Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

wypad do krakowa, mysli o bylej..

Witam jestem aktualnie w hotelu w krakowie z Patrycja ktora opisalem w poprzednim blogu. Jestem tak wyjebany ze zaraz padne na twarz, ale zdaje sobie sprawe z tego ze jak dzisiaj nie opisze tego wypadu to napisze to tydzien pozniej bez szczegolow. A wiec od poczatku.

Z nocki wrocilem o 7 rano niestety w nocy spalem tylko 2h wiec zdawalem sobie sprawe z tego ze moze to nie byc najlepszy wypad, ale nie odwolalem go. Patrycja przyjechala okolo godziny 10 pojechalem po nia na przystanek i pojechalismy odrazu do krakowa jakas 1:30h jazdy wiec troche porozmawialismy okazalo sie ze tez jest fanka motoryzacji i chodzi na silownie a mnie mniej wiecej kojarzy z forum w ktorym wygralem konkurs na metamorfoze roku, na szczescie byla bardzo wygadana ja sobie spokojnje jechalem i popijalen redbula aby miec troche sily na caly dzien. Dojechalismy do galeri na K ( nie pamietam nazwy ale nie byla to galeria krakowska) udalo sie dobrze trafic bo byly promocje po 30%-40% ze wzgledu na urodziny galleri (chyba urodziny).

Dobra przejdzmy do konkretow. Pierwsza sytiacja miala miejsce przy wejsciu do galleri (ooooo przypomnialem sobie nazwe Kazimierz) powiedziala mi ze chce sobie zapalic i zebysmy poszli na pole ja jej odpowiedzialem ze nie lubie jak dziewczyna pali ale skoro nalog jest silniejszy od niej to okej. Skonczylo sie na tym ze nie poszla zapalic (jak teraz o tym mysle to nie wiem czemu nie poszla) ale uznalem to jako pierwszy pozytywny sygnal w moim kierunku. Pochodzilismy po galeri okolo 2h ja kupilem sobie buty ona narobila zakupow za okolo 1000zl bylo mi jej zal ze musi tyle toreb taszczyc w tym ciezkie buty dlatego wzialem od niej te buty za co wsumie dostalem buziaka w policzek (powiedzialem sobie "fajnie podziekowala ale nie napalaj sie").

Wracajac do wczesniejszych chwil w galeri to duzo par tam chodzilo i powiedziala mi "Przemek patrz ile par tutaj chodzi" odpowiedzialem "moze i ty bedziesz kiedys chodzila za reke po tej galeri" gdy skonczylem to mowic ona probowala mnie chwycic za reke na co zareagowalem tekstem "ale napewno nie dzisiaj" z jej strony bylo zero reakcji.

Lecimy dalej.. Po zakupach poszlismy na pizze zaplacilismy po polowie ( nooo dobra bylem stratny 2zl ale mniejsza oto)

Po jedzeniu pojechalismy na rynek by troche pospacerowac. Osobiscie lubie pogode gdzie jest troche zimniej nie wiem czy Ona tez ale nie wspominala mi ze jest jej zimno ani zebysmy poszli do jakiegos cieplego miejsca.

Caly czas zesmy rozmawiali wyglupialismy sie. Szczerze mowiac czulem sie tak jakby w innym swiecie nie interesowalo mnie ze jest z milion osob kolo nas smiejac sie glosno i zaczepiajac ja.

Ja juz pod koniec dnia nie mialem kompletnie sily dlatego zaproponowalem zebysmy pojechali do hotelu bo ona i tak nie miala transportu do domu ona powiedziala "okej tylko z 2 lozkami chyba ze chcesz spac na podlodze"

ja odpowiedzialem "jesli chcesz z dwoma lozkami to napewno bedziesz je laczyla bo ja potrzebuje duzo miejsca"

Ona "na podlodze bedziesz mial duzo miejsca"
Ja " masz mnie za psa ze mi mowisz abym spal na podlodze?"

Ona " nieee zartowala przeciez"

Ja " przepraszam tu nie wystarczy musisz cos wymyslic aby mi przeszlo"

Ona "taaa ciekawe co Ci po glowie chodzi"

Ja "mam nadzieje ze nie pajak bo pajakow sie boje"

Ona "nie badz taki cwany"

Pojechalismy do hotelu Ona musiala zaplacic bo ja nie mialem portfela (jak sie potem okazalo mialem go w bluzie, ale myslalem ze sie tam spale ze wstydu)

Weszlismy do hotelu i wtedy zobaczylem jej koszulke ktora opadala z jednego ramienia (takie koszulki mi sie mega podobaja) a wiec musialem powiedziec "trafilas z ta koszulka w dziesiatke" Ona "wiedzialam ze Ci sie spodoba".

W pokoju bylo jedno duuuuze lozko telewizor i 2 fotele. Bardzo ladny pokoj.

Zaproponowalem aby poszla sie pierwsza umyc a ja skocze do sklepu po jakies picie i jedzenie kupilem jej piwo bo chciala ja mam zasade ze nie pije bez okzaji dlatego musiala to piwo sama wypic.

Gdy wrocilem do pokoju ona juz lezala w lozku nawet nie mailem okazji zobaczyc jej bielizny dlatego szybko sie umylem i odrazu wkoczylen pod posciel do niej. Mozna sie domyslec co bylo dalej. Po wszystkim polezelismy z 5 min ona poszla odrazu spac. Ja spojrzalem na telefon pierwszy raz od 4 godzin i zobaczylem sms "twoja byla pojechala do spizu" jesli mam byc szczery nie mam pojecia po chuj mi przyslali takiego sms i myslalem ze mnie to nie ruszy ale jednak cos mnie ruszylo i sie wkurwilem.

Taaaa to smieszne wlasnie sie przespalem z zajebista dziewczyna, ale nie ze zajebista z wygladu tylko zajebista tez z charakteru (byc moze wyolbrzymiam po dobrym sexie ale spokojnie nie napalam sie na nic wiecej) a mnie wkurwia to ze moja byla o ktorej tak naprawde nie myslalem poszla sie bawic w andrzejki. Jak zyc Pany?.

Przepraszam ze nie pokolei ale jak juz lezelismy w lozku to mi powiedziala "przy Tobie jest tak innaczej jakbym byla w innym swiecie to jest chore dobrze ze juz wiecej sie nie spotkamy" odpowiedzialem jej "podoba mi sie twoj tok myslenia szybka znajomosc jeden wspolny dzien sex i nara" ona sie tylko dziwnie usmiechnela.

Dobea ludziska wracam do wyra i ide wkoncu spac. Udanego podrywu dzisiejszej nocy i nie tylko. Dobranoc.

Odpowiedzi

Portret użytkownika matti

Podobalo mi sie. Moze

Podobalo mi sie. Moze dlatego, ze Krakow.Wink

Boli Cie, ze Twoja byla pojechala sie bawic? A co miala robic w andrzejki? Zreszta sam sie zabawiles nie gorzej.

Portret użytkownika Thunder

Spotykanie się na siłę z

Spotykanie się na siłę z pannami aby tylko zapomnieć o byłej najczęściej nie daje efektów - wiem to po sobie. Trzeba się zająć sobą, ułożyć sobie wszystko w głowie i dać sobie czas - przeczekać.

Portret użytkownika Thunder

Fajna akcja Przemek. A co do

Fajna akcja Przemek.
A co do sytuacji z byłą : To, że Cię to ruszyło jest w 100% normalne, ale miej na uwadze, że ona ma takie samo prawo do zabawy jak Ty, a Ty nie pozostałeś jej dłużny Laughing out loud Laughing out loud

pewnie sprawdzała czy się nie

pewnie sprawdzała czy się nie odezwiesz i potwierdziłeś wiec usmiechnela sie najszczerzej jak potrafila, to sie nazywa dobra mina do złej gry. w sumie strasznie skrupulatny jesteś jeśli chodzi o pieniądze żeby liczyć żeś był stratny 2 złote Laughing out loud

Hahahaa też byłem w spiżu

Hahahaa też byłem w spiżu Wink

Portret użytkownika BarT

Ja nie byłem... Fajnie tam

Ja nie byłem... Fajnie tam jest? xD