Słuchajcie, panna mi napisała że idzie do kolegów do akademika na impreze bo coś tam zorganizowali z okazji dnia kobiet. Doskonale wie że tego nie toleruje. Macie jakiś inny pomysł niż to żebym jutro poszedł na kawę do pewnej koleżanki która krótko mówiąc chce się pierdolić (a panna o tym wie) i dać jej o tym znać tak jak ona chwilę przed wyjściem? Nie chce być tak perfidny dlatego chce się Was poradzić czy macie jakieś inne rozwiązanie.
I co przejąłeś się tym jak cholera widać trzeba takie rzeczy olewać, a to że tego ty nie tolerujesz nic nie zmieni wiesz czemu? bo ona to odczyta jako twoją zazdrość...
Nie strasz chlopaka Gen.
Wojtek
A jak inaczej ona ma to odczytac skoro to zazdrosc? Popracuj nad pewnoscia siebie,poznaj ciekawe osoby i cwicz glos-jak by to powiedzial Fergand. Twoja dziewczyna napewno wie, ze jestes zazdrosny,ze Cie "ma" i nie dziw sie takiemu jej zachowaniu. Troche chlodu z Twojej strony jest wskazane. Za zle zachowanie nalezy sie kara.
Wojtek
Jakże mi Gen brakowało twoich celnych komentarzy
Lepszego pomysłu niz powiedziec jej; OK! baw się dobrze, a ja wobec tego idę na kawę do koleżanki:-)
chyba nie znajdziesz...
Cokolwiek myślisz na mój temat - mylisz sie...
Gen mylisz się gdyż sex nie jest u nas tematem Tabu i jeżeli ma na niego ochotę to mi po prostu o tym mówi:) Może się łudze ale wiem że jest wierna i tu nie chodzi też o taką zazdrość. Problem jest taki że baaardzo nie lubie jak ktoś przystawia się do tego co nie jego (bo to że ona może to robić jakoś mnie nie rusza i ona też o tym wie) i rzecz w tym że mimo iż ona o tym wie chodzi na takie imprezy żeby się "wyluzować".
Rozumiecie teraz na czym gierka polega?
Jestem bardzo kiepskim podrywaczem, więc nie wierzcie mi...
Czyli twierdzisz że za każdym razem jak wychodzi na impreze to się puszcza?
Jestem bardzo kiepskim podrywaczem, więc nie wierzcie mi...
nie oceniajmy jej. ale kobiet pewnych nigdy nie rozgryziesz. wydaje ci sie zakonnica a jest dziw...ka wydaje sie puszczalska a jest dziewica itd...
Mówcie do mnie: "Ten,który szanuje Kobiety."
Ja za chuja nie rozumiem. Wytłumacz mi jak debilowi. Co jest złego w tym, że panienka idzie na imprezę?
Ona nic nie robi, ale ona nie jest pasztetem i faceci się po prostu do niej kleją. Fajnie dla mnie? Raczej nie, a ona chodzi średnio dwa razy w tygodniu na imprezy i wg. mnie jakby to trochę ograniczyła nic by się nie stało.
Jestem bardzo kiepskim podrywaczem, więc nie wierzcie mi...
jak ma cie zrobic w bambuko to i tak zrobi - czy jest czy nie pasztetem, czy sie kleja czy to ona klei
chcesz jej pilnowac?
Kawałek mięsa a jaką ma moc!
Ktoś tu nie ma zaufania do swojej panny? Zczilluj.
Powiem Ci, że gen zrobił Ci taki ST. Weź się zastanów nad swoim podejściem. Czytałeś lekcje z tej strony, np. kontroluj, ale nie bądź kontrolujący? A o zasadach?
Moje pytanie do gena było czysto retoryczne, zrozumiałem jego ST.
Myślałem o tych zasadach i doszedłem do takiego wniosku-nie zabraniam Ci imprez z kolegami ale masz je ograniczyć-jest to pewien kompromis, ja śpie nieco lepiej a ona nadal trochę imprezuje. Jeżeli się nie zgodzi na to-brak szacunku dla mnie=sajonara. Co Wy na to?
Jestem bardzo kiepskim podrywaczem, więc nie wierzcie mi...
Nie, nie nie. Zasadą jest zaufanie. Zasadą jest, jak dasz się komuś wypieprzyć, to nie masz do czego wracać. Jak zrozumie i będzie wiedziała, że tak się stanie to będziesz miał zasadę i spał spokojnie.
Wiem, że pytanie było retoryczne, ale chodzi o to, że Ty nie możesz mieć obsesji. Przeczytałem dziś dobry tekst, jak chłopak w autobusie wyrywa. I co? Uznasz, że autobusem ma jeździć raz w tygodniu. Pracuj nad sobą. Powiem Ci, że jakbym był Twoją laską, to też bym musiał minimum dwa dni w tygodniu od Ciebie odpoczywać.
na takim zaufaniu wielu sie przejechalo. ma byc zazdrosny ale nie moze tego okazac, a gadainie ze to nic wielkiego jesli ona chodzi z kumplami dwa razy w tygodniu na imprezy jest ok, to macie dziwne podejscie.
sluchac gena.
Mówcie do mnie: "Ten,który szanuje Kobiety."
-XYZ- ,Trywializujesz znaczenie słów takich jak: kompromis , szacunek , zasady.
I w tym kawałku kłamią - pokory nie pogody, czas uczy nas.
Ja bym się wręcz pokusił o nie znasz ich znaczenia. Przeczytaj sobie:
http://www.podrywaj.org/kocham_cie_kasiu_gosiu_czy_jakos_tam#comment-50899
było o innych słowach, ale może trafi.
Rzecz w tym że ja właśnie dużo częściej jej odpuszczam a to nie jest kompromis. To jest tak jakby ona przejmowa w takiej sytuacje kontrole nad związkiem (moje ustępstwa) a sami wiecie jak to się kończy.
Ona wie że wypieprzenie nie wchodzi w gre. Na początku znajomości ustaliliśmy sobie pewną zasadę - jeden pocałunek, jedna sytuacja typu ona lub ja idę z kimś za rękę i jest koniec. Oboje się na to zgodziliśmy, taką mamy zasadę i wiem że ona jej dotrzyma.
Autobus nie jest dobrym porównaniem bo gdzie jest większa szansa że ktoś ja złapie za tyłek w autobusie czy na imprezie? W autobusie raczej to mało prawdopodobne, na imprezie zdarza się coraz...
Mówisz żebym pracował nad sobą, jak?
Ok, przeczytałem Twój wpis, przyznam bez wazeliny że chodź zwięzły to zajebisty i idealnie tu pasuje (heh, szczerą kurwe nie raz od niej usłyszałem ).
Jedno ale, mówiłeś żebym popracował nad sobą, jakieś sugestie?
Jestem bardzo kiepskim podrywaczem, więc nie wierzcie mi...
Mowisz o mnie w tych slowach?
Ok, przeczytałem Twój wpis, przyznam bez wazeliny że chodź zwięzły to zajebisty i idealnie tu pasuje (heh, szczerą kurwe nie raz od niej usłyszałem ).
Jedno ale, mówiłeś żebym popracował nad sobą, jakieś sugestie?
Znam wiele slicznych dziewczyn i wiem ze.... chlopie ona maja wrodzone talenty do klamania.
Pracuj nad nia. najwazniejsze ze jej wyjscie musi byc skolidowane z twoim jakims zajeciem, i towim ciekawym wyjsciem i wskazujacym ze ktos sie tam z kobiet toba zainteresuje. (najlepiej w tym samym czasie) tylko pozniej wracaj niz ona to nie musi byc klub, wymysl cvos ciekawszego.
to glupie ze trzeba grac, ale takie sa niektore kobiety.
tylko tak to dziala. inaczej przegrasz.
Mówcie do mnie: "Ten,który szanuje Kobiety."
"Oboje się na to zgodziliśmy, taką mamy zasadę i wiem że ona jej
dotrzyma."
"Ona wie że wypieprzenie nie wchodzi w gre. "
"jest to pewien kompromis, ja śpie nieco lepiej"
Taka mała hipokryzja ale spoko.
----------------
"Mówisz żebym pracował nad sobą, jak?"
A z czym masz problem?
Wiesz , ja nie uważam się za inteligentnego faceta , ledwo co skończyłem liceum , teraz studiuję , cudem zdałem pierwszy semestr , nie czytam książek , lubię szachy bla bla bla , ale pomyśl czasem , myśl i odpuść czasami.
Nie lubię też mówić o swoich relacjach , ale np :boja była bawiła się w jednej knajpce co tydzień , dosłownie - i żebym w 100% czuł się spełniony , wystarczył mi jeden esemes , w której była informacja , że trafiła do domu. I tyle.
I w tym kawałku kłamią - pokory nie pogody, czas uczy nas.
Dokładnie.
Panuj nad zazdrością. Poszukaj co to jest inter game. Bo wychodzenie na imprezy to nie grzech. Poczytaj tę stronkę dokładnie. Wszystkie lekcje Gracjana. Całą lewą stronę.
Potem możesz sprawdzać czy laska chce Twojej zazdrości czy po prostu chce oddachać.
Czytam tą lewą strone już chyba 3ci raz wszystko, coraz więcej wchodzi w głowe. Poczytam o tym inner game, może o to się rozchodzi.
E3-nie ładnie używać cytatów wyciętych z kontekstu Tobie wystarcza sms, ja jestem inny i mi nie wystarcza, nie jestem taki sam.
Jestem bardzo kiepskim podrywaczem, więc nie wierzcie mi...
Ok wiem już o co się rozchodzi, dzięki za objaśnienie. Prosiłbym jeszcze o jedną radę, jak sprawdzić czy chodzi o zazdrość czy tylko o nieco luzu?
Jestem bardzo kiepskim podrywaczem, więc nie wierzcie mi...
stary jak bedzie chodzic a ty sam w odmu, to cie rzuci. musi tam nai mrpezie myslec o tobie. to najwazniejsze. ale ty nie masz okazac ze ci zalezy na tym ze sobie wychodzi.
Mówcie do mnie: "Ten,który szanuje Kobiety."
Dochodze do takich samych wniosków, tylko jak mam sprawić żeby myślała, pisać sms co pół godziny "jak tam impreza?"...
Jestem bardzo kiepskim podrywaczem, więc nie wierzcie mi...
pisac ssm co 15 minut lepiej <lol2> laska się będzie się czuła osaczona i cie rzuci pewnie
Kobiety dojrzewają do 10 roku życia, potem rosną już im tylko cycki
"E3-nie ładnie używać cytatów wyciętych z kontekstu Tobie wystarcza sms, ja
jestem inny i mi nie wystarcza, nie jestem taki sam."
A to nie ma nic do rzeczy...
"Prosiłbym jeszcze o jedną radę, jak sprawdzić czy chodzi o zazdrość czy
tylko o nieco luzu?"
Ale , że co?
"Dochodze do takich samych wniosków, tylko jak mam sprawić żeby myślała,
pisać sms co pół godziny "jak tam impreza?"... "
Ale po co?
Niech idzie i się bawi.
Po za tym nie uważasz , że nic nie robiąc będzie o tobie myślała?
kokoskop , z takim podejściem to będzie szybciej niż się spodziewa.
I w tym kawałku kłamią - pokory nie pogody, czas uczy nas.
Panowie w ogóle nie wyczuwacie ironi, jakbym miał tak robić to musiałbym być skończonym idiotą, nie bierzcie tak wszystkiego dosłownie.
E3-prośba o radę nie była do Ciebie, kolega wcześniej zasugerował żeby tak zrobić więc pytam się czy ma pomysł jak, bo ja osobiście nie mam. No chyba że masz jakiś, to z chęcią go wysłucham.
Jestem bardzo kiepskim podrywaczem, więc nie wierzcie mi...
chcesz rady to masz, za bardzo się spinasz, co robi, z kim jest, może mnie zdradza, kurwa popadniesz w jakąś obsesje i będziesz za nią łaził i ją sprawdzał daj se spokój i idź czasami z nią na taką bibę
Kobiety dojrzewają do 10 roku życia, potem rosną już im tylko cycki