"Dziewczyny kochają nieprzewidziane sytuacje" czyli jak przejść od podrywania i śmiesznego gadania do fazy uwodzenia.

Kilka tygodni temu poszedłem plażować. Bardzo miło to wspominam. Poznałem dwie przesympatyczne dziewczynki o naprawdę świetnym charakterze. Zebrałem numer telefonu i pojechałem do domu. Nic nie wskazywało na to, że coś się jeszcze wydarzy...

Usiadłem przed komputerem i zagłądnąłem na portal nasza-klasa.pl. Zauważyłem kilka wiadomości w skrzynce. Przeczytałem jedną od tajemniczej dziewczyny mieszkającej zaledwie 7 km ode mnie. Spodobałem się jej, co mnie nie dziwi, gdyż od dawna uchodzę za przystojnego gościa ( bez cienia cynizmu ). Napisała, co u mnie słychać. No i się zaczęło.

Let the game begin...

Popisaliśmy chwile na NK, potem na gg. Ogólnie może z 10 min. Alicja, bo tak jej na imię była bardzo ładną dziewczyną, na moje oko L:8. Regulaminowo zapytałem ją czy wierzy w magię i szybko skończyłem rozmowę nim się ona na dobrze rozkręciła. Kolejnego dnia rozmawialiśmy max 30 minut. Świetnie mi się z nią gadało, wiedziałem, że się jej podobam i nie omieszkałem tego nie wykorzystać. Uwodziłem ją cały czas i ona dobrze o tym wiedziała. Kolejnego dnia nie miałem czasu na pisanie, więc zaprosiłem ją na wtorek ( kolejność dni zmieniona) do pobliskiego jeziora na pokaz magii i naukę niemieckiego. 

 Nie przeżywałem tego zbytnio, ale znałem cel tego spotkania, bynajmniej dla mnie był on jasny. Przyjechałem punktualnie na miejsce spotkania i się zaczęło. Nim zdążyłem pokazać jej triki magiczne i dopakować trochę plusów u niej, dzięki demonstracji wartości coś zaczęło się dziać. Miała wzrok pożeracza motyli, który musiałem wykorzystać. Minęło 20 minut od podania sobie dłoni a ja nie tracąc czasu zacząłem bawić się jej włosami, potem zaczęliśmy się całować, nie miała żadnych oporów, więc posunąłem się dalej. Zacząłem ją masować, a że znajdowaliśmy się w świetnym miejscu ( brzeg jeziora z widokiem na wodę, a wokoło krzaki) posunąłem się jeszcze dalej. Zaczęliśmy się rozbierać i resztę dokończcie sobie sami.
Był to niesamowity wypad zakończony seksem. Od napisania do mnie 
wiadomości na NK, rozmawialiśmy łącznie może z godzinę i to wystarczyło 
by domknąć ją z łóżkiem.

Jakie z tego doświadczenie?
Jeżeli dziewczyna napisze do was pierwsza, macie drogę wolną. Ona chce was przelecieć ( prawie zawsze ), lub po prostu zawrzeć znajomość. Spokojnie można po gadce rozróżnić obie chęci. Postawcie się na jej miejscu. Kiedy podchodzicie do dziewczyny to nie tylko by zawrzeć znajomość, ale też z pociągu fizycznego do tej dziewczyny. 

Zadanie domowe na przyszłość:
- jeśli kiedykolwiek zostaniecie zaczepieni przez dziewczyne, to naprawdę nie dzieje się to przez przypadek. Przypadłeś jej do gustu. Wykorzystaj to uwodząc ją, a nie dając jej uwieźć Ciebie. Jeżeli dziewczyna Cię otworzy, macie ogromną szansę na coś więcej. Powodzenia!