Zagdałem w pubie do dwóch dup. Było lato, dupska prosto z plaży w dużym negliżu opalone ciałka. Lekko podchmielone, chmielem. Jedna lux torpeda gorąca 35stka piątka (opalone ciało na krótkich spodenkach, marzenie niejednego typa) , druga fest stara kolo 50tki. Oczywiście bajera do tej świeższej . Sytuacja oto przedstawiała się tak. Siedzę z dwoma kumplami w pubie. Koledzy co tu dużo mówić jeden model z zawodu, a drugi wygląd modela. Więc cięzko tu tym bardziej konkurować samemu będąc średniakiem. Co się okazuje kolesie, zauważyli, że dupy zainteresowane, podjarali się . Niestety czekają jak "pizdusie" aż dupy zrobią 1 krok. Być może mają takie mniemanie o sobie, że lasencje powinno się im przyznawać z urzędu już za sam wygląd. Godzina mija. Dupy już powoli dopijają ostatniego browara. Kumple dali za wygraną, i się zawijają na chate (późno się zrobiło). Śpieszno im było na wieczorynkę albo inne chuje muje. Myślę sobie kolejna niewykorzystana szansa.