Ogólnie siedzę i czytam to forum i tak analogicznie moje życie układa się w to że byłem fajerem xd teraz jest inaczej.
Odkąd tu trafiłem :
Poznałem tajniki tego wszystkiego otarto mi oczy na to co robiłem źle.
Ale ostatnio tak dziwnym trafem.. gdy byłem na jakiejś tam imprezie...
Taki tam festyn.
Spotkałem kumpele ogólnie mało co się widujemy itp.
I tam wypiłem troszke i pogadaliśmy po przytulaliśmy się...
Ale ja nic po tym nie chciałem, no kumpel do mnie że ją podrywałem,
rzecz jasna może troche ale jakoś tak samoczynnie.
Od tamtego czasu, ta laska jest dla mnie utrapieniem.
Powiem wam że chłodnik? To to jest za silne .
Zlewam ją totalnie a ona i tak pisze...
Wczorajsza konwersacja:
- Hej! Co tam u ciebie?
- W sumie nic.a u ciebie? (z grzeczności.)
- A dobrze a jak tam sie grało w piłke?
- Fajnie.
- O! A oglądasz mecz?
- No.
- I jak ci sie podoba?
- Fajny.
- Ej ogólnie to ile jeszcze będzie trwał mecz? i za kogo trzymasz ?
- Długo, Hiszpanie.
- No to chyba ci nie będę już przeszkadzać:)!.
- No spoko.
po 5 minutach.
- Już mecz się kończy może na spacer pójdziemy?
- Nie.
- Okej.. Ej a co robisz ogólnie jutro.
- W sumie nic.
- No może sie spotkamy?
- Nie bardzo.
- No okej, a wiesz jak ładnie się uśmiechasz:)!?
- Ta...
- Idę się wykąpać napisz do mnie !
- spoko.

Rzecz jasna nie napisałem w dialogu te zlewcze odpowiedzi to moje.
Ta dziewczyna jest moim utrapieniem strasznie sobie zryła na moim punkcie.
A moje chłodzenie ją rozgrzewa.. i brnie jeszcze bardziej.
Co mam się do niej zacząć kleić? To sie odwali!
Tak też pomyślałem ale..
Spotkałem sie z kumplem co za nią szaleje.
Przetestowaliśmy coś... On twierdził że ona ma faceta.. na to ja że zapytam.
- Ej mam pytanie masz chłopaka?
- Hmmm a co?
- No nic tak pytam z ciekawości.
- Nie nie mam ;*
Kumpel w szoku na co ja do niego to może zaproś ją na spacer..
On zaprosił tak:
- No ee nie dam rady bo jestem z koleżanką i no nie dziś innym razem.
Na co potem ja napisałem.
- No jasne ale tak za 20 minut?! Może być?
Kumpel wkurzony... lekko, ale ja go podbudowałem żeby wyluzował bo nic między mną a tą panną nie będzie.
Ogólnie nie potrafię się jej pozbyć.
Jak niektóre laski potrafią być utrapieniem xd
Rzecz jasna do spaceru nie doszło, ściemniłem że mam mecz.
5 minut przed spotkaniem i nadal jej nie zraziło uważam ją za fenomen ;p.. Albo jej mocno w głowie zawróciłem ...
Ogólnie dziś na podryw ide ;P ciekawie sie zapowiada pare nowych tekstów znalazłem i wymyśliłem dogadałem się z kumplem że chodzimy razem na panny, bo tak łatwiej bo :
Dziewczyny jako zwierzęta stadne chodzą w grupach samotne sztuki zazwyczaj są chore albo odrzucone, albo zwyczajnie nie lubiane .

No ale nasze podboje dziś skończyły się siedzeniem na ławce i rozmowie góra z 2 kobietami xd tym moją kuzynką !.

Może wieczorem będzie lepiej !

Kumpel ogólnie mi znalazł fajną dziewczyne powiedział że poznam ją na jego 18stce.

Ale czy mi się chce czekać w sumie musze coś wymyślić by wcześniej ją poznać..

Tylko nie wiem czy przez te diabelne nk próbować.

Nic zobaczymy potem zdam raport…

Zacnych podrywów życzę !

Szept!.