Cześć Panowie,
ostatnio trafiłem na waszą stronę i od razu mnie zaintrygowała, jest tu dużo wartościowych wskazówek itd.
Mam pewien problem, prawdopodobnie wynika on z tego, że chyba nie potrafię się ścisnąć za jaja jak należy no ale liczę na wasze opinie i uwagi:
A więc jakieś pół roku temu poznałem dziewczynę, jest dla mnie niesamowita, piękna, mądra ma bardzo poukładane w głowie, potrafi patrzeć na życie realnie, wydaje się,no jest jak ze snu. Dla mnie to ona po prostu jest taką wyśnioną królewną, jest mi strasznie dobrze przy niej, kiedy z nią jestem świat mógłby zniknąć. A więc postanowiłem, że z nią zakręcę tak na "ostrzej" od około dwóch miesięcy.. motyw jest taki, dużo się spotykamy, spędzamy czas to w mieście np w klubie bilardowym, chodzimy coś zjeść razem, to spacery, to u niej, dużo piszemy, sms-ów, na gadu.. dużo też rozmawiamy przez telefon... mówi mi jaki to wspaniały nie jestem, jaki wyjątkowy, jak mnie uwielbia. No wygląda to pięknie ale jest jeden minus, ja nie potrafię się złapać za jaja i przejść do konkretów, być może wzbudzi to w was śmiech ale nie pocałowałem jej jeszcze, było dużo buziaków w policzki itp ale nie wiem jakoś nie mogę się przemóc. Ostatnia dziewczyna którą byłem w stanie pokochać (ok 2 lata temu) zdradziła mnie i to strasznie mnie załamało.. od tamtego czasu jestem jakiś nieco zdystansowany, po prostu boję się, że jak podejmę niby proste kroki to coś spieprzę i bajka się skończy a bardzo bym tego nie cchciał. BO mi zależy. JAk to zakręcić teraz aby było dobrze? co byście radzili, jest takie stwierdzenie nie ryzykujesz nie masz, może po prostu kupie jej bukiet pieknych róż dam je jej, zabiorę na spacer, powiem co myślę wszystko bez ogródek pocałuję i samo dalej pójdzie. Albo nie wiem zabiorę do jakiejś restauracji (choć osobiście preferuje spacer w parku na takie sprawy) bo ostatnimi dni mam wrażenie jakby to przygasało, tzn ona twierdzi, że jest dobrze ale kobiety zawsze tak mówią. Może po prostu za bardzo się z tym piernicze i już ją to nudzi takie czekanie?
Panowie jak mówicie co radzicie?
Z góry dzięki !
Odpowiedzi
Konkretów? Nowa księżniczka
ndz., 2011-01-16 14:34 — LimbaKonkretów? Nowa księżniczka też Cię puści w trąbę.
Większość chłopców tutaj tylko raz przeżyła taki związek z załamaniem, żeby zechcieć coś zmienić. Jak Tobie tamten nie wystarczył, to się przygotuj na kopiącą w d. porażkę tym razem. Przy takim spojrzeniu na te dziewczynę nic dobrego z tego nie wyjdzie.
Czytaj, walnij się w łeb i zacznij się zmieniać. Powodzenia
Zadnych kwiatkow, poprostu
ndz., 2011-01-16 14:41 — SkyZadnych kwiatkow, poprostu caluj gdy poczujesz ze chcesz. I tak dlugo sie do niej zabierasz to je nuzy
Kolega ma rację, musisz się
ndz., 2011-01-16 14:47 — rastuchKolega ma rację, musisz się zmienić i być bardziej pewny siebie w swoich działaniach... Napisałeś "mówi mi jaki to wspaniały nie jestem, jaki wyjątkowy, jak mnie uwielbia"- jeśli tak jest to musisz zaryzykować, a z kwiatami ja bym poczekał na jakąś inną okazję, bo jak Cię bardzo lubi, może nawet kocha to i tak Cię przyjmie nawet bez fiołków. Powodzenia.
chłopie... przeczytaj
ndz., 2011-01-16 15:45 — lunáticochłopie...
przeczytaj dokladnie co napisałes,porownaj to ze strona.To powinno cie uswiadomic w jak czarnej dupie jestes...po protstu TRAGEDIA I SKANDAL!!
Musisz doczytać tą lewą
ndz., 2011-01-16 18:52 — ZaperMusisz doczytać tą lewą stronę jeżeli w ogóle zacząłeś;] z tą zdradą to nie przesadzaj, dwa lata temu? i ciągle Cię trzyma? zadzwoń do tej byłej, pogadaj z nią, a raczej wyrzuć to co w Tobie siedzi;] Potem przejdź do konkretów z tą nową, będzie Ci łatwiej;]
Nie Nie trzyma mnie z tą byłą
ndz., 2011-01-16 20:18 — cat030Nie Nie trzyma mnie z tą byłą - już dawno odpuściło chodzi to, że teraz jestem jakiś zdystansowany, ciężko zaufać itd.