Witam wszystkich. Mam mały problem. Mieszkam od pazdziernika na stancji z kolezanką, która mi się bardzo podoba. Oprócz niej mieszka jeszcze kilka jej bardzo dobrych przyjaciółek. Ostatnio dobrze nam sie rozmawiało, czeste wypady na miasto(tylko ze zawsze w grupie). Jak jestesmy gdzies na miescie to nie ma problemu gadka szmatka śmichy chichy przepychanki, wiecie o co mi chodzi. Chodzi o to ze ona tak jakby unikała spotkan sam na sam na stancji a do tego jeszcze czesto wspomina o swoim byłym. Co o tym sądzicie? z góry dzieki
Od października? To już prawie rok masz z nią powszedni kontakt i nic nie było... Gada o byłym. Wpadłeś po uszy w rame przyjaciółki z penisem. Lepiej wybierz inny target i okaż seksualność na początku znajomości, bo z tą to musiałbyś być dobrym wyjadaczem, żeby przebić rame.
bo jak nie, to bedziesz sie bujał jak PRZEMKO z taką jedną
________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"