Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Znajomość na odległość, to nie ma jednak sensu ...

Portret użytkownika Marciano

No tego na pewno nie można zaliczyć do rozstania, ale kategorie trzeba było dać. Zacznę od środka. Dziwny traf chciał, że zajrzałem na ten o to portal. Leciały godziny, a ja dalej zagłębiałem się w różne tematy, blogi i porady. Przyznam wprost, mój cały pogląd i opinie na różne tematy, diametralnie się zmieniły. Więc postanowiłem uporządkować kilka spraw. A teraz przejdę do początku. Normalnie nie miałem problemu z nieśmiałością. Jednak zanim trafieniem tutaj podryw był czymś nienormalnym. I pewnie nadal jest, jednak zamierzam ćwiczyć by się poprawić. Ale nie odbiegajmy od tematu. Na gadu poznałem ciekawą dziewczynę. Gadałem z nią coraz częściej. Były plany bym do niej przyjechał na kilka dni. ( Był kawałek między nami, ale nie jakieś ogromne coś ) Mówiła wiele miłych słówek itd. Ja głupi wierzyłem w to, jednak nadal pamiętałem, że to tylko mogą byś słowa, a wszystko zweryfikuje kiedy do niej pojadę. ( Niby przeczę sam sobie, jednak tak było ) I nagle zonk. Cisza. Nie ma jej na gadu. Na smsy nie odpisywała, telefonu nie odbierała. Powtarzałem je kilka razy. ( Wiem mój błąd, ale to było za nim tu trafiłem ) I miałem czekać na to jak sie odezwie. I pewnie bym to robił dalej gdyby nie to, że tu trafiłem. Po dłuższym zagłębianiu się w teksty tutaj postanowiłem to wyjaśnić raz na zawsze. Dzwonie raz, drugi, długo póki samo się nie rozłączy. Ale skoro nie chce rozmawiać, to widzę, że muszę to napisać smsem. Trochę się pogłowiłem i napisałem coś w stylu " Widze, że to co mówiłaś nie jest odzwierciedleniem prawdy, szkoda bo zależało mi na znajomości. Ale nie będę się już narzucać bo i tak nie ma sensu. Życzę powodzenia z innymi. Bo skoro nie odbierasz nawet to widzę, że tylko oni Ci w głowie ; * " No tak jakoś to wyglądało. Zanim tu ktoś mnie zbeszta, powiem wprost. Nie traktowałem tego na poważnie, no chyba, że doszło by do spotkania, i prawda by zweryfikowała wszystko co działo się wcześniej. I widzę, że już więcej takiego błędu nie popełnię. Zamierzałem jej popalić w smsie by żałowała. Czy mi się udało ? Mam to już głęboko w d****. Byłem głupi, niedoświadczony i wymieniać można w nieskończoność. Teraz zacznę testować wszystkiego czego się tu dowiedziałem i wyjść na miasto. Dziękuje za przeczytanie tego nudnego wywodu. Po prostu coś mnie tknęło by to napisać. Te artykuły tu coś we mnie zmieniły, byle by teraz nie spocząć na laurach.

Odpowiedzi

Portret użytkownika Marciano

Nie powiem, że zrozumiałem

Nie powiem, że zrozumiałem wszystko, bo to było by głupie z mojej strony. Ale wiem jedno, nie będę jak idiota latał i nie będę na każde zawołanie jak sługa. Dzięki i mam nadzieje, że mi się uda.

Ja się nigdy nie zakochałem

Ja się nigdy nie zakochałem przez internet...........................


Ale rozkochałem 2 :]

Ogarnij się i w realu coś działaj bo przez neta to Ty sobie na ręcznym możesz pośmigać co najwyżej Tongue

Portret użytkownika Yotline

Zapraszam do przeczytania

Zapraszam do przeczytania mojego wpisu "Spotkanie przez internet" . Dałoby Ci wiele do myślenia Smile . Nie jesteś jedyny którego to spotkało ... Jest wiele takich, uwierz mi . Na tej stronie nikt Cię nie zbeszta . Jest po to żeby się wspierać, i pomagać .

Pozdrawiam .

Portret użytkownika knokkelmann1

super

super zdjecie....podrywaj.org schodzi na psy