Sytuacja wygląda tak: Mam już 27 lat i jestem od 4 miesięcy wolny (po 6-letnim związku z planowanym ślubem). Po rozstaniu trafiłem na tą stronę bo oczywiście: "jak sprawić żeby wróciła" i przeszło mi między innymi dzięki tej stronie na szczęście. Po lekturze strony chcę trochę żyć teraz jak "prawdziwy facet", a nie cipka i tu pojawia się problem, mianowicie chodzi o moją przyjaciółkę. Znamy się od kilku ładnych lat, ale dopiero teraz po moim rozstaniu zbliżyliśmy się do siebie, bo to jej żaliłem się trochę jak mi źle itp. Z mojej strony to tylko przyjaźń, ale ona się zakochała :-/ nie chcę z nią być, bo chcę teraz zdobywać wiele kobiet, a ją bardzo lubię i nie chcę jej krzywdzić. Wiem, że wielu by mi poradziło - skończ znajomość, ale ja nie chcę. Dlatego traktuję to jak wyzwanie czy da się tak zrobić, żeby specjalnie wejść w ramę przyjaciela i pozostać w niej?
Na stronie wszyscy którzy piszą chcą z tej ramy wyskoczyć i tylko jeden temat był, że ktoś chce wejść w ramę specjalnie, ale żeby być z tą kobietą najpierw jako przyjaciel, a potem jako facet. A mi chodzi o coś odwrotnego, wejść w tą ramę, być w niej i żeby ona nie chciała nic więcej (żeby to było jasne w 100%)!
Robię specjalnie na odwrót od lewej strony (żadnych negów, żadnego p&p, nic spontanicznego, taki "ciepły kluch", "cierpiąca cipka") ale nie działa, więc Panowie jakieś pomysły?

Ps. Dodatkowe inf. Ona też ma 27 lat, gdzieś od 1,5 roku nie ma faceta, ten facet nie dawał jej ciepła, a mimo to była z nim 3 lata, jak mówię, że znajdziemy jej faceta to mówi, że ma być taki jak ja, mówi że już jest na tyle dojrzała, że wie czego chce i dlatego chce takiego uczuciowego "klucha"
Ps2. Niektórzy pewnie by chcieli napisać to zrób w drugą stronę, czyli pokazać, że jest się lekkoduchem to do tych: zacząłem działać w drugą stronę czyli poznawanie nowych dziewczyn, randki, dyskoteki, podrywanie i jej o tym opowiadam żeby zobaczyła, że nie taki "kluch" ze mnie i że będzie wkurzona, że coś takiego robię i sobie da spokój to mi powiedziała, że dopóki nie jesteśmy razem to mogę robić co chcę i ona to rozumie! Czyli wygląda na to, że jest tak zakochana, że co bym nie robił to i tak mnie kocha...
Ps3. Nie kręci mnie jako kobieta, ale jako przyjaciółka jest the best i nie chcę tego tracić. Ja jestem przystojny i mówi, że ją kręcę też jako facet mimo że staram się być przy niej cipką.

Więc czy da się coś zrobić czy beznadziejny przypadek?
Liczę na pomoc ekspertów bo nie powiem ale wyzwanie jest niezłe