Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Faza bólu

Nazwałem to fazą bólu(wzięte z "Gry") gdyż, tydzien temu kreciłem jeszcze z trzema pannami, z czego dwie mnie zlały, a jedną sam odgoniłem mocnym negiem właściwie to wrzutem. 

Laska po randce z namietnymi pocałunkami, zlała mnie po czym po chłodniku źle rozegranym, znowu sie odezwała, ale tym razem zacząłem rozgrywać to sprytniej, ale ona caly czas grała.

Na moj tekst, ze mam podobbna do ciebie kolezanke i wiem ze nigdy sie w tobie nie zakocham, ona ze ma zakochanych facetów na peczki po co mi kolejny. Ja jej na to że to sie uśmiałem oprócz tego że masz duże cycki to jestes ponizej sredniej krajowej. No i cisza. Nastepnego dnia napisałem, że i tak wiem że na mnie lecisz wiec wpadaj do mnie itp. Mam nadzieje, że się nie odezwie, inne też mają.

Jednak przyznam wam panowie, że nie jestem w zbyt dobrym humorze, ale mam cholerną motywację. Wczoraj zagadywałem do lasek w Złotych Tarasach tak dla treningu, żeby się ośmielić, bo mam tak, że czasem potrafie podejść do SHB, a czasem jeszcze mam problem. Jak sie pozmuszam do paru podejść treningowych, to potem moge podejsc do jakiejś niuni i zaatakować.

Powodem mojego złego humoru jest brak skuteczności i to że Gry Neila Straussa nie napawa mnie optymizmem. Po przeczytaniu e-booka Davida X byłem pełen optymizmu. Pomyślałem sobie, że to że zawsze byłem złym chłopcem(co nie przekładało się na powodzenie), to że moge być zupełnie sobą, tak do końca to najlepsza metoda no i troche działało, ale i tak sukcesów brak. A "Gra" jest dość przygnębiająca, a poza tym niezbyt lubie uczenia się czegoś na pamięć tekstów, grypsów i tak dalej i nigdy nie zostane jakimś magikiem czy czymś takim jak Mystery. Jednak i tak korzystam z paru rzeczy których nauczyłem się i w sumie tez chce uczyć się rożnych stylów podrywu. Ale narazie mało sukcesów. 

A i Gra mnie motywuję i pare faktów gdy człowiek zaczyna rzeczywistość:

1) koleżanka powiedziała mi, że uległa wczoraj facetowi, ale jednak go nie chce bo była pijana i ma wyrzuty sumienia bo on sie zaangażował - jak ja to rozumiem zrzuca wine na alkohol, a koleś okazał się być needy

2) dwie ładne znajome gadają i jedna do drugie mowi, znam takie 60 letnie ciacho ma fajną fryzure i takie ruchy panciunio(BL samca alfa znaczy sie)

3) Laska, z którą kręciła powiedziała że to było świetne że do niej podszedłem bo wlasnie wrocila z hiszpani i tam ludzie są otwarci i podchodzą do siebie na ulicy, a tu zasrany listopad

Nie wiem, jestem troche skołowany tym wszystkim jedni mówią jak David X nie bój sie kobiecie zadawać otwartych intymnych pytań, a inni że mów zdaniami oznajmującymi, uwodzenie to nie przesłuchanie. Ale jedno 

NIE MA ŻE BOLI PODCHODZE DO KAZDEJ LASKI KTORA MI SIE PODOBA

Odpowiedzi

Portret użytkownika knokkelmann1

przestan czytac jakies

przestan czytac jakies bzdury, oprocz podrywaj org of course i startuj na maxa do lal. powodzenia

Tu sie z tobą nie zgodze. A

Tu sie z tobą nie zgodze. A poza tym mam ziomka mastera w negocjacjach i NLS(ma teraz taką blondyne zajebista i ona lata za nim jak za panem w wladca), a samego PU nie ogarnia. Do podrywu wszedł przez NLP używane w biznesie. Ponadto ile o podrywie można sie dowiedziec np z takiej książki jak Wojna i Pokój Tołstoja czy w ogóle ksiażek. A poza tym w sumie ostatnio czytałem o uczeniu się soft skillow i dlatego widze sens uczenia się wyuocznych tekstów itd. Soft skilli uczysz sie tak NIE WIESZ ZE NIE WIESZ(nie rozumiesz że możesz sie nauczyc podrywac kobiety) WIESZ ZE NIE WIESZ(zobaczyles ze mozna nauczyc sie podrywac kobiety) WIESZ ZE WIESZ(umiesz ale jest to dla ciebie techonologia wyuczone teksty itp dlatego widze ich sens) NIE WIESZ ZE WIESZ(naturalnie uwodzisz kobiety) 

Portret użytkownika rafciuuu

"to sie uśmiałem oprócz tego

"to sie uśmiałem oprócz tego że masz duże cycki to jestes ponizej sredniej krajowej" no no. mocny tekst:) Tylko po co następnego dnia zapraszałeś ją do siebie jak masz nadzieje, że się nie odezwie?

Haha Gen, Twoje komentarze rozkładają mnie na łopatki:D

nokaut śmiechu:)
 
Pozdro