Jakieś 2-3 lata temu, spotkała mnie pewna głupia i zarazem śmieszna sytuacja. Mam nadzieję, że ten wpis będzie przestrogą dla innych użytkowników, żeby nigdy nie zachowywali się tak by poderwać dziewczynę. Nie prowadzi to do żadnych efektów, a sam wiem jak głupio się wtedy czułem, choć do dziś mam sentyment i ze śmiechem to wspominam, gdyż takiej reakcji na moją osobę jeszcze nigdy nie miałem, ale do rzeczy. Kumpel mi i kilku znajomym zaproponował zrobienie, podstawowego szkolenia z nurkowania. Kosztowało to śmieszne pieniądze, więc stwierdziliśmy czemu by nie spróbować, zawsze jakieś dodatkowe zajęcie będzie na popołudnie.
Zapisaliśmy się na szkolenie i jak to na początku bywa, zawsze jest kilka godzin pogadanki na temat sprzętu itp. w skrócie nuda.... wszyscy i tak czekali tylko na zajęcia basenowe ze sprzętem. Tydzień po zajęciach teoretycznych, spotkaliśmy się na basenie, by zacząć zajęcia praktyczne. Stwierdziłem z kumplem żeby się przebrać jak najszybciej i do wody już iść popływać zanim reszta się zbierze. Idziemy już przebrani w stronę basenu, ale po drodze zgarnął nas jeszcze instruktor żebyśmy pomogli mu wnieść sprzęt na pływalnię. Wzięliśmy od niego po butli na plecy i kosze z płetwami, maskami i rurkami, tak obładowani skierowaliśmy się w stronę pływalni. Ku naszemu zdziwieniu na pływalnię jeszcze nikt z naszej ekipy nie przyszedł, więc weszliśmy z kumplem i tu czekało na nas największe zdziwienie i niespodzianka......
Na płytkiej stronie basenu jakieś starsze panie w wieku od 40-50 lat i więcej, miały zajęcia z odchudzania czy jakieś inne cholerstwo. Natomiast ich reakcja na nasze pojawienie się na pływalni była bezcenna. W tym samym momencie ok 30 starszych babek zaczęło wołać i krzyczeć do nas: kszy kszy, chodźcie tu chłopacy, nie zasłaniajcie się tak tymi koszami, jakie tyłeczki itp. tego typu tekstów poleciało znacznie więcej. W pierwszej chwili tak mnie zamurowało, że nawet nie wiedziałem co odpowiedzieć, tylko skierowałem się szybko na drugą stronę basenu gdzie mielśmy mieć zajęcia.
Poczułem się wtedy jak zwykły kawał mięcha.... więc uprzedzam Panowie, nie krzyczcie takich rzczy do dziewczyn, tym bardziej jak jesteście w większej grupie, to naprawdę nie zadziała. Wiem.... bo na sobie sprawdziłem.
Odpowiedzi
Stary, trzeba być naprawdę
sob., 2010-06-26 07:35 — poczatkujacyStary, trzeba być naprawdę mega frajerem, żeby takie coś w ogóle spróbować. Tak samo jak widzę, że ktoś gwiżdże na laskę to normalnie śmiać mi się chce
Dokładnie tak,takie rzeczy to
sob., 2010-06-26 07:36 — stunterDokładnie tak,takie rzeczy to na pastwisku do łaciatej można wykrzykiwać. Chodzę do technikum i właśnie takie rzeczy jakie zostały poruszone mają miejsce non stop ,aż mnie trafia jak muszę stać w grupie osłów którzy drą gębe do każdej dziewczyny właśnie w tak chamski sposób . Tylko powystrzeliwać takich !
Hahaha ostre babeczki Może
sob., 2010-06-26 07:40 — rafciuuuHahaha ostre babeczki
Może jakiś milf by się tam trafił na atak pod prysznicem...
Stanley:) Słyszałem o takich
sob., 2010-06-26 09:19 — GabioStanley:) Słyszałem o takich akcjach w technikum odzieżowym w krk, koleżanki tam chodziły i z tego co opowiadał, jak fajny facet szedł korytarzem było właśnie w ten sam sposób
A ja głupi chodziłem do
sob., 2010-06-26 11:58 — stanleyA ja głupi chodziłem do technikum mechanicznego, może z 50 dziewczyn na ponad 800 chłopa w szkole.
Ja też chodziłem do
ndz., 2010-06-27 03:53 — GabioJa też chodziłem do mechanika:) szczerze 5 fajnych lasek na 1000 chłopa:) seminarium po prostu:) al Mickiewicza Kraków:D ZSM nr1:D
Ja kończyłem w Elblągu.
ndz., 2010-06-27 06:13 — stanleyJa kończyłem w Elblągu.
Stanley już przeżyłem parę
sob., 2010-06-26 09:45 — Inny85Stanley już przeżyłem parę razy podobne sytuacje (nie na basenie), także wiem że to nie działa w ogóle.
heheh:)Oj Stanley jak dobrze
sob., 2010-06-26 10:00 — FC_Barcelonaaaheheh:)
Oj Stanley jak dobrze żeś to opisał... potwierdzam wniosek w 100% - zadna fajna panna nie da sie na to wyrwać, zawinie spódnicą i pójdzie wsiną dal.
PS: chyba że bedzie bardzo chętna zaraz przybiegnie
HaHa Mój kolega stosuje "kszy
sob., 2010-06-26 12:19 — roofi24HaHa
Mój kolega stosuje "kszy kszy"
Nie ma takiej która sie nie obejrzy potem na niego,
ale oczywiśćie z politowaniem
hahahaahaahhaNo łzy w oczach
sob., 2010-06-26 18:59 — bulenhahahaahaahha
No łzy w oczach ze śmiechu (**,)