Kochany pamiętniczku... Dzisiaj krótko. Nie będzie tutaj nic ciekawego, dodatkowo składnia i wszystko jest do dupy.
Jakiś czas temu, mój dzień szkolny wyglądał mnie więcej tak:
komputer, byle jakie ogarnięcie lekcji, ćwiczenia/krótkie wyjście, sen. W weekend odpoczynek i znajomi.
Pierwsze kroki w stronę matury poczyniłem już w połowie sierpnia, po bezczynnym codziennym piciu.
Nie mam pasji i szybko jej nie znajdę, jakąś tam radość czerpię z nauki.
Nie mam też pojęcia czy mi się to do czegoś przyda, wiem za to na pewno jak bym się czuł gdybym nie zdał matury.
Jest to dla mnie coś ważnego.
Niestety brak pasji wiąże się z tym, że nie wiem gdzie wybrać się na studia. Duży problem, nie chcę męczyć się 5 lat ucząc się tego czego nienawidze, ale mam nadzieję że coś znajdę.
Od września kontaktów z kobietami nie mam. Do znalezienia kobiety dalej mnie nie ciągnie (do faceta też nie- cwaniaczki )
Oczywiście kolegów z mojej miejscowości straciłem, bo raz zachowali się chamsko, a później nie miałem czasu do nich wyjść. Więc jak z nimi nie pijesz/ćpasz to żegnam. Teraz miesiąc się nie odzywają.
Trochę przykro bo znam ich parę lat.
Jest sobota (kiedyś dzień imprez) godzina 21:54 a ja zaczynam kolejne zadanie z geometrii. Staram się traktować naukę jako hobby nie jak pracę.
Odpowiedzi
Nie wiem. Kiedyś już o tym
ndz., 2015-10-11 08:57 — CreedenceNie wiem. Kiedyś już o tym pisałem. Nawet jak dziewczyny same mnie podrywały i za mną latały to ja nie chciałem i koniec.
Teraz już same nie latają i też nie chcę, więc o gonienie króliczka nie chodzi na pewno.
Jakiś czas temu przez chwilę chyba czułem, że nie jestem wystarczająco dobry. Teraz już tak nie jest.
Bo co w ogóle ten wpis ??
ndz., 2015-10-11 08:43 — ŁokeroBo co w ogóle ten wpis ??
A tak żeby się pochwalić.
ndz., 2015-10-11 08:58 — CreedenceA tak żeby się pochwalić.
Jeżeli nie wiesz co chcesz
ndz., 2015-10-11 19:21 — t4ng0Jeżeli nie wiesz co chcesz studiować - Zacznij jakiekolwiek studia w dużym mieście.
Jeżeli te wybrane Ci nie przypasują to będziesz miał czas aby poszukać sobie innych w ciągu roku akademickiego - dosłownie w poniedziałek wbijesz się na astronomię na politechnice a w środę na wykład o układzie kostnym na medycznej.
Wtedy podanie o ew. poprawianie matury (zdanie przedmiotów, których nie pisałeś) i od następnego roku studiujesz już to co Ci się podoba.
Kumpel tak losowo zaczynał teatroznawstwo - argumenty były proste. Legitymacja studencka aby mieć zniżki, wieeele studentek w otoczeniu i czas na poszukanie innych studiów.
Powodzenia!
No i będzie o czym gadać!!!
pon., 2015-10-12 21:23 — BarTNo i będzie o czym gadać!!! Nie łam się i idź do przodu. a btw. fajnych masz kolegów...