Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Piknik pomiędzy sosenkami;P

3 posts / 0 new
Ostatni
mario6871
Nieobecny
Wiek: 18

Dołączył: 2010-06-29
Punkty pomocy: 10
Piknik pomiędzy sosenkami;P

 Na początek krótki wstęp.
Na jednym z festynów poznałem nawet fajną odrobinę nieśmiałą dziewczynę (16 lat, ja mam 18)...Tańczyliśmy 3 razy..itp. krótka rozmowa o tym gdzie chodzi do szkoły tid... Na koniec kiedy miałem już odjeżdżać pocałowałem ją w rękę i kiedy szepnąłem jej do ucha "do zobaczenia" dostałem buziaka...Spieprzyłem odrobinę, bo nic z tym nie zrobilem( powinienem pójść dalej i odwzajemnić się)...
 Po tygodniu poprosiłem ją na nk o jej nr...dostałem go od razu...pisałem z nią trochę, żeby ją ośmielić i poznać odrobinę...Po chyba 4 dniach zaproponowałem spotkanie...od razu zapytała co i jak. Następnego dnia zabrałem ją do parku na taką małą polankę...Wziąłem coś do picia jakieś ciastka...i kwiat liljowca(tak żeby było ciekawiej. Co o tym myślicie?...mialem zabrać mały bukiet w wazoniku, ale nie znalazłem wazonu)...po drodze coś tam rozmawialiśmy...na początku bez ST...Jak dotarliśmy na miejsce rozłożyłem kocyk...ona usiadła prawie na skraju w dodatku bokiem do mnie;P...powinienem coś z tym zrobić...ale zjebałem...za mało kina itp...W dodatku nawijałem o różnych głupotach...Jak chciałem, żeby ona coś powiedziała to nie chciala nic za bardzo mówić odpowiadała, że słucha...powinienem ją pytać i wchodzić w interakcję w z nią...ale tak słabo mi to wychodziło...Kiedy rozmawialiśmy to był kontakt wzrokowy... Potem włożyłem jej ten kwiat misternie we włosy...kolejny raz zjebałem...moglem to zrobić lepiej i powiedzieć jakiś komplement, chyba czy coś...potem, nie potrzebnie zapytałem czy go chce...powinienem po prostu jej go dać...dobra, dałem go jej...spotkanie trwało ze 2 godziny ...jak wracaliśmy to powiedzialem..."to co? Do następnego razu?" odpowiedziala: "może" ja na to: "to obiecujące"no i odwiozłem ją do domu...ale nie była skora do żadnego kontaktu, całus czy jakieś inne pożegnanie...Po prostu"cześć" czy coś w tym stylu...Czy do, że wysiadłem żeby otworzyć jej drzwi to plus??? bo tak też zrobilem i nawet byłem przy tym uprzejmy...
No to teraz możecie mi na wrzucać Laughing out loud hehe Oceńcie, proszę!!!

podryw-moje hobbyXD

Spark
Portret użytkownika Spark
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: wystarczający
Miejscowość: TrES-2b

Dołączył: 2009-08-30
Punkty pomocy: 361

Tak jak juz sam powiedziales, za malo kina. Nie zbudowales odpowiednio mocnego raportu zeby zakonczyc to pocalunkiem. ogolnie pomysl z kocykiem i cala reszta niezly. Ale wykonanie Smile heh...Zakladam ze wymieniliscie sie numerami. Nazrazie poczekaj ze 3-4 dni, moze odwzwei sie sama. Jezeli nie, zadzwon do niej po 4 dniach i sproboj umowic sie na kolejne spotkanie. Jezeli ci odmowi, daj sobie zpokoj ;p

"Czas to mistrz z którym nikt nie ma szans"

Whisper91
Portret użytkownika Whisper91
Nieobecny
Wiek: 22
Miejscowość: Wrocław

Dołączył: 2010-06-25
Punkty pomocy: 27

Pomysł dobry wykonanie wiele do życzenia zostawia Smile.

Chłopaku ty drogi rozmowa a nie monolog to raz.
(ale sam to zauważyłeś)
Więcej kina -> logiczne.
Postaraj się jakoś nie wiem też troche ironizacji sarkazmu itp.
będzie ona bardziej "rozweselona"
I ty bo ci trochę powychodzi to i rozmowa bardziej sie klei.
Ja mam taki przykład jednej dziewczyny xd że ja nie musze nic mówić Laughing out loud.
Bo ona gada cały czas :> 1 pytanie 100 pytań od niej... na które odpowiadam tak jak trzeba Tongue ale ona często prowadzi monologi : P chodź jak mi sie uda to sie wtrącę z mądrym słowem, takiej to ty nie masz ale jak wiesz jakie ma zainteresowania albo coś to można by spróbować wbić na ten temat. : p.

Kiepski ze mnie książę, i księżniczki brać nie będę... Wink