witam:)
bez zbędnych wstępów mam następujący problem .
Około rok temu poznałem fajną dziewczynę przez neta (znałem ją z widzenia)
wiem wiem napisałem do niej nie znając wczesniej tej strony (nie popełniłbym tego błędu ) ale niestety teraz nie mam możliwości poznać jej przez przypadek bo się juz nie widzimy. na ulicy ..
ale mniejsza o to ..piszemy ze sobą juz około roku proponując co jakiś czas spotkanie ale ona często się wykrecała ze nie spotyka się z nieznajomymi i ze jeszcze nie teraz ale próbowałem ją przekonać ze sie znamy z widzenia itp i ze juz troche sie znamy od roku i wiemy troche o sobie . Wspaniale się dogadujemy i mozemy pisać godzinami .. czesto mi sie zwierzając czego ostatnimi czasami próbuje unikać .Dzis podałem jej termin i napisałem ze wtedy mam wolny czas i mozemy sie tego dnia spotkać to zaczęła sie znowu wykrecac ze nie wie czy jej cos nie wyskoczy itp i ze za jakis czas poda termin kiedy mozna sie spotkać więc powiedzialem ze wtedy ja moge nie miec czasu i zeby nie myslala ze mam ciagle czas czekać az sie bedzie chciala spotkac a ona ze wie i ze poda wczesniej ale nie teraz .. wiec napisałem ok twoja strata;)
i własnie tu prosze was abyście mi doradzili jak powinienem dalej postąpić aby za jakiś czas ją przekonać do spotkania? i dodam jeszcze ze czesto wspomina o swoich adoratorach i jak ich zlewa ( co z rozmowy wynikało ze mnie nie zlewa)
pozdrawiam
Jeśli wciąż się wykręca to znaczy że nie jest na tyle Tobą zainteresowana.
Jak nie chcesz dalej robić z siebie durnia to zerwij tę znajomość i tyle!
Przecież nie interesują Cię jałowe dyskusje przez neta bo nie o to Ci chodziło zawierając tę znajomość.
Pozdro
Cokolwiek myślisz na mój temat - mylisz sie...
frozenKAI wszytsko jasno napisał
...kobiety są po to żeby je kochać, a nie rozumieć...
kolejny piesek na portalu, witamy, witamy...
Nie wiesz, co robić? Poczytaj artykuły po lewej. Jak nabierzesz odpowiedniej wiedzy to zaproponujesz jakieś rozwiązanie, a wtedy o tym podyskutujemy
A póki co... nie zawracaj głowy...
________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"
moze i masz duża racje w tym co piszesz ale wydaje mi się ze ta stronka jest o zdobywaniu wartościowych kobiet i wierze ze jest jakiś sposób zeby to zdziałać w tym przypadku
jakieś sugestie?
oczywiście, ale wiesz, jak to jest... Najpierw trzeba poczytać podsatwy, swego rodzaju przewodnik po tym, co należy robić. Potem sprawę dogłębnie przemyśleć wkomponowując to niejako w swoją sytuację. Potem, bogaty w wiedzę po lewej i własne przemyślenia i wnioski, dzielisz się na forum, a wtedy ci bardziej doświadczeni modyfikują Twoje wyobrażenia i doradzają
Żeby bardziej Ci uzmysłowić, o co mi chodzi: ty pytasz jaki jest wynik 2 + 2, a nam chodzi o to, żeby pogadać o pierwiastkowaniu...
________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"
haha fajny przykład ale akurat z matmy jestem kiepski
ale tak na poważnie to chciałbym jeszcze sobie jej tak szybko nie odpuszczać i dzieki wiedzy zawartej obok i waszej pomocy coś zdziałać i naprawiając błędy popełnione wczesniej nie znając tej stronki .
i chciałem dodać ze ona pisze ze nie lubi się spotykać na umowione spotkania tylko na spontanie ..
to powiedz zeby na sponrtanie w ten i ten dzien, o tej i o tej godzinie byla tu i tu.... Jesli nie to zadam Ci pytanie....
Na kiego chuja czekasz? przez rok mogles poznac 100kobiet(no moze z 10) i nabrac takiego doswiadczenia zeby nie zadawać glupich pytan... Ale skoro wolisz ''zajebiscie pisać z nią na gg'' to Twoj wybor.
...kobiety są po to żeby je kochać, a nie rozumieć...
Po raz kolejny w ostatnim czasie ośmielę się z Tobą nie zgodzić Nieznajoma11.42
Na intrygi, niespodziewane zwroty akcji to już jest za późno.
Po tak długim czasie Bond najpewniej jest w silnej ramie "internetowego chłopca do pogaduszek"...
Nie miał okazji pokazać jej kim jest, nie dał posłuchać swojego głosu o inicjowaniu dotyku już nie wspominając...
Dla dziewczyny nie jest zainteresowanym nią mężczyzną, a tylko sposobem na miłe zagospodarowanie czasu przed komputerem.
Osobiście przerobiłem kilka internetowych znajomości. Jeśli zbyt dużo czasu spędzasz na pisaniu, nie budujesz żadnej bliższej relacji chocby przez tel. to właśnie tak się to kończy jak w przypadku Bonda.
Panny już nie interesuje zawiązywanie jakiekolwiek innej relacji. Wystarczy, że wieczorem włączając gg przeczyta znajome:
"Cześć! Co u Ciebie? :-)"
Cokolwiek myślisz na mój temat - mylisz sie...
Mniej więcej...
Niech próbuje - nic nie traci:-)
Cokolwiek dla mnie ta panna nie jest niezdecydowana. Wręcz przeciwnie! Nastawiła się na internetową znajomość i nic poza nie chce.... No chyba, że nagle po zgodzi się spotkać ale na moim doświadczeniu bazując powiedziałbym, ze prędzej zerwie kontakt...
No ale zobaczy się
Nie zgodziłem się z Tobą do końca z ta próba intrygowania jej... Na to był moim zdaniem czas wcześniej. Rok to już za długo....
A codo przekraczania zasad.... no cóz... piszesz z moderatorem przecież
Pozdrawiam
Cokolwiek myślisz na mój temat - mylisz sie...
witam
postanowiłem nie pisać przez jakis czas ( mysle ze ponad 2 tyg a moze wiecej) widać ze strasznie lubi ze mną pisać ( co mowilem wczesniej)
za mies gramy koncert na ktory chciala przysc i ciagle o to wczesniej pytala ( a ja chcialem sie przed tym spotkac ) jak sadzicie zagadac tego dnia do niej w klubie czy zlewać ??
pozdro
zagadaj ale bez przesadnej czułości, po koleżeńsku bardziej, zaproś ją gdzieś a nie będzie chciała to zlej to bo i tak nic z tego nie będzie
Kobiety dojrzewają do 10 roku życia, potem rosną już im tylko cycki