Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Dlaczego nie warto pisać wiadomości SMS?

Portret użytkownika rafciuuu

Będzie to krótki tekst kierowany do wszystkich tych, którzy tak bardzo lubią stukać w klawiaturę swojego mobajl fona wysyłając (nierzadko długie) wiadomości do kobiet.

Gołębie pocztowe już wyszły z mody, a żeby przekazać komuś niekoniecznie ważną informację nie trzeba dziś wysyłać posłańca na odległość ponad 42 kilometrów, żeby padł biedak z wycieńczenia po dobiegnięciu do celu jak Filippides po przybyciu do Aten z wieściami z pod Maratonu. Nie, nie. Teraz każdy ma w kieszeni bajerancką komóreczkę (albo taką trochę mniej bajerancką jak ja), z której to rozbrzmiewa wszystkim znany dźwięk „bip bip” komunikujący o tym, że wygrałeś samochód/100.000 zł/wycieczkę do Rumunii/że Twoja sieć Cię kocha, albo z zapytaniem „co tam słychać?”. Nie można pominąć ważniejszych zawiadomień, np: „cho na piwo” -takich przegapić nie wypada i byłaby wielka szkoda.
Na pewno jest wiele pozytywnych stron używania tegoż udogodnienia, ale my skupimy się na tych niekorzystnych:

1.Pisząc z paroma niewiastami mylą się ich numery. Trzeba być skupionym jak saper przy cięciu kabli, aby nie wstawić błędnego adresata bo pomyłka może nieść ze sobą wybuchowe konsekwencje. Wyobrażacie sobie, co zrobi Wasza dziewczyna po otrzymaniu SMS: „Gosiu, byłaś dziś świetna. Do następnego razu...”, w przypadku gdy ma na imię Monika...?

2.Nowiny dostarczane nam tekstowo przez wyżej wspomniane kobiety mieszają się i mylą, jak np. która z nich wieszała dziś pranie, której wpadł włos do zupy, a której test ciążowy wyszedł pozytywny. Takie pomyłki zazwyczaj źle się kończą.

3.Z każdym stuknięciem w „wyślij” środki na koncie zmniejszają się jak penis w mroźną zimę i po pewnym okresie stan karty jest czystszy niż szparka dziewicy, a w dzisiejszych czasach warto oszczędzać (chociażby na piwo).

4.Samo pisanie jest męczące i pochłania dużo energii. Trzeba wyciągnąć telefon, coś skrobnąć i schować telefon, a do tego pamiętać jeszcze o punkcie pierwszym. Nie warto tracić mocy na takie rzeczy.

5.Wysłanie smsa często wiąże się z otrzymaniem wiadomości zwrotnej. Wtedy rozchodzi się sygnał „bip bip” który wkurwia wszystkich wokół i ma szansę uszkodzić słuch. Odebrany tekst przystoi odczytać, a to może powodować osłabienie wzroku.
Nie pisz smsów dla własnego zdrowia Wink

6.Pisanie dziewczynie o tym co robisz/gdzie jesteś/po czym się drapiesz... sprawia, że ona nie myśli o Tobie. Po co ma myśleć skoro jest cały czas informowana o Twoich poczynaniach. Jeśli widujecie się w miarę często nie spowiadaj się jej ze swoich działań -dzięki temu uzyskasz tematy do rozmowy na spotkaniu, a poza tym w jej głowie będzie cały czas pytanie „co on robi/gdzie i z kim jest/czy o mnie myśli/czy dziś znów będzie miał ochotę”. Jeśli jej notujesz o swoich czynnościach to jesteś dla niej tajemniczy jak dno pustej wanny.

7.Nadając smsy masowo robisz z siebie frajera. Nie wyróżniasz się od reszty. Im więcej wiadomości piszesz tym mniejszą mają wartość. Jeśli skrobiesz jej o bzdetach to ona przejmuje nad Tobą kontrolę, a wiesz co się dzieje gdy kobieta staje się kontrolerem ruchu lotniczego w związku? Jakiś samolot spada z nieba i rozbija się o ziemię.

Wiadomości SMS nie są złe, jeśli jesteście dobrymi kapitanami i macie wszystko pod kontrolą. Na etapie uwodzenia ograniczam je do minimum a na etapie związku używam ich do umówienia na dokładną godzinę.
Pamiętajcie, że im mniej smsów dostanie od Was kobieta, tym większą mają dla niej wartość. Używajcie ich jako nagrodę za miłe spotkanie, nigdy do powiadomienia jej o rewelacjach i nowościach typu: niebo jest niebieskie a trawa zielona
.

Do napisania bloga natchnął mnie „związek” pewnej dziewczyny:
Ona -lat 17.
On -lat 28.
Ilość wysyłanych smsów -600 na trzy dni.
Szczęście w związku -brak. Ich związek bardziej przypomina chorobę psychiczną przemieloną z chorobliwą zazdrością.

Odpowiedzi

Portret użytkownika Hudini

Ona -lat 17. On -lat

Ona -lat 17.

On -lat 28.

Ilość wysyłanych smsów -600 na trzy dni.

Normalnie gimnazjum Laughing out loud

Tekst Ciekawy........ problem

Tekst Ciekawy........ problem w tym że te 15-18 uważają sms-y za wyznacznik miłości i jeśli nie wypiszesz z nimi przynajmniej 20 sms-ów dziennie to uważają że nie jesteś nimi zainteresowany lub że żałujesz na nie 2 zł... No ale 200 sms-ów na dzień to spora przesada.

Portret użytkownika rafciuuu

Niestety są i starsze

Niestety są i starsze dziewczyny, które bez dziesiątek smsów dziennie doprowadzają się samoistnie do szału i stanu umysłu jak po psychodelikach.
Jeśli im nie odpisujesz, dostajesz wiadomości o treści "co z Tobą? Gdzie jesteś? Co robisz? Z kim?". Takie pytania nadchodzą liczebniej niż szarańcza pustynna. W ich małej główce nie odpisuje mi = zdradza.

Portret użytkownika KamilM

Popiepszone te wasze laski.

Popiepszone te wasze laski. Po co się z takimi zadawać?

Portret użytkownika Rogerro

Wszystko jest dla ludzi i

Wszystko jest dla ludzi i tyle Smile Zgodzę się z tym, że małolaty uważają smsy za wyznacznik miłości, ale jeśli mamy jajca, a nie wydmuszki i wystarczająca siłę perswazji, to bardzo łatwo można wybić im napierdalanie w tę klawiaturę. Każdą da się nawrócić, a jeśli się nie da, to cóż.. Paszła won ^^

Portret użytkownika kusmi19

" Każdą da się nawrócić, a

" Każdą da się nawrócić, a jeśli się nie da, to cóż.. Paszła won ^^" 


to w końcu da się każdą czy się nie da?

Portret użytkownika Rogerro

Hmm nawróciłem wszystkie te

Hmm nawróciłem wszystkie te które chciałem, ale czasami można przecież trafić na niereformowalny przypadek. Mocne argumenty zawsze przekonują. Ja z reguły opowiadam historię pt. mój kolega, to idiota, bo jest zajebany przez 24h na telefonie. Potem nawijam o tym, że nie rozumiem ludzi którzy żyją wirtualnym kontaktem, bo przecież 3 podstawowe zmysły (zapach,wzrok,słuch) podczas takich gadek są wyeliminowane. Jaka może być reakcja ? No tak masz racje, he he he...

moj rekord z panna to jakies

moj rekord z panna to jakies to jakies 400-500smsow w 12h. xD bylem na wakacjach na wsi i mi sie w huj nudziło. dodam ze to bylo w 2klasie gim czyli baardzo dawno

Portret użytkownika rafciuuu

W tym przypadku lepiej żeby

W tym przypadku lepiej żeby nie myślała i nie czekała jeśli ma pod ręką ostre, albo obuchowe narzędzia...
Jeśli nie napiszesz jej wiadomości, żeby z obiadem nie czekała to zacznie się martwić "może coś mu się złego stało".
Po powrocie do domu albo będzie się cieszyć, że wróciłeś cały ale pijany, albo będzie płakać i lamentować "mógł ten pijany gbur w ogóle nie wracać" Wink

Portret użytkownika młodyA

Mam kumpli, którzy piszą

Mam kumpli, którzy piszą setkami smsy i dziwią się, że laska ich nie chce, przecież oni się tak starają. Próbuję im to wyjaśnić, a oni swoje.

Wpis jest ok.

true true sam się o tym

true true Wink sam się o tym przekonałem :]]