Mam taki problem, jestem mlody i podczas sexu z dziewczyna czasami mi nie staje. Nawet jak jestem w niej, to bywa, ze mysle o czyms innym 
. Czasami bywa, ze NIE DOCHODZE. Wyglada to mniej-wiecej tak, ze ja pieprze z 30min, ona steka i jest jej dobrze, a ja udaje, a potem zachowuje sie jakbym konczyl, a jak jej wyjmuje, to zdejmuje tak prezerwatywe, zeby nic nie widziala i gdzies wywalam. Co to moze byc? Mam za duzo na glowie, czy jak? Nie wiem czy warto brac viagre w tym wieku. Nawiasem jestem 100% hetero, zeby nie bylo 
.
stres? zmeczenie? alkohol? slaba gra wstepna?
pocwicz miesnie kegla.
Zasady portalu
zmeczenie odpada. Stres w takiej sytuacji raczej tez, ale w jakims stopniu na pewno jest. Alkoholu nie ma. Gra wstepna byla okay, z reszta od gry w moim mniemaniu nic nie zalezy - zawsze zaczynam od gry tylko z uwagi na podjarke kobiety, ale sam dalbym rade bez, nie jestem ciota (bez urazy snickers)
ale Ty jej czy ona Tobie.. bo nie okresliles za bardzo a to wazne:)
Zasady portalu
ale co ja jej? Bo nie skumalem cie w tym momencie. Ps. nie miales takich sytuacji?
Przypomniały mi sie tutaj słowa pewnej fajnej piosenki, w sumie intro do płyty... "wyluzuj się, walnij nagi na stól, zarzuć rece na głowe i poczuj tej nastój, to rap przy którym chcesz odpalic cygaro, albo wypic drina z jakaś konkretna lala"
Tak naprawde odpowiedz masz w tym co napisałeś, brak luzu, za dużo myśli i strach, który Ci mówi, że sie nie sprawisz. Jesli mozesz ja posuwać ile chcesz, to nie widze problemu, zebys to robil, poza tym zebys sobie na spokojnie doszedl. ZAcznij sie tym cieszyć. Poczuj jak ona pachnie, jak fajnie steka, jeczy i mruczy. Najpierw poczujesz przypływ energii, później uswiadomisz sobie jaki dobry jesteś
, a na koncu bedzie taki orgazm, ze jej sprema uszami wypłynie.
CZYTANIE I BIEGANIE
Przyczyna syfu w Twoim życiu, drogi kolego, jesteś Ty sam, a nie to, co Cię otacza. Choć to wszystko znajduje się w ruchu pozostaje niezmienne...
"oddany facet, nie zakochany głupiec"
Strach, ze sie nie sprawdze raczej nie, bo kobiety mnie dobrze oceniaja, sa zadowolone. Juz bardziej stres, mam ostatnio sporo problemow, jestem bardziej spiety, niz kiedys, jak sie wyluzowac?
Fajny... to nie jest fajne. Przeczytaj to co napisałeś na głos... jak się wyluzować? Powiedz mi ile masz lat to może ci pomogę, bo sądząc po informacjach w profilu nie szanujesz tej strony, a co za tym idzie masz gdzieś również jej użytkowników.
Im back...
Nie pisz głupot chcesz pomóc to pomagaj, pogawędki urządzaj sobie na privie.
Old: przesadzasz, a moj wiek jest w tytule - mam 19lat, ale niedlugo bedzie 20stka
ms.blond ona nie gra, z reszta znam sie na ludziach i potrafie wyczuc falsz... Nie chce sie chwalic, ale kobiety dosyc dobrze mnie oceniaja, wiec nie martwie sie o to, czy ja zadowole, bo raczej tak, bardziej martwie sie o siebie... im bardziej mi zalezy, zeby dojsc, tymbardziej nie moge... Fajnie, ze masz udany zwiazek, u mnie tez tak powinno byc, nie wiem czemu jest inaczej - moze malo rzeczy robi juz na mnie wrazenie? Nie chce przesadzac, bo gwiazda porno nie jestem, wiadomo, ale oni tez czesto miewaja problemy z orgazmem, dla tego sa ponoc nacpani. Nie wiem co mam powiedziec, bo stres z kobieta odpada, jak sie z nia pieprze, to jestem na maxa luzny, juz bardziej obawa, ze nie dojde... bo ja sie zaczynam o siebie martwic w sensie fizycznym, mysle zeby isc do sexuologa, byl ktos? Myslicie, ze warto?
Fajny,
Za dużo myślisz.
Weź po prostu - przeleć ją. Po prostu - nie patrząc na jej przyjemność. Zrób TYLKO dla siebie. Choćbyś miał skończyć w 2 minuty
Zrób tylko swoje.
Jak za dużo masz we łbie myśli, to możesz pukać, pukać, i pukać godzinami. Bo ty ciągle myślisz: "a jak będzie tak?", "a jak będzie śmak?"
Po prostu - zrób to i przestań myśleć.
Jak skończysz "przed czasem", to po prostu zaczniesz jeszcze raz, z pieszczotami itp.
* * *
Ja mogę dodać od siebie, że tak miewam z pannami, do których absolutnie nic nie czuję (wiem, przyznaję, sorry). One mogą dostawać spazmów i jęczeć, ja mogę godzinami... :-/ Bo po prostu... jakby to była dziura w ścianie.
Psychiki nie oszukasz. Jeśli Ci się dana panna nie podoba/ Jeśli za dużo masz stresów/ jeśli jesteś przemęczony... To bez względu na wiek, tak się zdarzy.
Wyjedź np. gdzieś z tą panną na 2 dni, poza miejsce zamieszkania. Pod namiot - jak Cię nie stać. Do lasu. Gdziekolwiek - ale coś innego. Daj sobie inne bodźce. I wtedy działaj. Jak raz zrobisz porządnie, będziesz myślał tylko o SWOJEJ PRZYJEMNOŚCI, to potem dasz i Jej i sobie.
Wierz mi: "życie, dziołcha, życie".
Dzis dalem sobie na luz, jutro zaprosze ja do siebie. Jest ladna, bo jakby nie byla, to bym sie z nia nie umawial (znam swoja wartosc) moze faktycznie za duzo mysle, ale jednak reputacja tez sie liczy
A poza tym z kobietami jest tak, ze jak raz ja dobrze przelecisz, to potem bedzie chciala wiecej, wiec dogodzenie jej tez jest istotne. Ale ogolnie mysle, ze tez masz racje i dzieki za post, pomysle o tym