Nie ma słuszności ten, kto twierdzi, że powodzenie u kobiet można
zyskać, od tak! Pstrykając palcem! Najpierw trzeba zmienić siebie, a
to wymaga czasu i pracy nad sobą. Wszystko, co do tej pory tutaj
zostało napisane nie będzie działać, jeśli nie zaczniesz się
zmieniać.
Musisz stać się jak "magnes": "przyciągaj" do siebie kobiety, jak
magnes przyciąga opiłki żelaza. Jak osiągnąć taki stan?
Po pierwsze: jeśli wyglądasz niechlujnie, brudno, to nie masz szans u
płci pięknej. Na samym starcie jesteś skreślony. Popatrz na ludzi,
którzy mają powodzenie u kobiet. Jak wyglądają? Są na pewno elegancko ubrani, zadbani.

Po drugie: perfumy. Wydawałoby się, że jest to bez znaczenia, a
właśnie zapach jest ważny! I nie trzeba się tutaj podpierać
twierdzeniami naukowców. Doświadczenie podpowiada, że tak jest.
Perfumy nie mogą być tanie.  Kobiety
przywiązują ogromną wagę do tego, czym się "psikasz" i jak pachniesz.
(kiedys na dyskotece nieznajoma dziewczyna do mnie mówi jakie masz zaje****e perfumy  od tamtej pory wiem ze perfumy są bardzo wazne jak chcesz podrywac dziewczyny)                                                      Po trzecie: pewność siebie. Twoja "pewność siebie" jest większa, gdy
czujesz się atrakcyjny dla kobiet. Czyli patrz: "po pierwsze" i "po
drugie". Co jeszcze wpływa na to, że Twoja "pewność siebie" rośnie w
ogóle? Wtedy, gdy czujesz się bezpieczny. A czujesz się bezpiecznie,
kiedy wiesz, że potrafisz się obronić. I tu rozwiązanie jest "proste"
(piszę w cudzysłowiu "proste", bo trzeba się przełamać i zrobić to, o
czym mówię dalej). Należy zapisać się na jakiś sport walki. Może to
być cokolwiek. Coś, co Ci najbardziej odpowiada. Judo, aikido, boks,
kick-boxing, karate... Istnieje teraz tyle tego... Nic tylko wybierać.
Poćwicz parę miesięcy, a nie poznasz siebie. Mówię Wam to działa...

Po czwarte: umiejętność rozmawiania, czyli "dobry bajer". Jesteś
człowiekiem inteligentnym, skoro doszedłeś do tego miejsca i to
czytasz. Ludzie inteligentni mają szerokie zainteresowania. Na pewno
interesuje Cię coś szczególnie. Znajdź coś takiego, co autentycznie
Cię "jara" i opowiedz o tym dziewczynie. Gdy mówisz o czymś, co
naprawdę Cię interesuje, nie musisz szukać wtedy słów. One same
przychodzą. Nie gubisz wątku, bo nic nie zmyślasz. Sam Twój sposób
opowiadania wtedy przykuwa uwagę i jest interesujący dla osoby
słuchającej. W miarę, jak będziesz mówił, napięcie znika. Rozmowa
później idzie własnym torem. I pamiętaj, słuchaj uważnie, co "ona"
mówi. Nie ignoruj tego, co "ona" ma do powiedzenia. Nie drwij z
"niej", choćby wydawałoby Ci się, że to, co "ona" twierdzi jest
głupie. Nie przerywaj "jej" w pół słowa.

To chyba wszystko co chciałem dodac...