Witam,
Za oknem prószy biały puszysty śnieg, dokoła świat mieni się na biało i jest kurewsko zimno... Zima jak każda pora roku ma swoje uroki, ale jest najbardziej znienawidzoną porą w moim mniemaniu. Mam problem, już piszę co chodzi.... Poznałem fajną dziewczynę na kursie prawa jazdy opisywałem wcześniej. I przez tą zimową aurę straciłem pomysły na ciekawą randkę, i od razu pomyślałem o was może mi pomożecie. Mieszkam w mieście gdzie liczba mieszkańców nie przekracza 25 tys, wiec stosunkowo mała... teraz przez ostatnie opady śniegu nie da się chodzić po ulicy albo są metrowe zaspy, albo jest kurewsko ślisko więc nie ma mowy o spacerze. Jak wspomniałem to mała miejscowość wiec i miejsc jest mało gdzie mogę zaprać ów pannę. Nie chcę być nudny, i powielać błędy poprzedników więc potrzebuje przepisu na udana, ciekawą i dość niekonwencjonalną randkę w zimowy wieczór. W jej oczach jestem jak dotąd bardzo ciekawą, spontaniczną, zabawną osobą i chce żeby tak zostało...
Liczę na wasze pomysły i wsparcie
Z pozdrowieniami
Glizdogon
Jeżeli masz taką możliwosc to proponuję łyżwy, jeżeli nie to kulig lub zwykłe i banalne zjeżdzanie z górki. Czasem przydaję się jakiś młodszy kuzyn. Możesz ją także zaprosic do siebie do domu na jakiś nieprzeciętny film, np horror. Czasem miło jest wyjśc na jakąś pizze - tak bez zobowiązań.
Jeżeli masz aparat to możecie isc porobic zdjęcia - warunki sprzyjają
jeżeli chcesz wiedziec, co ma na myśli kobieta, nie słuchaj tego co mówi - patrz na nią
Kuzyn wchodzi w grę tylko po co? ;>
Semper Fidelis
BH Biznes-host.pl
Ulep z nią bałwana. Najwyżej po twoim zachowaniu na spotkaniu cię do niego porówna.
A najlepiej ulep go w parku. W widocznym miejscu, by dziewczyna się zastanawiała nad opinią innych i miała mieszane uczucia, może ją to onieśmielić lekko ale będzie miała to spotkanie dłużej w głowie.
Na koniec oprzyj ją o tego bałwana powiedz miłe słowo na ucho i w ślinę.
Zwycięzca zaczyna tam, gdzie przegrywający rezygnuje - PAMIĘTAJ!
Heh, dziękuje za pomoc z waszej strony naprawdę miło się to czyta, a pewnie jeszcze lepiej będzie z realizacją .
Ofc jeśli macie więcej pomysłów to jestem otwarty ;]
Pozdr & dzieki
Semper Fidelis
BH Biznes-host.pl
Jest wiele możliwości, jak kolega wyżej mówi. Lecz łyżwy moim zdaniem to najlepszy pomysł, masz duże pole do manewru, szansę na dobre kino(dotyk)itp. itd.
To może odrzuć dogmat że w podrywie randka jest koniecznym etapem do zaliczenia w drodze do łóżka. Jeśli intuicja podpowiada Ci że możesz to zrobić to kołuj ją od razu na chatę. Nie zgodzi się? No to zabierasz ją na jakąś imprezę w klubie/domówkę. Też nie da rady? No to standardowo na piwo w pubie. Dziewczyna przede wszystkim pragnie mieć faceta, czyli seksu - łyżwy, sanki, wymyślne randki nie są do tego wcale potrzebne.
He ale to najlepiej jak bedzie ponad -10 do niedzieli to wtedy pozamarzają stawy... i do dzieła a BAłwana hmm ciężko za zimno jest i sniego się nie będzie lepił:D
Ale ten bałwan może być jedynie pretekstem, wojna na śnieżki oczywiście nie jak jest - 10 znowu bez przesady, wtedy nawet mi się nie chce wychodzić na pole chociaż na zimę czekałem z utęsknieniem bo zainwestowałem w końcu w sprzęt do snowboardu i powinna być udana ta mroźna pora.
Nawet jeśli ten śnieg nie będzie się dał lepić, jest możliwość sprawdzenia się rozgrzania laski by mimo chłodnego wiatru poczuła gorące emocje płynące od ciebie, a później ciepła herbata w jakimś lokalu, u niej, u ciebie - Dalej ma się wydarzyć chyba nie muszę pisać?.Odróżni to od go od jakiś stękających cipek z zimna, gdzie ich jedynym wyjściem w zimę jest KLUB,PIZZERIA. SANKI TEŻ SĄ ROMANTYCZNE
Zwycięzca zaczyna tam, gdzie przegrywający rezygnuje - PAMIĘTAJ!
Dzięki, zapamiętane na pewno przejdę do realizacji, bo to aż za świetnie brzmi
Semper Fidelis
BH Biznes-host.pl
staaaary... no kur... nie żartuj.... Co ma do tego pora roku? Masz jej dawać emocje, zawsze i wszedzie. Wytarzanie się w świeżym śniegu też jest ok..
________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"
Niby nic, ale osobiście jej nie lubię. A i mniejsze pole manewru, stąd mój temat.
Ps: czasami dawanie emocji nie jest takie łatwe ;]
Semper Fidelis
BH Biznes-host.pl
wiesz, że to twoja wymówka?
________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"
Wiem do czego zmierzasz, i niechętnie Ci się przyznam...
... a pomysłów naprawdę nie miałem jako takich tzn takich kreatynowych trudno nie wpaść w rutynę i nudę... Dlatego "kto pyta nie błądzi"
Semper Fidelis
BH Biznes-host.pl