Tak więc wpis będzie poświęcony dziewczynie która ma chłopaka.
Umówiłem się z pewną dziewczyną na ten tydzień by porozmawiać itp - taka randka
Ale dziś po prostu zacząłem zadręczać się myślami typu:
- Co ten koleś będzie sobie wtedy myślał?
- Przecież powinna być między nami jakaś męska solidarność.

Ale z drugiej strony mam myśli takie że w końcu coś chyba jest nie tak jeżeli ona się ze mną spotka w tym tygodniu.
Nie powiem laska całkiem całkiem Więc trochę trudno mi po prostu odpuścić a nigdy nie podbijałem do lasek które są zajęte.
Mamy nie niszczyć związków. To fakt no ale samym spotkaniem też go nie zepsuje. Gryzę się z myślami non stop co mam w końcu zrobić.
Może ona jest znudzona swoim kolesiem ( są około roku ze sobą ). Może może może.... Można by wymieniać do jutra.

Historia w nawiązaniu do tego wpisu :
http://www.podrywaj.org/kole%C5%BCanka_podryw_czy_tylko_rozmowa