No cóż, panna wpadła na "zwariowany pomysł", a mianowicie - przepytała kilku podobających się jej facetów o ich stosunek co do pierwszej randki, gdzie by zabrali kobietę itp.
http://www.youtube.com/watch?v=iBQu87ovXuY&NR=1
Nie wiem jak wy, ale ja mam z tego dużą bekę na dzień dzisiejszy. Chłopak od e-maila nawet daje radę
śmiechu warte hehe każda dziewczyna szuka naprawde kogos kto jest leko ponad nią a kupowanie kwiatów i to na pierwszej randce to zwyczajne pokazanie słabosc ,pokazujesz jej w ten sposób ze tak naprawde jestes nizej niej i chcesz ją kupic , a co do drinków tu chyba nie musze sie rozpisywać wrzyci was poprostu do szyfladki z tymi goscimi którzy muszą sie motywować alkocholem
Co za frajerstwo w niektórych tkwi..... nie wiem czy śmiać się czy płakać....
Panowie - nie wiem dlaczego opisujecie mi tutaj dlaczego nie kupować kobiecie kwiatów - ja, jak i wszyscy tutaj zgromadzeni doskonale wiemy o czym to świadczy oraz (co ważniejsze) czym to grozi.
Ja z chęcią wziąłbym się za nakręcanie takich filmików, ale to jeszcze nie teraz - za cienki w uszach jest ze mnie pua.
Znajdą się alianci?