Jak do niej podejść, co powiedzieć, jak się z nią umówiłem, przecież to anioł co z nieba spadł. Bijcie pokłony o to ona HB a nie HD, śliczna, inteligentna, mógłbym jeść z jej pantofli. Co ja bym zrobił żeby była łaskawa spojrzeć na mnie, zagadał bym ale serce mi kołacze, a wydzielanie potu zwiększa swą moc tysiąc krotnie. Pomóżcie chłopaki, muszę się z nią umówić po prostu muszę. Ona jest kobietą mych marzeń i snów.

Dla części użytkowników tego forum, pewnie większej części tak, dla mnie to tylko homo sapiens płci odmiennej. Nie no ze skały nie jestem, kutas też swędzi ale wielbić kobietę tylko dla tego że jest piękną kobietą.


  Ulica, idzie piękna dziewczyna, naprawdę ładna, nasz początkujący patrzy na nią i myśli ale laska, podszedł bym ale nie bo mnie wyśmieje, pewnie ma chłopaka, co ja jej powiem itp. spuścili iluzje z łańcucha.

Chłopak wszedł na następny etap, podchodził do pasztecików pytając o drogę lub godzinę, następnie laski o przeciętnej urodzie, z niektórymi pogada nawet trochę dłużej, numer wyciągnie.
To już chłopina opanowane ma, czas na HB. Ta bruneta będzie idealna, podbicie, lekkie nerwy bo to w końcu HB, pytanie o spożywczy u Jadwigi, podciąganie rozmowy, w końcu standard nie mam czasu, daj mi swój numer to pogadamy o tym kiedyś przy kawie. Laska coś tam zaczęła świrować ale dała. Mija 48 h, Emil, nasz bohater przeczytał, że tyle niech poczeka, miej więcej oczywiście. Wyysła sms do swojego Targeru, czy nie chciała, (lepiej trzeba było wpisać czy jest pani łaskawa.), pójść ze mną do kina. Czeka na odpowiedź, nic zero odzewu, mija godzina, dwie, trzy, wysyła kolejnego sms-a, o co chodzi, powiedz jak nie chcesz a nie milczysz. Dostaje odpowiedź po paru godzinach że była na zebraniu fanów Mszyc jodowych i miała wyłączony telefon. No a co do spotkania to nie wie bo jest zajęta i nie czy znajdzie czas. Odpowiedź Emila natychmiastowa, oczywiście sms-owa, To jak ci nie pasuje wtedy to może wtedy, tych propozycji kilka w przeciągu dni a laska coraz bardziej kręci, Emil się coraz bardziej wkurza. Tak to jest jak ma się darmowe sms-y i żal zadzwonić

  Już ten staż nasz Emil ma na forum dłuższy, już wie umawiaj się dzwoniąc. Dostał radę aby laskę olać, bo wyszedł przed jej oczami na frajera i na potrzebującego. Po stanowczym że nie oleje, okey to daj jej chłodnik i zadzwoń za parę dni i umów się.
Poradnik o umawianiu przeczytany, wszystko wyszło elegancko, dał dwa terminy, dwie różne godziny spotkań laska zgodziła się bez marudzenia.
Umówione spotkanie, idzie z róża, chłopaki na forum pisali aby nie ale on wie lepiej. Na spotkaniu nerwowy jest, gada ogólnie o pierdołach, chciałby ją pocałować tylko jak kiedy, zapytać się jej może, mogę cię pocałować. Spotkanie kończy się pod klatką dziewczyny, przyjacielskim uściskiem dłoni. Po spotkaniu sms-ki do laski jak to ona cudowna, jak on to dziękuje za spotkanie.

Na następne spotkanie już tak chętnie się nie zgadza, Emil idzie jednak z motywacją, chłopaki mu na forum powiedzieli że albo ją pocałuje albo nic z tego nie będzie, zostanie wrzucony w przegródkę "kumpel". Jest spięty ale nie myśli o tym tylko całuje, laska jest trochę zaskoczona ale odwzajemnia pocałunek. Ten Emil to nie jest jednak taki frajer myśli.

  Zaczyna się początkowa faza związku, laska cudowna jest, w Głowie Emila to bogini, dziewczyna wie o tym, Emil mówi jej to kilka razy dziennie lub sms-a w formie wiersza wysyła, oczywiście o naszej pięknej pani.
Mija miesiąc, dwa, laska się nudzi się naszym Emilem, po co jej facet który żyć bez niej nie może, to ona chciała nie umieć żyć bez niego.

  Oczywiście nowy post na forum, odeszła, ja błagałem o spotkanie co robić, ona nie chce się nawet spotkać. Olać, łatwo wam mówić ale ja ją kocham. Mam zapodać chłodnik, czekać aż się sama odezwie, niech ona teraz się o mnie postara. Powoli ocieplać stosunki, nie wracać odrazu niech się pomęczy. Tak zrobił, książkowo to rozegrał.

  Wróciła, a czy żyli długo i szczęśliwie, oczywiście że


nie,  bo do byłych się nie wraca a życie to nie bajka Disneya.

Pamiętajcie kobieta to homo sapiens, zwykły człowiek, nie półbogini czy anioł z niebios. Sra jak wy, pierdzi jak wy, żre jak wy i oddycha jak wy. Ma być uwielbiana bo ma cipkę, spoko ty masz kutasa, też pożądana rzecz przez kobiety(no i pedziów i pensjonariuszy z Rakowieckiej)