Znowu to samo, typiara nie daje do siebie numeru telefonu, tylko mówi żeby ją znaleźć na fejsbuku. Dałem jej do zrozumienia, że mam gdzieś jej facebooka. Powiedziałem "trudno" i przestałem zwracać na nią uwagę zanim wsiadła do innego autobusu. Kolesiówkę znalazłem na facebooku ale czy jest sens do niej w ogóle pisać? I od czego w takiej sytacji miałbym zacząć? Napisać powiedzmy za dwa dni jak gdyby nigdy nic? Czy rzucić tekstem że piszę do niej ale nie wiem po co bo coś tam?
Nie pisz.
tylko, że na 99,99% tej gościówki już nigdy nie spotkam na żywo, więc z drugiej strony jakby napisał "że znalazłem ją na facebooku, ale nie mam zamiaru nic w z tym robić". Luknąć czy coś odpisze, jak nic to trudno
Bądź konsekwentny, a zyskasz do siebie nowy poziom szacunku.
Przestań się spinać, a nigdy nie będziesz musiał się relaksować.
Ja nic nie powiedziałem, że do niej nie napiszę tylko, że akurat zapomniałem jak się nazywa i skąd jest
Lepiej zrobić "coś" niż nie robić nic i potem żałować.
Kiedyś usłyszałem jedną bardzo mądrą rzecz, że na świecie nie ma ludzi normalnych i nienormalnych, tylko są ci pozamykani w zakładach i ci którzy nie zostali przebadani.
Krótko, nie dała Ci nr. bo miałeś za mały attraction, jak chcesz to spróbuj, ale i tak pewnie Ci się nie uda go podwyższyć, i skończysz jak jej 800 znajomych na face.
/\ /\ /\ /\
|| || || ||
Nie znajdzie mnie bo powiedziałem, że jestem z miasta XXX a mieszkam w mniejszym mieście oddalonym kilka km od XXX, a poza tym ja naprawdę nie mam facebooka
"Lepiej zrobić "coś" niż nie robić nic i potem żałować."
nic nie tracę jeśli nawet mi nie odpiszę, ale co napisać? Napisać jakieś gó... typu co słychać czy napisać coś lekceważącego, tak jak to napisałem u góry
czyżbyś się chciał dowartościować?
________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"
Tak, dokładnie. Może czas zmienić ci status z profesor na cwaniak?
nie omieszkam:)
A Twój nick też ma Ci trochę podnieść ego?
________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"
"Krótko, nie dała Ci nr. bo miałeś za mały attraction, jak chcesz to spróbuj, ale i tak pewnie Ci się nie uda go podwyższyć, i skończysz jak jej 800 znajomych na face."
Powiedziała, że nie wymienia się numerami ale to co o niej wiem wystarczy, żeby bez problemu znaleźć ją na facebooku, nie wiem jak to do końca rozumieć
Wkurwiłem się czytając ten wpis.
1.Po co ściemniasz, że jesteś "miasta XXX a mieszkam w mniejszym mieście oddalonym kilka km od XXX, "?
2.Popatrz na swoje zachowanie z bocznej perspektywy.
15-latek rozegrałby to lepiej.
3.Obrażasz usera z większym doświadczeniem, jakim jest Guest.
Zaczynam powoli rozumieć frustrację i nienawiść redaktorów hejtera piszących o studentach.
Polej za wszystkie przyszłe, które będą byłymi.
Route69 - rozwój osobisty i droga do wolności
.
Polej za wszystkie przyszłe, które będą byłymi.
Route69 - rozwój osobisty i droga do wolności
Wcale go nie obraziłem, chyba że prawda boli. Użytkownik Guest w wielu tematach nie wnosi nic do dyskusji swoimi aroganckimi komentarzami.
Mówię, że mieszkam w XYZ bo tego samego wymagam od innych ludzi. Nie będę pamiętał kto w jakiej wsi mieszka, ciekawi mnie tylko jaką części Polski zamieszkuje. Poza tym ja wcale nie powiedziałem, że mieszkam tam, tylko że wysiądę na stacji w XXX.
Wiem, że to źle załatwiłem, dlatego pytam się w jaki sposób napisać do gościówki.
jeżeli nie mówisz swojego prawdziwego miejsca zamieszkania, to Ty masz problem, nie ja
To było pytanie, nie komentarz.
________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"
1.Zastanów się, czego od niej chcesz (związku, seksu czy luźnej znajomości).
2.Powiedz, że masz sprawę, w której potrzebujesz kobiecej opinii i spotkaj się z nią pod tym pretekstem (np. wybór prezentu dla koleżanki).
Tyle w temacie
Polej za wszystkie przyszłe, które będą byłymi.
Route69 - rozwój osobisty i droga do wolności
"jeżeli nie mówisz swojego prawdziwego miejsca zamieszkania, to Ty masz problem, nie ja"
już mówiłem, że nie powiedziałem gdzie mieszkam tylko, że wysiadam na stacji PKP w XXX.
"Zastanów się, czego od niej chcesz"
-Chce "potrenować".
Jeśli chodzi o tą kolesiówkę i nie tylko tą to mam wrażenie, że zawsze kiedy rzucę hasło "dawaj trzy telefony" to gościówka peszy się. Więc błąd w moim przypadku jest prosty. Nie daje wymówki dla jej logicznej strony myślenia. W żaden sposób ich nie intryguje. Póki tego nie opanuje chyba nie powinienem brać numerów telefonu od dziewczyn(poprawka podjąć próbę wzięcia), które zaczepiam na ulicy. Jeśli będę czuł, że przed tym jak muszę sobie pójść albo ona, jest małe prawdopodobieństwo otrzymania numeru, pozostanie mi tylko się pożegnać.
napisałem, wczoraj wieczorem. Nie odpisała. Nieważne