Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

frozenKAI - blog

Portret użytkownika frozenKAI

EXPECT NOTHING

wITAJCIE WSZYSCY!

Wracam po długiej przerwie Smile Nowy, lepszy, piekniejszy. Smile Nie wiem na ile będę mógł sie udzielać ale spróbuję dać coś stronie jesli juz wracam. Powrót postanowiłem okrasić nowym blogiej. Epickie, prawda? Wiem Smile
Do rzeczy...

Portret użytkownika frozenKAI

Kobiety na podrywaj.org

Do napisania tego tematu skłonił mnie nie tyle wysyp kobiet na stronie ile reakcje jaka ich obecność wywołuje. Ale żeby to miało ręce i nogi zacznę od początku.

Ostatnio jest mały najazd babeczek na stronę Smile Mnożą się komentarze typu "to jest strona dla facetów", "witam panów, żegnam panie" itp. Admin i moderatorzy są zarzucani pytaniami czy nie da się czegoś z tym zrobić...

Portret użytkownika frozenKAI

Prosta zasada przy obcowaniu z kobietami

Witam wszystkich

Postanowiłem opisac ciekawą sytuację, które mnie niedawno spotkała, a która z pewnością da do myślenia wielu początkującym. Bo czy nie po to jest ta strona? By cipki stały sie facetami ? Smile
Do rzeczy.... Obok mojego lokalu jest restauracyjka. Bardzo miły lokal i przemiła włascicelka, którą znam osobiście. Owa pani ma córkę. 17 lat, wysoka, dobrze zbudowana, mówiąc krótko nie może się nie podobać. Jak to 17-stka ma pstro w głowie jeszcze i wielu z Was zapewne wolałoby poczekać jeszcze 2-3 lata zanim się za nią zabierze... No cóż, ja też Smile
Stoję sobie pewnego dnia przed drzwiami, podjeżdża włascicielka z córką. Przywitałem się serdecznie z obiema. Za chwilę nadchodzi chłopak, nasz wspólny znajomy, trochę młodszy ode mnie, generalnie dojrzały mężczyzna. Patrzy na młodą i mówi:

- Cześć! Ładnie wyglądasz.

Portret użytkownika frozenKAI

Coś o "zołzowatości" kobiet :-)

Dobra! Przyznaję się! Smile Do tego wpisu skłonił mnie temat na forum autorstwa FC Barcelonyyy o zołzowatości kobiet.
Moim zdaniem są pozytywne aspekty takiego zachowania i kobieta przyjmująca  taką postawę wcale nie musi być odpychająca.
Opisze Wam jak wygląda - moim zdaniem - ta pozytywna "zołzowatość".
Jak wygląda kontakt z kobietą o której można powiedzieć, że ma "charakterek". Jest to mój punkt widzenia, oparty na własnych doświadczeniach. Udzielając się w temacie Barcelonyyy, kiedy pisałem, że ma to też swoje pozytywne aspekty, przypomniała mi się pewna sytuacja....

Było to dobrych kilka lat temu. Poznałem dwie koleżanki: Martę i Karolinę. Obie mnie kokietowały, ja z obiema flirtowałem. Co prawda bardziej z Martą, ale z obiema miałem świetny kontakt. Ani z jednej ani z drugiej znajomości nic mi potem nie wyszło. Nie tyle z moich błędów ile bardziej z braku inicjatywy ale to osobna kwestia...

Portret użytkownika frozenKAI

Zaczepiaj panny nawet jak nie masz zamiaru podrywać :-)

Do wpisu skłoniła mnie już jakiś czas trwająca "znajomość" z pewną fajną kasjerką w banku. Panienka niczego sobie: wysoka, dobrze zbudowana szatynka o zadziornie zadartym nosku Smile
Napisałem znajomość w cudzysłowie, bo tak prywatnie to jej nie znam Smile Nawet nie mam zamiaru pchać tej relacji do przodu, bo nie o to tu chodzi. Panna ma od kilku lat stałego stałego faceta i w miarę ułożone życie, a wokół pełno wolnych kobiet, więc szkoda energii. Jej faceta z resztą poznałem. Prawie(robi różnicę...) tak przystojny jak ja Smile ale jej wybór Smile
Z resztą nie o to tu chodzi...

Znajomość z tą panną jest dla mnie źródłem dobrego humoru ile razy idę do banku Smile Rzucam jakieś flirciarskie lub zabawne teksty, ja mam frajdę, panna się czerwieni i śmieje Smile Z instytucji, która teoretycznie kojarzy się z bezduszną urzędowością wychodzę uśmiechnięty i w dobrym nastroju Smile
A jak się to wszystko zaczęło? Podam Wam parę przykładów naszych kontaktów Smile

Sytuacja nr 1:

Portret użytkownika frozenKAI

Jeśli Ci zależy jesteś o krok za daleko!...?

Witam!

Zabawne, że  będzie to kolejny mój wpis nie będący relacją z podrywu... Smile No cóż, każdy, a przynajmniej większośc z nas ma czasami skłonności to filozofowania... Widac i na mnie przyszła pora Smile

Do wpisu skłoniła mnie pewna obserwacja związana z często powtarzanym mottem: jeśli Ci zależy - jesteś o krok za daleko.
No w porządku, ale jak rozstrzygnąc kiedy mi zależy, a kiedy nie? Granica zapewne będzie płynna i uzależniona od indywidualnych preferencji... A samo hasło jest ogólnikowe i niejednoznaczne...
Z jednej strony trudno się z tym nie zgodzic! Wielu z Was (mówię tu to osobników płci męskiej) przekonało się na własnej skórze, czym grozi zachowanie pod tytułem "zależy mi". Każdy chyba był swiadkiem kabaretu, jaki odstawiał pannie koleś, któremu zależy. Zaznaczę tu jednak zależy ZA BARDZO.

Portret użytkownika frozenKAI

Klasyka :-)


Folgujmy paniom nie sobie, ma rada;

Miłujmy wiernie nie jest w nich przysada.

Godności trzeba nie za nic tu cnota,

Miłości pragną nie pragną tu złota.

Miłują z serca nie patrzają zdrady,

Pilnują prawdy nie kłamają rady.

Wiarę uprzejmą nie dar sobie ważą,

W miarę nie nazbyt ciągnąć rzemień każą.

Subskrybuje zawartość