Często zdarza się, że nasi znajomi, którzy "nie podchodzą" do dziewczyn, narzekają, że kobiety też powinny nas podrywać, że one też powinny się starać. W końcu słyszeliśmy coś o wyzwoleniu, emancypacji, nawet rewolucji seksualnej lat 60tych, więc czemu nie?
Odpowiedź: bo tak nie działa natura.
Niektórzy nazywają nasz gatunek świadomymi zwierzętami. Można się z tym zgodzić, lub nie, ale jedno jest pewne - jako rodzaj ludzki nie różnimy się zbytnio od innych zwierząt na płaszczyźnie instynktów.
Zawsze samiec gonił samice, nigdy nie zdobywał jej "już - szybko". Zawsze musiał dokonać inwestycji w to, by płeć przeciwna się nim zainteresowała.
My ludzi postanowiliśmy to zmienić. Dlaczego? Powodów jest kilka.
Po pierwsze sfrustrowane kobiety znudzone czekaniem na księcia postanowiły wziąć sprawy w swoje ręce. I słusznie! Ileż można czekać, aż koleś który się na nią patrzy, zbierze się w sobie i podejdzie, by ją poznać.
Sami faceci też nie mają ułatwionej sprawy. Tak zwane rytuały przejścia straciły rację bytu we współczesnej cywilizacji. To kiedy stajemy się tymi mężczyznami? Najpierw wydaje się nam, że może matura? Bzdura, nie jest ona żadnym przejściem w dorosłość. Może 18 lat, prawo jazdy, pierwszy seks, praca? Nic się nie zmieniło prawda? Dalej jesteśmy tacy, jacy byliśmy - rytuałów na wzór np. rdzennych amerykanów dalej nie ma.
Więc jako chłopcy próbujemy zdobyć "dziewczynki". Ma być łatwo, prosto i przyjemnie. Chowamy się może za technikami, za sztuczną pewnością siebie myloną z arogancją, bądź wyznacznikami statusu takimi jak dobry zegarek, samochód, które próbujemy wcisnąć do kobiecych gardeł, pomimo ich niestrawności.
To jak z tym podrywaniem? Kto kogo? Facet kobietę!
Po pierwsze wynika to z tego, jak buduje się nasza atrakcyjność w oczach płci przeciwnej - u mężczyzny pojawia się ona od razu, albo w ogóle. Kobieta natomiast musi nas bliżej poznać - NAWET JEŚLI BARDZO JEJ ODPOWIADAMY. Dlatego jako że mężczyzna już wie, że ona mu odpowiada, to przynajmniej jedna strona już jest zainteresowana. Oczywiście, kobieta również może od razu być nami oczarowana - tak, ale nie będzie chciała iść z nami po 5 minutach tylko dlatego do łóżka (nie mówimy o alkoholu). Mężczyzna, a przynajmniej nasza większość chętnie by skorzystała. Taki obrót spraw u kobiet wynika prawdopodobnie z inwestycji w ciąże - z czym można również polemizować.
Kobiety powoli odchodzą od metroseksualnych mężczyzn. Sami też jesteśmy tym znudzeni. W społeczeństwie gdzie obu rodziców zastępuje głównie matka, z żeńskimi wartościami jak: miłość, współczucie, wyrozumiałość, empatia, gdzie jest miejsce na hart ducha młodego mężczyzny? Gdzie wartości typowo męskie jak odwaga, dominacja, nawet agresja? Nie ma dziś przeciwwagi dla nieustającego bombardowania nas wzorami bycia spolegliwymi i potulnymi. Jak wiec mamy podrywać piękne kobiety, skoro często się ich lękamy?
Dlatego wizja, że mogę sobie wybrać taką kobietę jaką chcę (a przynajmniej mogę się starać) jest wyzwalająca. Kobieta jest skazana na mężczyzn, tylko tych, którzy do niej podejdą. Wąski wybór, czyż nie? A i tak, przeważnie nie wybiorą tego najbardziej wartościowego. Ale o tym, kiedy indziej. To ja jestem mężczyzną, to ja chcę wybierać.
Może, kiedy mamy po naście lat nie jesteśmy jeszcze gotowi na to, by być z kobietami naszych marzeń, ale po to się rozwijamy, pracujemy nad sobą, życiem, sukcesami - które, później mniej lub bardziej świadomie dają nam samym zielone światło, by sięgać po to, co chcemy. Śnieżna kula zaczęła się toczyć! Bałwany na naszej drodze muszą więc uważać.
Podsumowując, na pewno większość z nas, kiedy słyszy od naszych znajomych "kobiety powinny podrywać facetów" wie, że ten mężczyzna nie wyciąga ręki po to, co chce. Nie poznaje kobiet, a czeka tylko na kobiecą jałmużnę. Czy poderwać kobietę jest łatwo? Czasem tak, czasem nie. Czy zwierzęta się tym przejmują? Nie. Cieszmy się tym, że jesteśmy mężczyznami i to my możemy wybierać. Cieszmy się z tego, że jesteśmy mężczyznami jak nasz Ojciec cieszył się z tego przy naszych narodzinach i my będziemy się cieszyć przy narodzinach naszego pierworodnego.
Jeśli masz ochotę tu jest filmik na ten temat: https://www.youtube.com/watch?v=...
Odpowiedzi
Podobał mi się twój ostatni
pt., 2014-08-01 14:14 — PerryPodobał mi się twój ostatni blog i ten też jest całkiem w cipkę Też jestem zdania, że to facet powinien pierwszy wykazać inicjatywę. Nie liczyłbym zbytnio na pierwszy krok ze strony kobiety.
Pisz więcej, pzdr.
"Prawda jest taka.. że to
pt., 2014-08-01 14:35 — Perry"Prawda jest taka.. że to kobiety Was wybierają, w zdecydowanie większej ilości przypadków, tylko sprytnie czynią tak, żebyście sądzili, że jest odwrotnie"
Uzasadnij proszę ;>
Czy ja wiem? Ja bym w ogóly
ndz., 2014-08-03 15:45 — Rafał89Czy ja wiem? Ja bym w ogóly porzucił ten podział na kobiety i mężczyzn. Po prostu ludzie. Taka przepychanka słowna 'kto kogo' nie ma raczej znaczenia. Ona chce, on chce, jest gitarka. Jedna osoba w tym duecie odpada i nie ma imprezy No chyba, że gwałt
Myślę, że chodzi o to, aby robić to co się chce, a kwestie płci wyrzucić na śmietnik. A pytanie kto to inicjuje? Who cares. To taka piękna gra
w 100% się zgadzam... i
pt., 2014-08-01 14:35 — Guestw 100% się zgadzam... i pozwalają się zdobywać
Ale mogą zmienić zdanie, gdy z czasem facet zaczyna im się podobać
Z tym znudzeniem też jest różnie...
Moim zdaniem kobiety też
pt., 2014-08-01 16:52 — amato00Moim zdaniem kobiety też podrywają facetów. Nie podchodzą z tekstem "cześc, podobasz mi się, chcę Cię poznac" albo "hej, jak masz na imię". One używają bardziej subtelnych sposobów, np. stoje w kolejce w sklepie, a dziewczyna za mną szturcha mnie w łokiec, odwracam się, a ona z uśmiechem na twarzy "przepraszam", można pomyślec, że to przypadek, ale jeżeli to powtarza się więcej niż jeden raz, według mnie jest to jednoznaczne. Inny przykład to kobieta która patrzy na Ciebie, gdy złapiesz ją wzrokiem, ucieka i po chwili robi to samo. Według mnie to jest podrywanie i trzeba byc ślepym, żeby tego nie zauważyc. Jeżeli chcesz czekac, aż któraś z nich podejdzie i powie Ci wprost czego od Ciebie chce to szykuj chusteczki na wieczór.
.. taki już ze mnie
pt., 2014-08-01 18:09 — Damian P... taki już ze mnie iluzjonista
Osobiście wolę jak ja
pon., 2014-08-04 16:43 — Ninji-tsuOsobiście wolę jak ja podrywam pierwszy a nie odwrotnie zwykle kobiety które to robią niezbyt mnie kręcą .
Nie ma nic lepszego jak podejście do HB i ujrzenie jej zdziwenia i uśmiechu to jak narkotyk
Bardziej kręci Was poderwanie
pon., 2014-08-04 17:03 — AnarkyBardziej kręci Was poderwanie dziewczyny ktora wyrwaliscie od zera ( w ogole nawet by na was uwagi nie zwrociła gdybyscie sami się nie starali ) czy mzoe taka która się w Was podkochuje juz od paru dobrych lat i jest Tobą zajarana? Sądze ze taką która wyrwaliscie od 'zera' i nigdy by nawet na was nie popatrzyla mozecie sie jej szybko znudzić, a taka która się Toba jara juz dluzszy czas.. to zwiazek moze byc bardziej owocny ?
Wszędzie są plusy i minusy
pon., 2014-08-04 20:39 — Ninji-tsuWszędzie są plusy i minusy sęk w tym żeby się nie przejmować