Po ostatnich wydarzeniach, chce sie z Wami czymś podzielić. Tytuł bloga jak wskazuje bedzie o całowaniu kobiety z którą jestesmy na spotkaniu..
Jestem po spotkaniach z fajną laską, czarne włosy, sympatyczna, itp.. Ale do rzeczy.. Poznaliśmy sie na imprezie u znajomych, wszystko szło tak jak powinno. Byłem w kilku związkach i te metody były skuteczne, wiadomo nie kazda kobieta jest taka sama, wiec były lekko modyfikowane. Do dzisiaj myslalem, ze zrobilem wszystko tak jak powinno, przeanalizowalem jeszcze raz kazdy ruch i EUREKA ! Wiecie o co chodziło ? .. Nie pocałowałem jej mimo, ze na moj widok miała mokro (dobra, dodalem sobie troche ;p ) chodzi o to, ze rozpalałem ją słowem, ale zabraklo tego domknięcia, a teraz brakuje odzewu z jej strony Na pierwszym spotkaniu, unikałem tego, mimo, ze oboje tego chcieliśmy. Chciałem zrobic na niej wrazenie.. Sam nie wiem jakie, i dzisiaj wiem, ze to było głupie. Powiedzmy, ze pierwsze spotkanie jakos przeszło, było drugie, niby z jej koleżanką na piwku, itp, ale miałem okazje zeby ją pocałowac, nie zrobilem tego.. Dlaczego ? Sam nie wiem.. Wydawało mi sie, ze jestem pewny siebie, w jej oczach byłem mega pewny siebie, ale tego domknięcia zabraklo. Teraz przestała sie odzywac, jak juz cos napisze do mnie to mega chłodno, ale juz nie ma co wchodzic w to.. Chyba
jak mowi moj dziadek " .. Jak cos to za kudły i wiesz.. Hahah " Dlatego Panowie całujcie kobiety, na pierwszym, drugim spotkaniu, bo skoro sie umówiły z Wami to chcą tego tak jak Wy, wystarczy lekko nakręcić Damy

To moj pierwszy blog, takze jak macie jakies uwagi to piszcie śmiało pozdrówki !