Witam Panowie.
Nurtuje mnie kwestia pewnego rodzaju komplementów.
Co uważacie o stosowaniu śmiałych komplementów. Kiedyś zadałem pytanie mojej kuzynce- (kobieta po 30-stce, samodzielna, zaradna, kobieta sukcesu, doświadczona w relacjach męsko damskich) czy komplement w stylu- "podobają mi się twoje piersi" powiedziany jako oczywiste stwierdzenie faktu, w sposób pewny i stanowczy czy jest ok? Odpowiedziała, że kobieta powinna się z takiego komplementu ucieszyć. Kiedyś tak powiedziałem do jednej dziewczyny z rozbrajającą szczerością i na początku się wkurzyła, ale ja nie zmiękłem i jej się to spodobało.
Ale... ostatnio rozmawiałem z kumpelą i ma ona zupełnie inne zdanie(jej przyjaciółki też) Uważa ona,iż stosowanie takich komplementów na pierwszych randkach(a nawet potem, w związku jak najbardziej) źle świadczą o facecie i u dziewczyn zapala się czerwona lampka oznajmująca, że facet jest niepoważny i jest tanim podrywaczem.
I teraz miałem taką sytuacje: powiedziałem mojemu targetowi(który niestety traktował mnie bardziej jak kolegę) coś takiego: ładne spodnie, ale tamte były lepsze, bo lepiej podkreślały Twoją pupę (ona z wydaje mi się fałszywą pruderią, że niby tego nie słyszała) na co ja, że lubię twoją pupę (ona, że bez komentarza- ale myślę, że mogło jej się to podobać) Chodzi o to, że powiedziałem to w sposób bardziej stwierdzający fakt, bez wstydu oraz bez nacisku na kontekst seksualny. Oczywiście, skoro chciała mnie traktować jako kolegę, pokazywałem jej, prócz próby kina, że interesuje mnie pod kontem fizycznym i doceniam jej fizyczną kobiecość.Kiedyś patrzyłem się na jej piersi z uśmiechem( lekko się zaczerwieniła) zapytałem jaką ma miseczkę- tak szczerze- ona, że to jej sprawa, a ja na to, że mam dobre oko W rozmowie tel kiedyś powiedziałem, że lubię jej seksowny głos. Osobiście uważam, że jeśli kobieta ma dobry kontakt ze swoją kobiecością, uzna taki rodzaj pochwały za coś przyjemnego i oryginalnego, trochę zuchwałego, ale to chyba i tak dobrze.
I właśnie po rozmowie z kumpelą naszły mnie pewne wątpliwości(czy np.mogłem coś takim komplementem spieprzyć i target(który mnie już trochę znał- wiedziała, że mi się podoba jako kobieta, ale miała ostatnio jakieś rozczarowania miłosne- czy mogła stwierdzić, że nie nadaje się na coś więcej niż kolegę i bała się rozczarowania,czy to nie mogło mieć wpływu ?)
I co Wy myślicie na ten temat?
Pozdrawiam!
To zależy od kobiety. Jedne są nieśmiałe i takie komplementy je peszą, więc zrugają cię nawet jeżeli faktycznie im się podobał, choć w tych "obelgach" widać będzie ich zadowolenie Sam komplementuję tak sporadycznie, najczęściej w przypadkach, gdy dziewczyna sama spyta, co mi się w niej podoba, wtedy daje to znakomity efekt.
Kael
"Każdy szermierz dupa, kiedy wrogów kupa"
W kazdym razie mimo wszystko, jak na pierwsza randke to zbyt smiale. Nie chodzi juz o twoja pewnosc siebie, tylko dobry smak.
Takie komplementy zostaw na pozniejszy etap znajomosci.
Zależy jak to powiesz. Ja kiedyś pod koniec roku szkolnego do koleżanki, że się ładnie na ramionach opaliło i pomiędzy nimi, na klacie Odruchowo chyba chciała mnie kopnąć, ja odskoczyłem z uśmiechem, ona niby próbowała być zła, ale się śmiała, jakoś nie potrafiła nigdy się na mnie gniewać. Musisz wyczuć, kiedy możesz sobie na to pozwolić, aby otrzymać pozytywną reakcję.
Nigdy Jak Niewolnik, Zawsze Jak Król
No jasne, na pierwszym spotkaniu to pewnie, że nie. Jeżeli znajomość się trochę rozwinie to bardziej wtedy. Czasami też to fajny sposób na zaskoczenie, albo wzbudzenie jakichś emocji. Ale tak jak mówiłem, staram się to robić ze smakiem, komplementując to tak naturalnie jak mógłbym komplementować oczy, buty czy płaszcz, zachowując powagę na twarzy . Jak wspominałem, użyłem w swoim czasie takiego typu komplementu po to by zaznaczyć targetowi, że koleżeńskia ramka mnie mało interesuje
Pozdrawiam:)
Jako milosnik milfow i gilfow zgodze sie z Toba oraz dodam cos jeszcze . Te starsze dziewczyny ktore wracaja na rynek sa z reguly po dlugich zwiazkach czy malzenstwach i juz od dawna nie slyszaly od faceta czegos milego . Jezeli dziewczyna ma ma dekolt i prosta linie miedzy cyckami powiedz jej o tym .
Heh ja niektorym kobieta w moim zyciu mowie: stary, ale masz zajebiste cycuchy, dupcie, normalnie jakbym sie do nich dorwal to bym przez 12h katowal. Wszystko zalezy od raportu jaki masz z dana osoba. Gdybym powiedzial to do innej osoby najprawdopodobniej dostalbym w ryj, ale w tych przypadkach jest reakcja ojjj XXX hihihiheheheh gupi jestes )) Pol zartem, pol serio ale jednak do podswiadomosci dociera sygnal ze nie jestem zainteresowany interakcja kolega kolezanka. Zreszta ja ogolnie lubie prawic komplementy tego typu, to zajebiscie luzuje atmosfere powiedziane w odpowiednim momencie, wywoluje zdziwienie na poczatku a pozniej obracam sytuacje ze nieczesto ktos ma odwage takie cos powiedziec i sie z calej sytuacji smiejemy
Twój Mistrz.
Ja Ci powiem tak, że z tego co mi wiadomo to takie pikantniejsze, czy też raczej bardziej śmiałe komplementy, są generalnie na plus, tylko na pewno nie należy z tym przesadzać, - wiadomo. Jeśli o mnie chodzi, to robię podobnie jak Ty, ale trochę inaczej, tzn. najczęściej nagradzam komplementem kobietę, jeśli zrobi coś, co lubię i mówię wtedy np. coś takiego: "sposób w jaki ze mną rozmawiasz jest taki seksowny i bardzo mnie podnieca", po czym jadę dalej. Radzę Ci żebyś też generalnie wstrzymał się z komplementami - a zwłaszcza z takimi jak te podane przez Ciebie - dopóki nie dostaniesz przynajmniej 2-3 IOI. Ale tak jak Ci mówię, ogólnie stosowanie takich odważniejszych, bardziej seksualnych komplementów uważam za coś zdecydowanie fajnego, OCZYWIŚCIE O ILE IDZIE TO W PARZE Z TWOJĄ MOWA CIAŁA, TONEM GŁOSU I OGÓLNIE SPOSOBEM W JAKI TAKI KOMPLEMENT MÓWISZ. MUSISZ BYĆ SPÓJNY.
Pozdrawiam
Doświadczenie - nazwa jaką nadajemy naszym błędom - Oscar Wilde
Kiedy ludzie są tego samego zdania co ja, mam zawsze wrażenie, że się pomyliłem - Oscar Wilde
Spokojna Twoja rozczochrana, gdybym byl niespojny to bym nie otrzymywal pozytywnych reakcji Wszystko musi byc powiedziane z taktem i w odpowiednim momencie, te porady skierujmy raczej do autora tematu
Twój Mistrz.
hehe dzięki jak powiedziałem, raczej jestem spójny bo jak stosuje te komplementy to wychodzą z naturalną szczerością , a ja nie czuje spiny.
TwójMistrz---> a według Ciebie do kogo niby miałbym je kierować hmm? To, że akurat tak się złożyło, że mój komentarz jest pod Twoim nie oznacza od razu, iż kierowany był do Ciebie, no proszę Cię.
Pozdrawiam
Edit: Me-1---> no i wyjebiście. Tak trzymaj.
Doświadczenie - nazwa jaką nadajemy naszym błędom - Oscar Wilde
Kiedy ludzie są tego samego zdania co ja, mam zawsze wrażenie, że się pomyliłem - Oscar Wilde