Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

I nagle czar prysł ... ponownie.

Portret użytkownika Marciano

Wiele osób ma problemy z kobietami. Szuka sposobu by je poderwać i tu trafia. Potem większość tematów przewija się to jak ją podejść by wygrać w tej grze. Swoją drogą "Gra" dobrze odzwierciedla relacje damsko-męskie. oboje gramy. I kobiety i mężczyźni. Dopiero po ślubie, gdy już klamka zapadła, opuszczają gardę. Kobiety tyją, faceci też. Przestają o siebie dbać. Mam nadzieje, że wy, społeczność tej strony, nie pójdziecie w te ślady. W końcu macie tu wiedzę jak stać się facetem. Mój problem jest inny. Nie w sumie nie chce nazywać tego problemem, bo odeślecie mnie na forum. Nie szukam pomocy. Nie wiem czy dało by rade mi pomóc i jednoznacznie określić przyczynę tego zachowania. Chociaż jeśli ktoś był w podobnej sytuacji to niech niżej opisze. Ale do meritum sprawy.

I nagle czar prysł. Ale jak ? Ale co ? Ostatnio coś ze mną chyba nie najlepiej. Przynajmniej tak mi się wydaje. Już z drugą kobietą z rzędu mam taką przygodę. Dlatego zaczęło mnie to zastanawiać. Na początku jest ok. Podoba mi się dziewczyna i zaczynam z nią grę. Rozgrywam wszystko tak jak mnie życie i strona nauczyła. Z tą dwójką wszystko szło podręcznikowo. Może aż za gładko ? Wiecie jak to wszystko powinno wyglądać, więc w opisy nie będę się tutaj zagłębiać. Nie jest to blog o następnych moich akcjach. jakoś nigdy nie ciągnie do spisywania ich tutaj. Podam tylko ogólnikowo. Kino, odbijanie st i pokazanie mojej zajebistości i pewności siebie. W końcu to ja jestem nagrodą. Dla każdej kino było intensywne, gdzie jedną macałem nawet po piersiach w klubie na scenie. Wiecie wszyscy są niżej i większość się patrzy ale co tam. W pewnym momencie wiesz, że kobieta jest już wyplażowana. Jest praktycznie Twoja, tylko ją domknąć trzeba pocałunkiem. To trzeba czuć, że już wygrałeś. Ostatnia prosta z górki. Więc jakie niby problemy mogli bysmu tu trafić ? Z czym mogli byśmy sobie nie poradzić. Nie chodzi tym razem o kobiety. W tym momencie dzieje się "to". Nawet nie umiem tego czegoś konkretnie nazwać. Nagle, mimo, że można spoko ocenić na HB 8 nie podoba mi się. Co prawda nie chodzi mi o fizyczności tylko całokształt. Coraz więcej rzeczy zaczyna mnie w nich kłuć w oczy i nie chodzi mi tu o coś konkretnego. Irytują mnie różne drobne gesty. Coś zupełnie głupiego, co trudno wychwycić normalnie. Staje się nadmiernie spostrzegawczy na każdy jej gest. Nagle tracę całkowicie zainteresowanie. Sam nie mogę tego jednoznacznie określić, bo gdybym umiał to bym rozwiązał ten problem. Można powiedzieć, że chuj bombki strzelił. Zastanawia mnie to bo obie był konkretne. No przynajmniej na początku. W poprzednim przypadku nie robiłem jej już potem nadziei. Ten jeszcze trwa. Mimo to próbuje to ugryźć. Nie wiem jeszcze jak się za to zabrać. Czuje, że problem leży po mojej stronie. Za wysokie wymagania ? Czy może coś kompletnie innego. Nie chce ranić kobiet i dawać im nadziei by potem nagle lecieć za inną. Mimo, że ludzie mi mówią, że jestem cham, zły człowiek bez sumienia to nie chce być chujem. Sam nie wiem czy napisać to na blogu czy na forum. Doszedłem jednak do wniosku, że nikt nie zna mnie tak dobrze i sam sobie muszę udzielić odpowiedzi. Musze ogarnąć ten problem. O ile jest jakiś. Teraz została mi analiza tego czegoś. Mam nadzieje, że ludzie zaczniecie sami rozwiązywać swoje problemy a nie z każdym na forum latać. Próbujcie, próbujcie i próbujcie. Jak coś nie wyjdzie to spróbujcie inaczej. Bo jeśli chcecie coś osiągnąć a wam nie wychodzi to znaczy, że coś robicie źle.

Rada dla innych. Nie krzywdźcie kobiet. Prawdziwy facet tak nie robi. Może znane jest to wszystkim jednak warto czasem różne rzeczy przypomnieć. No i świeżym na stronie trzeba to uświadomić. Bo ta wiedza to potężna broń. Na tyle potężna, że może służyć do krzywdzenia kobiet. Ale prawdziwy facet tak nie postępuje. Pamiętajcie o tym.

Odpowiedzi

Nie tylko ty tak masz no cóż

Nie tylko ty tak masz Wink no cóż może nie trafiliśmy no tą co trzeba a sama uroda to nie wszystko Wink

Portret użytkownika boom

Z tego co zrozumiałem chodzi

Z tego co zrozumiałem chodzi o coś co w psychologii określane jest mianem "zasady niedostępności" (Analiza 16letniego gówniarza. Co się porobiło z tym światem?). W skrócie - najbardziej chcemy tego co jest dla nas niedostępne, a gdy już to otrzymamy tracimy zainteresowanie. Jako komuś znającemu treść "gry" mogę ci to określić też "zasadą kociego kłębka".

Zwycięstwo najlepiej smakuje

Zwycięstwo najlepiej smakuje wtedy gdy droga do niego usłana cierniami Wink Nie Ty jeden tak masz, sam mam podobny problem. Rozum mówi co innego, a serce jeszcze coś innego.