skusisz ( bardzo chciałem użyć tego słowa) ten jeden raz i kobieta uśmiechnie się z satysfakcją, no to co się stanie? Bo jeśli uważasz, że jest to coś w stylu:
„ No i w pizdu...i wylądował...i cały misterny plan też w pizdu.”
To się mylisz.
No bo dobra, oblałeś test i się zaczerwieniłeś, upadł Ci papieros, zakrztusiłeś się, no cokolwiek.
I co z tego? Nawet jeśli tak będzie, to gdzie podział się Twój luz, ten dystans do tej kobiety, którą podrywasz? Poza tym, podrywanie to nie tylko wymiana tekstów i testów, ale też Twój urok osobisty, iskra, którą w sobie masz, spojrzenie, konkretne podejście, nieogolona morda z petem, od której laski automatycznie sikają po nogach i jakieś inne rzeczy. Nie uzależniajmy całego procesu od tego, co robi kobieta i czego tam ona nie wymyśli zaraz, jakiego asa z rękawa nie wyciągnie, bo nie będzie dobrze. Tym samym, jeżeli jesteś spójny wewnątrz i na zewnątrz, to nie może być źle.
W zasadzie olanie jakiegoś tekstu/testu jest absolutnie genialnym zagraniem. Robione umiejętnie i następuje to sławne i mielone wiele razy przeramowanie.
Zauważyłem, że czasami faceci podrywając kobiety lub w ogóle w interakcji z kobietami szukają wyszukanej riposty, aby się odgryźć albo pokazać swoje 'alfa'. Pytam po raz kolejny, po co ?
Jeżeli wartość i pogląd na siebie samego przez uwodziciela ma zależeć od jednej werbalnej rozgrywki, to czas powrócić do kreowania inner game.
Prawdziwy samiec alfa jest tak alfa, że pierdoli bycie alfa.
Parafrazując wypowiedź Saveriusa.
Idiotyzmem byłoby też przejście do skrajności i na każdą próbę sprawdzenia reagować westchnięciem lub wzruszeniem ramionami. Niech będzie trochę tego zacięcia w interakcji, to wychodzi tylko na dobre. Gierka słowna, cięty język czy nie aż tak bardzo – zawsze coś to wniesie.
Z drugiej strony, warto nauczyć się ( a to tylko i wyłącznie przez praktykę!) odróżniać testy od nie-testów. Kiedy dziewczyna po trzech miesiącach pyta Ciebie jak traktujesz związek albo kiedy pragnie od Ciebie po jakimś czasie zapewnienia, że relacja zostanie między wami i dochowacie dyskrecji, to zastanów się dwa razy, zanim wypalisz z:
- Mam już psa.
Nieskromnie powiem, że czuję się na tyle fajny, że odpowiadam czasami (statystyk nie prowadzę) szczerze na zagrania kobiety, które ja interpretuję jako shit-test lub! kokieterię. Na przykład:
- O. Tak Ci się podobam?
- Tak, tak mi się podobasz. I wiesz co...
A dalej przemawiam do niej w pewien sposób. Oczywiście do tego odpowiedni stan, atmosfera się przydaje. Naprawdę czasami wyjście poza schemat popłaca! A jeśli coś tam nie pójdzie, to nauczka na następny raz. Od nieudanej akcji się nie umiera.
„ Kraj.
19-letni mieszkaniec 50-tysięcznej Fafarafa trafił na oddział Szpitala Wojewódzkiego po nieudanym odbiciu testu zadanego mu przez podrywaną kobietę. Lekarze mówią, że stan mężczyzny jest stabilny.”
To by były dopiero jaja!
Wiedza jest okej, ale niech nie ogranicza.
Ja tam czuję bluesa, warto poczuć bluesa.
http://www.youtube.com/watch?v=A...
Odpowiedzi
Świetny blog, z jajem a
pon., 2012-03-19 23:13 — wizardŚwietny blog, z jajem a zarazem pozytywną dawką humoru
Ląduje w ulubionych+głowna
Ja tam uwielbiam odbijac ich
pon., 2012-03-19 23:24 — hades1988Ja tam uwielbiam odbijac ich testy , jak one sie nagle staja potulne hdy uswiadamiaja sobie.ze.nie. Maja szans;-). By mnie wrzucily do szufladki frajer.
Ale tak blog ma swoje przesłanie.. Zpamietam to;-)
Innymi słowy seven chcesz
wt., 2012-03-20 00:01 — SneakersInnymi słowy seven chcesz przekazac takie cos, że
mając pewność siebie i swoje zasady, to jak kobieta robi nam ST.. to powinno nas jebać rezultat?
Jeszcze inaczej
czy jak pojawi się ST i jego odbicie bedzie wiazalo sie z czyms wbrew nam i naszym zasadom to nie nalezy go ani odbijac, ani nawet probowac go odbic?
Jeśli Twoje odp. brzmią TAK.. to myslimy podobnie
Bo ja ogolnie hmmm... typowych ST z dupy wzietych nie odbijam.. Staram sie zawsze mowic szczerze co mi sie podoba, czy nie podoba.. i jebie mnie wtedy czy "zdam" czy "obleje" jej test..
swietny blog. kazdy nowy na
wt., 2012-03-20 09:50 — Uwodzicielswietny blog. kazdy nowy na stronie powinien to przeczytac. niektorum starym tez by sie przydalo. bo z kobietami tez chodzi o to zeby miec ten luz. trzeba to zgłosić na główną.
Mamy kolejne dobre
wt., 2012-03-20 19:00 — peperMamy kolejne dobre przesłanie. Oczewiście, czasem fajnie traktować to jako gre, delektować się tymi odbiciami i jej reakcjami, ale powinniśmy też umieć całkowicie olewać te testy
Dobra robota Seven
Hehe lubię to ale czy Fan nie
wt., 2012-03-27 12:38 — SangatsuHehe lubię to ale czy Fan nie mówił podobnie?