Więc tak.
Na początek zaznaczę, że z poznawaniem kobiet i nawiązywaniem kontaktów nie mam problemów. podchodzę, zagaduję temat się kręci i wszystko jest tak jak ma być
Problem zaczął się spory kawałek czasu temu,kiedy poznałem Ją...
Uwierzcie, że wszystko działo się tak jak należy (bo poznałem 'kilka' kobiet w swoim życiu i wiem jak reagują, jak zaczepić, co mówić i takie tam), ale... wyjechałem na studia za morze. Ciężko było się rozstać, bo zarówno Ona jak i ja przypadliśmy sobie do gustu.
Może zabrzmi to jak love story ale czekaliśmy na siebie. Po powrocie było naprawdę super, zaczęliśmy się spotykać i.. tutaj zaczyna się zonk. Bo w pewnym momencie urywała kontakt, żeby za jakiś czas znów go odnowić. Miała ciężki czas w życiu (ale być może jest to tylko moje tłumaczenie?). Czytając tematy na tym forum zastanowiłem się, czy nie przespałem momentu zbliżenia takiego konkretniejszego, ale uwierzcie.. zaczynało się robić fajnie i oddalała się.. (WTF?!)
Teraz zastanawiam się, co powinienem zrobić i co powiedzieć, bo.. nigdy nie spotkałem tak ciężkiego przypadku, a przyznam szczerze zależy mi na niej.
Co o tym sądzicie. Proszę o rady i pomysły
ps nie wiem, czy ktoś jej nie dał popalić wcześniej (przede mną). Ucieka od tematu uczuć i tematów poważniejszych w ogóle. Jak ja mam to interpretować i co jej powiedzieć?
bo nie chce mi się bawić z jakiś chłodnik i inne tego typu rzeczy. Czasem ludzie na własne życzenie komplikują sobie życie (zamiast szczerze porozmawiać).
z pozdrowieniami dla wszystkich Forumowiczów!
/T.
Kolego, pisałem o tym na swoim blogu, przeczytaj. Wyjechałeś za morze, to norwegia/szwecja/finlandia? Ok, starczy ironii i złośliwości. Po 1 nie wchodź w temat uczuć, one są od tego, Ty jesteś po to, żeby się w Tobie zakochała. Jak? Masz po lewej stronie. Po 2) nie wyimaginowywuj swojej miłości, bo czegoś takiego nie ma.
Bardzo możliwe, że przespałeś moment od zauroczenia/zakochania z jej strony i macie pod górkę teraz.
Dobry Wujek Purek, pomaga na prawo i lewo Ile postów nabiłeś? Z 90
" Sięgaj tam, gdzie wzrok nie sięga,
Łam; to czego rozum nie złamie,
Młodości ! Orla Twych lotów potęga[...]"
haha nie drwij tygrysie, miałem podobną sytuację co kolega:D
1. Nie otworzyłaś jej do końca.
2. Może boi się ponownego rozstania.
no właśnie do Szwecji wyjechałem
otworzyć otworzyłem, ale wyjechałem i zastanawiam się czy powinno się wchodzić do tej samej rzeki..(?)
co do miłości, wiem, że jeśli podchodzisz emocjonalnie do kogoś to ozłacasz go. Wiem, że nie ma ludzi idealnych i wcale się nie oszukuję. Ona po prostu jest normalna i naturalna.
co do rozstania, na pewno go nie będzie. Bo kotwicę zarzuciłem w PL.
tylko zastanawiam się czy lepiej nie porozmawiać z nią szczerze (dlaczego tak właśnie postępuje i o co jej chodzi
w dalszym ciągu zastanawia mnie to jaka jest. Bo jak już napisałem; zaczyna się 'robić' fajnie i oddala się.
Kobiety..
"Rozmowa to najefektywniejszy środek płatniczy w relacjach damsko-męskich ;)"
Szczerą rozmową możesz zmienić swoje położenie o 180%, na co jeszcze czekasz?
180% ? czy stopni?
no tak. wóz albo przewóz..porozmawiam i będę wiedział w czym rzecz.
tylko sami widzicie, jedni radzą azeby o tym nie mówić, drudzy azeby jednak unikać tematów uczuć.
troche boje się, żeby czekoś nie spieprzyć, dlatego też pytania do Was o czym i w jaki sposob porozmawiać z takim 'przypadkiem'
śmieszy mnie ta cała sytuacja (powiem Wam szczerze). hehe
To Cię będzie bardziej śmieszyć jak zjebiesz na całej linii .
Habla con ella
Żeby zdobyć Kobietę, musisz być gotowy Ją stracić.
PUA:
http://m.youtube.com/watch?v=BRw...
@Pure-O - oczywiście stopni, z przyzwyczajenia % wklepałem hehe.
@Taurus - nie porozmawiasz będziesz dalej tkwił w niepewności i możliwe że swoim zachowaniem pogorszysz swoją sytuację. Jeśli pogadasz będziesz wiedział o co jej chodzi i jak możesz temu zaradzić. Sam wybierz czy chcesz tkwić w niewiedzy czy mieć możliwość naprawy.
Albo i nic sensownego się nie dowie
Żeby zdobyć Kobietę, musisz być gotowy Ją stracić.
PUA:
http://m.youtube.com/watch?v=BRw...