"Nie startuj do dziewczyny z grupy".

Każdy łamie tą zasadę, prawda?

Mam dziewczynę z jednej klasy, dołączyła niedawno, umówiłem się z nią, ale rozegrałem to źle - bez domknięcia. Miałem inną kobietę, już nie mam.
Kontakt dobry, ale oczywiście zero kontaktu via sms czy wydzwaniania.

Wiem, jak rozegrać to z dziewczyną na imprezie, ale jak to robić, gdy dziewczyna z jednej klasy?

Jak się zachowujecie - jakie sekwencje stosujecie - z laską, gdy widujecie ją czesto, na przerwach itp?

Dążę: jak najszybciej do imprezy i będzie mi to dane na dniach, ale zastanawiam się czy mój sposób na podtrzymanie zainteresowania będzie dobry:

- brak zainteresowania, czasami rozmowa (dążenie do przekomarzania sie, negi + lekkie komplementy, jakaś ciekawa historyjka), kino (na tyle, na ile to możliwe) + tajemniczość (skończyłem spotykać się z inną dziewczyną, [dlatego w stosunku do niej nie byłem od początku perfekcyjnym alfa, niespecjalnie reagowałem na jej kobiece wiadomości], o czym ona nie wiedziała - napomknąć o tym, że np. "skończyłem pewien etap w moim życiu", "mam wolną głowę" itp..?, żeby wytłumaczyć swoją bierność?)
- kontakt z innymi dziewczynami, dusza towarzystwa, zainteresowanie innymi kobietami (jest parę atrakcyjnych lasek, które mógłbym też spróbować ugrać, ale nie zamierzam wyjść na kobieciarza)

Zależy mi na tym głównie, żeby jak wspomniałem ciągle podtrzymywać jej zainteresowanie (prosze o wskazówki) i trochę kotłować w głowie, by w trakcie imprezy wszystko ładnie obrócić na swoją stronę.

Aha, i wiem, że ktoś mógł stosować do niej część wiedzy z ala podrywaj.org, ale wydaje się niezbyt umiejętnie.

Typ laski: chcę przygód, dużo "fanów" - hb9 jak dla mnie, nie strasznie wysokie mniemanie, malutkie kompleksy (nie przepada za prostymi negami).