Miernik relacji – czas, a jakość

„Piękna kobieta jest jak złocona pigułka – miła dla oczu, gorzka dla ust”.
Kato Starszy

Witam wszystkich, niedługo mija pół roku mojego związku, dużo pisałem o moich odczuciach w wcześniejszym blogu, jakby ktoś chciał się więcej dowiedzieć.

Zaczynamy:
W mojej relacji od samego początku uważałem, żeby niczego nie zabraniać w związku bo uważam, że jest to strasznie needy.

Witam.

Środek nocy. Siedzę i zastanawiam się nad ostatnimi wydarzeniami z mojego życia. Wpadła mi do głowy ciekawa myśl, którą postanowiłem się z wami podzielić.

Mój wzór zaufania

Chyba większość z nas ma taki stan w życiu, że nie widzi wad drugiej osoby, lub je widząc po prostu bagatelizuje.
Poznajesz piękne dziewcze, zakochujesz się, idealizujesz ją na każdym kroku, jej wady są daleko gdzieś. Mijają dni, miesiące, lata gdy już trochę późno zaczynają przeszkadzać wspomniane wyżej wady.

Mamy nowy rok, a w sumie to już trzeci miesiąc mija, ja jestem nadal w związku i wiecie co? Zaczynam odkrywać, że całe środowisko PUA zrobiło ze mnie skurwysyna.

Mam swoją pierwszą dziewczynę o której zawsze marzyłem, ale nadal chcę więcej. W cztery miesiące naszego związku zdążyłem zrobić wiele mimo odległości która nas dzieli.