Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Czas zacząć nowy etap

Witam.
 Na stronę tą trafiłem zupełnie przypadkiem, na innym forum, zupełnie nie związanym z tą tematyką trafiłem tutaj. Przejrzałem część strony i zobaczyłem, że jest to miejsce idealne dla mnie, nieśmiałego raczej chłopaka, który wzbudza zainteresowanie co najwyżej imitacji dziewczyn, zwanych potocznie pasztetami.
 A więc, nieśmiały jestem od najmłodszych lat mojego życia, od kiedy pamiętam i to nie tylko w kierunku samych dziewcząt, lecz ogólnie poznając nowe osoby jestem strasznie skrempowany. Poznając kogoś, będąc sam z tą osobą zapominam, że wogóle mam język w gębie. Nie mam pojęcia jaki temat zapodać tak aby nie wyjść na jakiegoś nudziarza czy nachalnego kolesia. Z tego co zauważyłem inni z nowo poznanymi jakoś porozmawiać potrafią. Jeżeli jestem w grupie i dochodzi do sytuacji gdy pojawia się ktoś dotąd mi nieznany, nieważne chłopak czy dziewczyna, to zwykle nie odzywam się do tej osoby, ktoś tam z nią rozmawia, ja coś mruknę z rzadka i ot cała integracja. Odrazu zaznaczam,  nie jestem odludkiem, który siedzi tylko w domu klikając w klawiaturę czy w guziczki pilota od telewizora, wręcz przeciwnie bardzo lubię wyjść gdzieś ze znajomymi, na bilard, imprezę, pograć w piłkę czy po prostu posiedzieć sobie na ławce przed blokiem przy piwku. Znajomi którzy już mnie lepiej poznają zauważają to, że uwielbiam się śmiać, wpadam czasami na szalone pomysły i gdy czuję już zaufanie drugiej osoby to gadam bardzo dużo, używając śmiesznych słów czy anegdotek Wink. Jednak poznając nową osobę, która również mnie nie zna, bardzo się przejmuję tym jakie zdanie sobie o mnie wyrobi.  A mój mózg podczas takiej sytuacji najczęściej wysyła mi sygnały, o tym, że napewno niczym tej osoby nie zaciekawię, a tak wogóle to jestem niski(171 cm), mam lekką wadę zgryzu(napewno ją dostrzeże) i wogóle jestem taki łaaaa, że szkoda gadać(tekst z "Ziomka":)) i napewno oceni mnie na podstawie mojego wyglądu, a dziewczyna to już zapomnij. Sam niby chciałbyś ładną, a co masz jej do zaproponowania? Niski wzrost, twarz taka nie podobna nie trochę do stereotypowego supersamca Brada Pitta, czy Di Caprio, z czym do ludzi, żyj w swojej krainie erotycznych marzeń, w której Twoją towarzyszką jest tylko Renia Praworęczna. Dlatego też najczęściej widząc dziewczynę, która mi się podoba chowam głowę w piasek, podśwaidomie boję się tego, że napewno mnie wyśmieje, bo nie wyglądam jak typowy książę z Królewny Śnieżki czy Kopciuszka. Jestem zwykłym przeciętniakiem, a ona pewnie takich jak ja to ma 20-stu dziennie. Wiem, że to niedokońca prawda, nie wyglądam jak Brad Pitt, ale też nie jestem hybrydą zombie z Resident Evil z Quasimodo, jednak to uczucie jest póki co dużo silniejsze odemnie. Czasami widzę, że ktoś się za mną obejrzy, ale wymiękam i kolejny raz wzdycham i odpalam szluga idąc drogą Tramwaj - Dom.
 Jednak w końcu doszedłem do wniosku, że mam tego dosyć. Czasami obeserwuję, że poradzić w tych sprawach moga sobie nawet takie pasztety, przy których ja wyglądam jak połaczenie mitycznego Appola, Brada Pitta i innych niby superziomków przy których na sam ich widok kobiety mają mokro w majtkach. Mam tego dość, że w przyszłym roku stuknie mi 20-stka a ja do konca życia będę walił sobie konia ściągając jakieś tandetne pornole, ma tego po stokroć dość. Chce poznawać dziewczyny, czuć, że wcale ich nie odstraszam, że nie jestem taką mega cipeczką. Chce grać w soich prywatnych, kręconcyh tylko dla mnie i przezemnie pornolach. Chce poprostu żyć bez kompleksów!
Postanowiłem, że od jutra zapoznaję się zlekcjami Administratora Gracjana, wiem, że będzie trudno, ale lepiej trochę się pomęczyć i się czegoś nauczyć niż całe życie dręczyć się własnymi myslami. Na tym blogu postaram się opisywać moje doświadczenia, historię, pisać o tym czego być może dokonam, co mi się przydało w użyciu z tej strony.
Życzcie mi powodzenia, z góry nie dziękuję!
Serdecznie pozdrawiam!
Sub Zero.
Ps. Nick zaczerpnięty oczywiście, ze wspaniałej serii gier i filmów Mortal Kombat:)).

Odpowiedzi

Portret użytkownika sebatbg

Cóż...lepiej późno niż

Cóż...lepiej późno niż wcale...

Ja wszystkie lekcje z tej strony sobie wydrukowałem, i czytam je sobie po kilka razy.Ty też tak zrób.Oczywiście lekcje to tylko podstawa.Na dokładkę polecam Tajemnicę Największych Uwodzicieli.

Będziesz pisał maturę?

Czyli niedługo studia...

Jeżeli pójdziesz na stacjonarne to mówię ci...będziesz miał raj na ziemi...

Nie zmarnuj tego...

Powodzenia

Portret użytkownika Neofita

Witaj! Też mam 19 lat.

Witaj! Też mam 19 lat. Jesteśmy  w bardzo podobnej sytuacji. Wejdź na mój profil i przeczytaj mój pierwszy blog to zobaczysz moją historię...

Trochę  gównianie, że tak późno się ogarnęliśmy. Fajnie byłoby tak zacząć od wieku dajmy na to szesnastu lat, ale i tak lepiej późno niż później bo co poniektórzy ogarnęli się w wieku dwudziestukilku lat...

stary lepiej zacznij juz

stary lepiej zacznij juz dzisiaj czytac lekcje gracjana!!! Jak juz na poczatku odkladasz swoja zmiane to nie najlepiej sie zapowiada... Czeka Cie sporo pracy i wysiłku, ale uwierz mi, gra jest warta świeczki. Powodzenia

Ja dodam tylko, żebyś nie

Ja dodam tylko, żebyś nie łamał się ewentualnymi niepowodzeniami.  We wszystkim potrzebne jest zwyczajne doświadczenie. Sądzę, że najlepiej będzie jeśli "zahartujesz się" w zwykłych niezobowiązujących kontaktach z koleżankami. Na nich będziesz mógł wypróbować choćby mowę ciała, obczaić jakie tematy możesz poruszać, jak "prowadzić" rozmowę itp.

ps ja jakimś pięknisiem nie jestem, a naprawdę dobre laski same do mnie podbijają (ładne oczy i męskie rysy się przydają Laughing out loud i o dziwo stosunkowo spory nos się podoba Laughing out loudLaughing out loud:D więc widzisz Laughing out loud )  Wystarczy jak zadbasz o siebie ( a nade wszystko o pewność siebie ! Wink ).  

Portret użytkownika nikt1992

Super to wszystko opisałeś ..

Super to wszystko opisałeś .. powodzenia .

ja może krotko opisze swoją aktualna przygodę :
wczoraj widzę jakaś dziewczyna ogląda mnie na nk wysłalem zaproszonko i napsiałem że chyba sie nei znamy ... ona napisała że nie ale często widzimy się na korytarzu . napisałem to może warto się poznać ona tak tak . wczoraj trochę o szkole o weekendzie . rozmawialiśmy byłem wczoraj na 18 stce . zapytała jak było i teraz nie wiem czy dobrze rozegrąłem . napisałem tak :
było by jeszcze lepiej tylko solenizantki
koleżanka się do mnie trochę przyczepiła .. i truła mnie przez cały
wieczór .. strasznie nie lubię takich sytuacji w których daje do
zrozumienia że nic z tego nie będzie a tu ... ale nie ważne

potem napisałem że Ooo dodałaś nowe zjęcia sa urocze i zapytałem co porabia .

oki Tongue ?? ładna jest ale tak z nią pisze może coś z tego będzie a może nie .. fajnie by było gdyby .. cos było

pzdr.

Portret użytkownika damianos

Weź pogadaj z Nią w szkole,

Weź pogadaj z Nią w szkole, wydaję mi się, że to o wiele lepsza forma kontaktu niż nk, ale i tak lepszy taki kontakt niż żaden.

Portret użytkownika nikt1992

Oki dzisiaj widziałem jak

Oki dzisiaj widziałem jak siedziała na korytarzu ja rozmawiałem z kolega .. krótkie popatrzenie na siebie ona się uśmiechnęła ja też i niestety kolega mnie odwrócił czy coś powiedział i pierwszy się odwróciłem .. trochę słabo .. jutro muszę ją wreszcie poznać tylko teraz ... jak dojdę to co powiem Hey .. miło Cię poznać ... i co ??

i nawijasz bajere ziomus.

i nawijasz bajere ziomus. Ostatnio wziąlem sobie do serca slowa mojego przyjaciela cyt:" to co, że piękna tak samo jak ty ma otwór z którego gówno wlatuje" trochę mocne to porównanie, ale jak sobie to do głowy człowiek wbije to nie patrzy się na kobietę przez pryzmat księżniczki i tego, żem niegodzien.  pozdro