Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

O istocie i istotności pewności siebie, czyli o co tak naprawdę chodzi by Mojito

Portret użytkownika Mojito

Pewność siebie. Każdy kto to przeczytał, od razu pomyślał, ja pierdole, znowu odgrzewanie kotleta. Ale moim zdaniem niewiele blogów w tym temacie było takich, które by naprawdę ludziom pomogły. Które sprawiłyby, że staniesz się naprawdę pewny siebie a nie tylko będziesz takiego udawał, będziesz sztuczny. A kobiety to wyczuwają w sekundzie, jeśli nawet Ci się udaje je bajerować, to wiedz, że ona po prostu Ci na to pozwala, albo nie ma nic lepszego do roboty.

Ale na takiej pewności daleko nie pojedziesz. To jest na krótką metę. Bardzo. ostatnie pół roku było dla mnie bardzo bogate w nowe doświadczenia i przemyślenia, więc chociaż dawno nie pisałem, postanowiłem się na święta trochę tym z wami podzielić.

I ja dziś właśnie pomyślałem, że spróbuję wam pomóc. I naprawdę zachęcam, także tych którzy uważają że to nie dla nich bo są przecież zajebiście pewni siebie, do przeczytania tego, bo tak naprawdę, może się okazać, że to właśnie tych osób, które nie potrafią się przyznać, dotyczy ten problem.

Zastanówmy się co składa się na pewność siebie.

0. Akceptacja siebie
1. Fundamenty
2. Twoje przekonania Nastawienie, Akceptacja
3. Zdecydowanie, brak zawahania
4. Odwaga i dystans do siebie.
5. Mowa ciała podczas rozmowy i sposób w jaki się poruszasz

---Akceptacja siebie---

Nie wiem kim jesteś, ale każdy ma jakieś cechy, których się wstydzi. Najważniejsze w tej kwestii jest to, jak do tego podejdziesz. Zastanów się teraz, jakie masz wady, kompleksy, czego się wstydzisz. Już? Na pewno to zrobiłeś? To zrób. Czekam... Czego się wstydzisz...

Teraz zastanów się czy są to rzeczy/cechy z którymi możesz sobie poradzić czy nie. Masz tutaj 2 drogi. Albo musisz zrobić wszystko żeby się ich pozbyć, żeby je poprawić lub druga droga, musisz je zaakceptować. Obie drogi są równie dobre i wbrew pozorom równie trudne. Jeśli jest to coś, co możesz poprawić, to nie czekaj, tylko od teraz rób wszystko by sobie z tym poradzić, ustaw sobie to jako cel nadrzędny!

Druga droga to akceptacja. Masz krzywy nos/wysokie czoło/łysiejesz/jesteś niski? I co z tego? "no jak to co, przez to nie podobam się laskom" Gówno prawda. Nie będę tutaj wam wciskał bzdur, że wygląd się nie liczy, bo się liczy. Ale takim gadaniem przesadzacie. Spójrzcie na dziewczyny. Ile one stosują sztuczek, by ukryć swoje wady.

-mało widoczne brwi > kredka
-cycki > staniki push-up
-niski wzrost > szpilki albo nawet szpilki na platformach
-brzuszek > odpowiedni dobór koloru i stroju
-wielki tyłek, grube nogi > jeansy modelujące sylwetkę
-brzydka cera/buzia > makijaż a'la tapeta

boom! Iluzja prysła. Teraz widzisz, że one wcale nie są takie zajebiste jak sobie wyobrażałeś.

Jest to niezmiernie istotna sprawa, zanim przejdziesz dalej, zastanów się czy w 100% zrozumiałeś mój przekaz

---Fundamenty---

Z gówna bata nie ukręcisz, na bagnie wieżowca nie wybudujesz. Dlatego od fundamentów zaczynamy.

Chcę byś się teraz zastanowił kim jesteś? Co w życiu osiągnąłeś, jakie sobie stawiasz postanowienia na nowy rok, jakie masz marzenia, a teraz : jakie odniosłeś porażki i o ile jesteś mądrzejszy przez wyciągnięte z nich wnioski. Naprawdę, gorąco zachęcam byś wziął teraz kartkę i długopis albo otwórz worda (pomyślisz, "ja pierdole, po chuj", ale uwierz mi, że potem będziesz mi za to wdzięczny. To tylko chwila a może się okazać, że będzie to niezwykle wartościowe dla Ciebie. Teraz proszę Cię, byś naprawdę się głęboko zastanowił i odpowiedział na powyższe pytania, tylko zrób to solidnie, a nie jak jakąś ankietę na odpierdol. Zrób to porządnie, albo nie rób wcale. Nie robisz tego dla mnie, robisz to dla siebie, a ja chcę Ci pomóc, doceń to.

Teraz przeczytaj to wszystko jeszcze raz, nawet na głos. To wszystko? Dodaj coś jeszcze. Teraz spójrz na swoje marzenia i plany na przyszłość, zarówno dotyczące twojego życia osobistego jak i zawodowego. Zastanów się czy są one wystarczająco ambitne. To nie ma być coś, co osiągniesz z łatwością, staraj się by cel był osiągalny, ale był wyzwaniem. Przemyślałeś? To teraz skoryguj to co napisałeś dodaj cele pośrednie, w jaki sposób chcesz osiągnąć to co napisałeś.

Teraz po tym akapicie który piszę, zamkniesz oczy i wyobrazisz sobie siebie za 10 lat. Takiego jakbyś chciał być, takiego jaki możesz być! i z tym wszystkim co chciałbyś i możesz mieć. Teraz usiądź wygodnie, zamknij oczy, weź głęboki wdech jednocześnie zaciskając pięści i pośladki (mówię serio) i wypuść powietrze jednocześnie powoli zwalniając napięcie mięśni. Zamykasz oczy i przez minutę myślisz o sobie za 10 lat. Daję Ci minutę z Twojego zajebistego życia w przyszłości, więc dobrze ją wykorzystaj.

Otworzyłeś oczy? Cóż, teraz nie jest tak zajebiście, ale już wiesz jak może być, gdy tylko weźmiesz się za siebie. Dzięki temu skłoniłem Cię do chwili przemyśleń, wiesz o sobie teraz trochę więcej.

---Twoje nastawienie---

Jak jesteś doświadczonym użytkownikiem tej strony, to na pewno wiesz o co chodzi z afirmacjami. Ale w wielu blogach jest to zrobione do przesady, aż śmieszy. W moim mniemaniu twoje pozytywne nastawienie do życia musi być racjonalne i chociaż po części uzasadnione. Wstajesz rano, to po przebudzeniu uśmiechnij się szeroko do sufitu, pomyśl : "ja pierdole, znowu kolejny zajebisty dzień, nuda Laughing out loud "

Kotwice. Polecam kotwice na muzykę. Wybierz nie więcej niż 3 Twoje ulubione piosenki, najlepiej jakby to były piosenki które kojarzą Ci się z czymś przyjemnym, albo zupełnie nowe, które dopiero zakotwiczysz na przyjemne uczucia. Muszą to być piosenki, które jak słuchasz to od razu dają Ci energię, wprawiają w super nastrój, sprawiają że czujesz się świetnie.

Przykład.
Ja zawsze noszę ze sobą moją małą mp3. Rano, idąc na uczelnię, jestem bez energii. Wyjmuję mp3, wkładam słuchawki do uszu i puszczam moją ulubioną energetyczną nutę. Od razu pojawia się uśmiech na mojej twarzy, idąc, mój krok jest zdecydowany, płynny, pewny siebie, bije ode mnie energia. Po drodze uśmiecham się do dziewczyn i łapię EC. Zanim dojdę na uczelnię, a trwa to zaledwie 10 min, jestem już pozytywnie nastrojony na cały dzień.

---Zdecydowanie, brak zawahania---

Zdecydowanie. Moim zdaniem to jest to, co świadczy o pewności siebie. Podczas podejścia do kobiety, podczas rozmowy z kobietą, podczas podrywu, w twoich ruchach, gestykulacji i tonie głosu nie może pojawiać się zawahanie. Musisz być przekonany o słuszności tego co robisz. Musisz być panem sytuacji. Ruchy nie powinny być nerwowe, nie powinieneś mówić szybko. Muszą być zdecydowane, niekoniecznie bardzo powolne, bo czasem to wygląda komicznie.

W pewnym momencie myślałem, że niektóre kobiety nie robią ST. Okazało się jednak, że się myliłem. Każde robią. Tylko niektóre robią to bardzo subtelnie. Sugerując coś nie wprost, sprawdzają czy masz tyle odwagi by coś (z nią) zrobić - dają Ci szansę na coś, jeśli okaże się, że dobrze odebrałeś sygnał, masz odwagę żeby to wykorzystać, to duża szansa że wydarzy się coś więcej. Natomiast jeśli oblejesz test na to, czy jesteś zdecydowany i odważny, wtedy często jest już po ptokach. Więcej szans nie będzie.

Kobiety mówią ST także po to, by Cię bliżej poznać, sprawdzić jak zareagujesz w pewnych sytuacjach i jaki jesteś na prawdę.

Zdecydowanie to istotna cecha potrzebna w każdej chwili naszego życia. Nie tylko w podrywie, ale także np przy szukaniu pracy, czy przeprowadzaniu prezentacji. Zarówno twoje ruchy (gestykulacja, sposób w jaki się poruszasz) , jak i to co mówisz (musisz sam wierzyć w to co mówisz) i sposób w jaki mówisz (ton głosu).

---Odwaga i dystans do siebie---

Zdarzyło mi się, że od niektórych kobiet usłyszałem, że jestem zbyt pewny siebie. Mój podryw nie kończy się zazwyczaj na ONS bo uwodzę kobietę, którą chcę, a nie która tylko jest do poderwania. Poprzez to, daję kobiecie mnie poznać i ona z czasem coraz bardziej się otwiera. Ostatnio usłyszałem od jednej z nich, że gdy się poznaliśmy, to uważała mnie za trochę zbyt pewnego siebie i było to dla niej trochę zabawne (dziewczyna jest starsza ode mnie o 4 lata, bardzo seksowna i inteligentna, zawsze od razu wszystko zwietrzy i przejrzy na wylot, nie można przy niej nic udawać, mówiła że jestem dla niej za młody itp i podryw niej był dużym wyzwaniem. To wszystko mnie bardzo kręci i w końcu domknąłem z FC.

Ale po co to piszę? Żeby wam uświadomić, jak istotna w relacji z kobietą jest odwaga, fakt, że masz jaja by podejść do laski i robić to co chcesz, mówić to co chcesz. Laska zwróci na takiego faceta uwagę, zainteresuje ja. I tutaj przechodzimy do ramowania.

Przykład: Mówisz jej np, jakiej kobiety szukasz, na jakie cechy zwracasz uwagę. I nagle słyszysz od niej, że ona właśnie taka jest, zaczyna Cię przekonywać, tutaj możesz się z nią trochę podroczyć. I teraz przyjrzyj się co się stało. Dziewczyna musi zabiegać o twoje względy.

Następnie prowadzisz rozmowę, wplatając coś o sobie o charakterze DHV. Możesz też wpleść w rozmowę komplement który mówisz sam sobie, ale żeby dziewczyna nie postrzegała Cię jako faceta który uważa się za super zajebistego, musi to być z nutką ironii, uśmiechem i ewentualnym dodaniem, że było to półserio oczywiście.
Miej odwagę też na dowcipne, lekko aroganckie uwagi wobec kobiety. Tym pokażesz też pewność siebie. Znów narzuć ramę, że "bardzo podobają Ci się kobiety z poczuciem humoru i dystansem do siebie, a dziś to rzadkość" Nie przesadzaj tylko z tym, nie bądź chamski i prostacki. Rób to z wyczuciem i uśmiechem, ewentualnie dodając przy tym lekkiego sztruchańca lub przywal jej z bioderka jeśli stoicie.

A teraz o dystansie czyli niezmiernie istotnej kwestii, jeśli chodzi o pewność siebie. Dzięki temu pokazujesz, że nie jesteś nadęty jak balon i nie uważasz się za super zajebistego kolesia. Żartuj z siebie, najlepiej ze swoich słabości, to kobiecie zaimponuje, pokażesz znów poczucie humoru i fakt, że się nie obrażasz o byle co, że możesz z siebie żartować, nie uważasz się za ideał.

---Mowa ciała podczas rozmowy i sposób w jaki się poruszasz---

Jest to temat najobszerniej opisany na stronce, któremu poświęca się dużo uwagi, niektóre osoby mówią że mowa ciała to 80% przekazu ale nie do końca rozumieją o co chodzi z tymi procentami.

Otóż chodzi o to, że to co mówisz to jedno, ale jeśli przy tym będziesz cały dygał albo nerwowo się zachowywał, to nie będzie to wiarygodne. I kobiety tak nie poderwiesz.

Ode mnie na ten temat będzie tylko tyle, że twoja mowa ciała musi pokazywać, że nie tylko jesteś pewny siebie ale też otwarty. Ale najważniejsze, żeby to wszystko osiągnąć: podczas rozmowy z kobietą musisz czuć się swobodnie, musisz być wyluzowany zupełnie tak, jakbyś rozmawiał z kumplem czy mamą. Nie udawaj nikogo, bo jak pisałem, ona to zauważy. Nie przejmuj się niczym, traktuj tą rozmowę, relację z dystansem, to nie gra o życie. Jeśli poniesiesz porażkę, wyciągnij wnioski, kolejnym razem tego nie popełnisz. Perfekcję można osiągnąć tylko dzięki doświadczeniu.

To by było na tyle. Myślę że mój blog będzie dla wielu osób przydatny, będzie wartościowym prezentem ode mnie na święta.

Pozdrawiam
Mojito

Odpowiedzi

Portret użytkownika bueno-

Ten blog jest genialny!!!

Ten blog jest genialny!!! Dzięki stary za poświęcony czas, czegoś tak fajnie napisanego i pomocnego dawno nie czytałem, aż założyłem konto specjalnie by Ci podziękować. Właśnie tego chyba potrzebowałem, zrobiłem wszystko tak jak mówiłeś w blogu, chociaż z początku niechętnie z tą karteczką, to powiem Ci że jakoś dałeś mi energię do życia. Czuję że trochę inaczej teraz będę patrzył na świat i relacje z ludźmi.

Jeszcze raz dzięki, ja zgłaszam to na główną!!

Portret użytkownika bueno-

Stary, nie wiesz jaki ja duży

Stary, nie wiesz jaki ja duży mam problem z nieśmiałością, chce cię przemóc ale ciągle się denerwuję jak mam podejść do kobiety i zagadać. Ale ogromny krok w podrywie to uporządkować sobie trochę w głowie, czuje że to mi trochę pomogło. A co do komentarza, jestem trochę ekspresyjny, ale to wada?

Portret użytkownika Fan

Nieźle, podoba mi się. Nie

Nieźle, podoba mi się. Nie przeczytałem wszystkie, tylko te punkty i wpadłem na fajną koncepcję. Mogę w swoim wpisie ciut zaczerpnąć z twojego bloga?

Portret użytkownika Mojito

Jasne, że tak Fan Częstuj

Jasne, że tak Fan Wink Częstuj się

Portret użytkownika Prefekt

a,ja,nie,wpadłem,na,żadną,kon

a,ja,nie,wpadłem,na,żadną,koncepcje,ale,za,to,blog,jest,swietny,Wink,ciekawie,tam,ogarnales,wplywanie,na,czytelnika,zeby,przemyslał,kilka,rzeczy,przez,co,mam,teraz,calkiem,niezle,zapisany,plik,w,wordzie;D,bless,ya

Portret użytkownika eldo

Kawał dobrego bloga, podoba

Kawał dobrego bloga, podoba mi się przykład z przeramowaniem, wykorzystam na 100% bo miałem z tym problemy.

podoba mi się ponieważ jest

podoba mi się ponieważ jest napisany z sensem przyjmuje ten prezent na swieta ;D

Jeden z lepszych blogów,

Jeden z lepszych blogów, które jak na razie przeczytałem Smile

Portret użytkownika panxyz

Dobra robota Mojito, z

Dobra robota Mojito, z pewnością przyda się początkującym, wyczuwam, że zrobiłeś mega progress od czasu Mielna.
Blog przydał się i mi bo ostatnio mam problem z nastawieniem i przekonaniami.

Portret użytkownika Szimin

Powiem Ci, że samo

Powiem Ci, że samo odpowiedzenie na pytania i przeniesienie ich na papier zajęło mi ponad godzinę i ponad stronę A4 w wordzie, czcionką 10 Smile Świetna zabawa, będę powtarzał sobie to co napisałem, codziennie. Naprawdę polecam to wszystkim. Żyjcie tak, jak chcecie! Laughing out loud

Portret użytkownika Mojito

Zajebiście się cieszę że

Zajebiście się cieszę że mogłem niektórym osobom pomóc, po to to napisałem Wink

@szimin fajnie, że Ty też postanowiłeś zrobić to zadanie z kartką, bo wydaje mi się, że jest ono naprawdę wartościowe.

Portret użytkownika Trancer

No co tu dużo

No co tu dużo mówić.....
Widać ogromny postęp u ciebie Smile
Dobry i rzeczowy blog, z konkretami a nie bajdurzeniem o dupie marynie....

Wielu pewnie owocnie to wykorzysta, zwłaszcza ci nowi Smile

Salut.
Trancer

Portret użytkownika panxyz

O ile z ostatnim i moooże

O ile z ostatnim i moooże drugim się zgodzę tak pewność siebie dzięki kasie i wizerunku to złudna pewnośc siebie, bo co jak przyjdzie Ci poderwać panienke w starym dresie, akurat przy bieganiu albo wyjściu z remontu który robisz w domu ?
"O jejku, nie mam włosów na żelu, nie pachnę dobrze więc jej nie poderwe" ?

Portret użytkownika panxyz

A kto powiedział Ci że tak

A kto powiedział Ci że tak robie to raz, a dwa uważam że pewność siebie powinna wynikać z naszego doświadczenia.

Portret użytkownika panxyz

Zauważ tylko, że pewność

Zauważ tylko, że pewność siebie wynikająca z jakichś materialnych rzeczy to fałszywa pewność siebie, która łatwo "obalić". Tu najważniejsze są nasze przekonania, ale nie te które sobie wpoiliśmy gadając do lustra tylko wyrobiliśmy sobie poprzez doświadczenie.

Portret użytkownika Mojito

Tu jest trochę manipulacji w

Tu jest trochę manipulacji w tym co mówisz, świadomej czy nie, ale z idiotą nie rozmawiasz i ja to widzę.

Jak zarobiłeś kasę tylko to to żadnej pewności siebie Ci nie da. Ale jak masz bagaż doświadczeń, jesteś inteligentny, nie jesteś pusty i wiesz że ta kasa to tak naprawdę jest jak powiedziałeś makulatura, to się zgadzam. Nikt nie mówi że osoba z kasą nie może być pewna siebie, ale sama kasa tego nie daje. Powiedzmy wygrywasz w totku 10mln i automatycznie jesteś pewny siebie? Nie.

Portret użytkownika Jac

Z tą pewnością siebie po

Z tą pewnością siebie po przez kasę to jest trochę tak jak pewność siebie wynikająca z przekonania, że umiesz uwieść wartościową kobietę, ponieważ czujesz się w tym dobry w więc jesteś pewny tego. Tak samo jest z kasą masz przekonanie, że jesteś na tyle dobry w czymś co pozwala tobie zarobić kasę, dzięki temu nie martwisz się gdzie będziesz mieszkał i co jadł. Tylko ta pewność siebie nie wynika bezpośrednio z kasy tylko z przekonania o wartości swoich umiejętności/wiedzy, za którą warto tobie zapłacić!
Dlatego wiele osób złudnie to postrzega, że gdy ktoś ma kasę to jest pewny siebie. Potem myślą, że pewność siebie wynika z pieniędzy, powtarzają ślepo utarte przekonania, on ma kobiety bo one lecą na jego kasę. A według mnie częściej jest odwrotnie gdy ktoś jest pewny siebie i swoich umiejętności, wtedy właśnie ma kasę oraz kobiety!

"Kobiety bardzo łatwo dają

"Kobiety bardzo łatwo dają się nabrać na złudną pewność siebie ale życie już nie."

Jesteś pewien? Gdzie takie kobiety spotykasz?

Po pierwsze przyjąłeś błędne

Po pierwsze przyjąłeś błędne założenie co do mojego hipotetycznego pytania. Nie zadałbym takiego. Po co? Masz niezbyt realistyczne spojrzenie na dzisiejszy świat

Po drugie moi rodzice są przykładem standardowego związku, który powstał jakoś tak nie wiadomo skąd. Nie współżyli od wielu wielu lat. Od lat się nienawidzą i nie mają nikogo na boku. Z informacji jakie do mnie dotarły mój tata w żaden sposób nie zaprezentował się wedle tej strony jako atrakcyjny mężczyzna, wręcz odwrotnie. Związek był wybłagany na kolanach przez mojego tatę. Mój tata idąc gdziekolwiek na podryw czy ogólnie kogoś poznać nie miałby szans. Pieniądze, popularność, siłę fizyczną i atrakcyjną posturę ma, ale jest kłębkiem nerwów, nieopanowany, zestresowany, słaby psychicznie, tragiczny wręcz IG, ogromny pesymizm życiowy. Mama mniej więcej podobne cechy przejawia

Trzecia sprawa. Piszesz, że ludzie od wieków uprawiają seks. Tylko że te czasy bardzo się zmieniają. Na przestrzeni wieków nie zaszły tak intensywne zmiany społeczne jak w ciągu ostatnich 15-20 lat. Podryw 20 lat temu a dzisiaj to niebo a ziemia

Portret użytkownika Mojito

XSebb, w takim razie nie do

XSebb, w takim razie nie do końca zrozumiałeś przekaz bloga. Właśnie chodzi o popracowanie nad fundamentami, zaakceptowanie siebie, nie udawanie nikogo, a kotwice i afirmacje są po to, by to tylko codziennie wprowadzać Cię w dobry nastrój, bo moim zdaniem dobre samopoczucie ma ogromny wpływ na pewność siebie.

A co do tych rzeczy co wymieniłeś:
-Dobry wygląd - tak, jest to po części poruszone w punkcie akceptacja siebie. Albo musisz nad wyglądem popracować albo go zaakceptować.
-Władza - może i tak, ale to często też jest iluzja, bo ktoś w pracy może być kozakiem, ale jak ma podejść do kobiety to pewność siebie pryska
-Kasa - podobnie jak władza, daje fajne poczucie swojej wartości ale rzeczywista efektywność takiej pewności siebie bywa znikoma
-siła psychiczna i fizyczna - akceptacja siebie i wypracowanie fundamentów

Portret użytkownika Mojito

1. "Nie czerpiesz pewnośći

1. "Nie czerpiesz pewnośći siebie z afirmacji. Poprawiasz nimi tylko swój nastrój, czytaj ze zrozumieniem. Są po to, by biła od Ciebie energia, byś przyciągał ludzi do siebie i był pozytywny."

2. "Albo jakbyś miał akceptować zły wygląd a mieć świetny wygląd??"

Ja na wygląd nie narzekam. Ale każdy ma coś w swym wyglądzie czego nie lubi, co mogłoby być lepsze. Dlatego albo to akceptujesz albo nad tym pracujesz. Jeśli tego nie zrobisz, będziesz miał kompleksy i nie będzie pewności siebie.
Jesteś modelem? Uważasz się za zajebistego? Trochę nadęty? Zastanów się czy czasem nad sobą, po to jest mój blog, może przeczytaj go jeszcze raz.

Co rozumiesz przez to że masz władzę? Wysokie stanowisko, możesz rządzić ludźmi? Uwierz mi, nie zdajesz sobie sprawy, ilu ludzi próbuje sobie kolokwialnie mówiąc, dodać pare cm. w oczach lasek tym, że wyjmują w klubie platynową kartę kredytową czy chwalą się tym że są dyrektorem gdzieśtam. Przez ostatnie pół roku rozmawiałem naprawdę z ogromem kobiet i zdecydowanie bardziej cenią to, że facet jest pozytywny, ma dystans do siebie i jest zabawny niż facet który zaczyna rozmowę od tego, czy postawić Ci drinka a potem opowiada o sobie jaki jest zajebisty, ile zarabia, gdzie pracuje itp. One słuchają go tylko do momentu aż nie wypiją tego drinka.

A czy wolę być świetny? Ja już w dużej mierze to osiągnąłem. Dlaczego? Bo jestem ambitny, zawsze wysoko sobie stawiałem poprzeczkę, nie znasz mnie, teraz chciałem się podzielić z ludzmi tym, jak to osiągnąć, że warto zastanowić się nad swoją przyszłością gdy jeszcze ma się około 20 lat, bo to jest okres w którym o swojej przyszłości zdecydujesz, decyzje które podejmiesz wpłyną na to czy będziesz żyć żeby przeżyć, czy coś w tym życiu osiągniesz i będziesz miał z tego satysfakcję. Po to było to ćwiczenie z karteczką.

Portret użytkownika Mojito

Na jakich iluzjach ja Ci każę

Na jakich iluzjach ja Ci każę budować pewność siebie? Właśnie burzę iluzje i fałszywe przekonania które nie pozwalają Ci być pewnym siebie i właśnie piszę o tym, że fundamenty są najważniejsze. Gdzie powiedziałem że masz podchodzić do dziewczyny powtarzając sobie w głowie bzudury? Ja zachęcam do tego żeby poznać siebie bliżej i zaakceptować i to co się da to poprawić. Pisz konkretnie bo nie wiem o co Ci chodzi

Portret użytkownika wacek

O wiele lepszy blog niż blog

O wiele lepszy blog niż blog Hoona o pewności siebie. Słusznie znalazł się na głównej. Pozdro.

Portret użytkownika Panko

No moim zdaniem zarzuty

No moim zdaniem zarzuty wymierzone w autora tego bardzo pomocnego bloga przez użytkownika XSebb są mówiąc kolokwialnie "z dupy", tak samo zresztą jak część jego "trafnych" uwag co do pewności siebie i jej sztuczności. XSebb piszesz na przykład, że władza bądź też pieniądze dają nam naturalną pewność siebie, zaś afirmacje uważasz za coś sztucznego, oszukiwanie siebie samego oraz tworzenie złudnej wiary w swą wartość. Tymczasem ja uważam, że jest zupełnie na odwrót niż Ty twierdzisz. Dlaczego? No zastanów się chłopie jakie bzdury w ogóle tutaj wypisujesz. Weźmy dla przykładu władzę. Ona owszem może dać komuś pewność siebie, ALE jedynie w pewnych kręgach, tzn. gdy ktoś jest na przykład dyrektorem w jakiejś firmie, to wówczas tam może czuć się pewny siebie, czuć się ważnym i autorytetem, jednak gdy ten sam człowiek pójdzie do klubu, gdzie nikt go nie zna, wtedy jego pewność siebie automatycznie leci na łeb, na szyję. Wiesz wydaje mi się, że twoim problemem jest to, iż Ty do końca nie wiesz czym tak na prawdę pewność siebie jest i dlatego wypisujesz takie szalone teorie oraz przypuszczasz niczym nie poparte ataki. Otóż pewność siebie nie jest jakąś magiczną siłą którą ktoś ma lub nie. Ona bierze się z naszego umysłu i właśnie dlatego buduje się ją min. technikami nlp, hipnozą, afirmacjami, ponieważ ów metody pomagają w naszym umyśle wprowadzić pewne zmiany, nastawić go w pożądanym przez nas kierunku. Czy tak zbudowana pewność siebie jest czymś nienaturalnym, sztucznym albo jakąś iluzją? Nie! Te techniki wpływają na nasze myślenie i wykonywane solidnie oraz systematycznie pozwalają stać się NATURALNIE pewnym siebie kolesiem, takim który nie potrzebuje by czuć się "kimś" miliona dolarów na koncie, ani paradować w ciuchach od Armaniego. Sztuczki jakie w tym blogu zostały zastosowane - czyli wypisanie swoich postanowień itp. na kartce oraz wyobrażenie siebie samego za 10 lat w "najlepszej" formie - działają na podobnych zasadach jak te powyżej wymienione, gdyż mają na celu odpowiednie nastawienie umysłu, a ściślej podświadomości. Szanuje twoje poglądy i uważam, że to dobrze jeśli ktoś broni swoich racji, jednakże takie sztywne upieranie się przy swoim, też nie jest czymś dobrym. Słowem warto mieć otwarty umysł.
Pozdrawiam

Portret użytkownika Jac

"XSebb piszesz na przykład,

"XSebb piszesz na przykład, że władza bądź też pieniądze dają nam naturalną pewność siebie, zaś afirmacje uważasz za coś sztucznego, oszukiwanie siebie samego oraz tworzenie złudnej wiary w swą wartość."
Na władzę i pieniądze trzeba spojrzeć w inny sposób, ludzie, którzy posiadają jedno bądź drugi i osiągnęli to własna pracą. Ich pewność siebie wynika z przekonania, jestem na tyle dobry, że doszedłem do władzy/umiem zarobić kasę, jestem wartościowy bo środowisko w okół daje mi sygnał zwrotny władza/kasa, jednego i drugiego nie dostaje się od tak. Ich pewność siebie nie wynika tak naprawdę, z powodu iż są u władzy czy mają kasę, to ich władza i kasa wynika z tego, że są pewni siebie i własnych umiejętności.
A potem inni zazdrośnie mówią, on ma kobiety bo ma władzę, kasę, on ma kobiety bo jest pewny siebie, umiał dojść do tej władzy i kasy, czasami oczywiście ma też kobiety tylko dlatego bo lecą na kasę albo władzę ale to już odrębna historia i nie wyklucza pewności siebie osoby z kasą!

Portret użytkownika Mojito

Nie, Jac, nie mogę się z Tobą

Nie, Jac, nie mogę się z Tobą tym razem w 100% zgodzić, masz rację tylko po części.

To że jesteś kierownikiem gdzieśtam czy zarabiasz niezłe pieniądze wcale nie jest powiązane z pewnością siebie, bo byłeś na tyle dobry żeby dostać takie stanowisko czy zarabiać tyle kasy. Na pewno nie w każdym przypadku.

Juz pomijam fakt, że niektórzy dostają awans na kierownika i zupełnie nie mogą się na takim stanowisku odnaleźć, bo nie potrafią wydawać rozkazów, zarządzać ludźmi, nie są na tyle pewni siebie żeby dobrze sobie na takim stanowisku radzić. Albo przypadki w których pomogło szczęście albo znajomi.

Portret użytkownika Jac

Napisałem przecież "i

Napisałem przecież "i osiągnęli to własna pracą" o takim przypadku pisałem. Powinienem był to chyba jeszcze podkreślić bo takiej odpowiedzi się spodziewałem. Jak ktoś dostał stanowisko po znajomości to jest inna sytuacja.

"To że jesteś kierownikiem gdzieśtam czy zarabiasz niezłe pieniądze wcale nie jest powiązane z pewnością siebie, bo byłeś na tyle dobry żeby dostać takie stanowisko czy zarabiać tyle kasy."
Jeżeli doszedłeś do tego własną pracą to jest jak najbardziej i to co najmniej w większości przypadków. Na pewno są skrajne przypadki gdzie tak nie jest.

"Juz pomijam fakt, że niektórzy dostają awans na kierownika i zupełnie nie mogą się na takim stanowisku odnaleźć, bo nie potrafią wydawać rozkazów, zarządzać ludźmi, nie są na tyle pewni siebie żeby dobrze sobie na takim stanowisku radzić."
Tacy ludzie długo na takim stanowisku nie popracują no chyba, że dostali je po znajomości albo znajomości ich na nim trzymają ale nie o tym rozmawiamy.

Z charakteru na moją pracę, w tym roku spotkałem kilkunastu dyrektorów dużych korporacji byli też i z mniejszych, wszystkich zgodnie charakteryzowała pewność siebie w kontaktach z innymi ludźmi, dobrze zapamiętałem też inną wspólną ich cechę, wszyscy byli bardzo spokojni, nawet jak był dym w firmie. Śmieszne bo jeden do swoich pracowników NLS często mówił aby ich zmotywować do pracy.

Portret użytkownika Mojito

Dzięki Panko, Cieszę się że

Dzięki Panko, Cieszę się że na tej stronie trafiają się czasem inteligentni ludzie (bo był czas, że mocno w to zacząłem wątpić), którzy potrafią nie tylko czytać ze zrozumieniem, ale też uszanować czyjąś pracę i do tego potrafią rozsądnie myśleć i konstruktywnie komentować.

Dzięki za wypowiedź,

pozdro
Mojito

bardzo dobry blog! !!

bardzo dobry blog! !! pozdrawiam