Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Od tułaczki do....

Witam!

Dzisiejszy tekst będzie o…dowiecie się w trakcie Laughing out loud Jednak
czytając go musicie uruchomić swoją wyobraźnię i wczuć się w niego.

Zgubiłeś się na wielkiej równinie, wokół nie ma nic, nic
oprócz Ciebie i ciszy…

Sam nie wiesz gdzie jesteś, nie wiesz dokąd iść, ale idziesz
przed siebie z zamiarem znalezienia jakiegoś człowieka, którego mógłbyś zapytać
o drogę. Idziesz przed siebie, nie użalasz się nad sobą, bo jesteś facetem,
musisz jakoś to przeżyć.

Idziesz, idziesz, idziesz, nie ma nic…

Sam nie wiesz, który to już dzień Twojej bezsensownej
tułaczki…

Idziesz, idziesz, idziesz, wędrowanie przestaje być
bezsensowne, gdzieś na horyzoncie widzisz… coś.

Z bananem na ryju biegniesz ile sił w nogach

Biegniesz, biegniesz, biegniesz, jesteś coraz bliżej i….
jest!

Przed Tobą Wielki Zamek, wielkie wrota i pełno wędrowców
wokół nich

Pytasz tych ludzi, Panowie, co się dzieje?

Słyszysz: „eee, bo wiesz, ziomek, nikt w tym zamku nie
otwiera, czekamy tu już tygodnie, na szczęście przez mury otaczające zamek ktoś
rzuca nam jedzenie, nie wiemy kto to, ale ktoś tam musi być, ale czemu do kurwy
nędzy nas tam nie wpuści tego nie wie nikt…”

Myślisz: „Cholera, nie wiem co się dzieje, ale ten zamek
budzi we mnie takie pożądanie, że muszę wejść do środka!” Podchodzisz jeszcze
bliżej wrót, zastanawiasz się jakby je otworzyć. „Hmmm, może jakimś magicznym
zaklęciem? Nie, nie, to będzie głupie, musi być gdzieś klucz”

Patrzysz pod nogi i widzisz… wycieraczkę. Podnosisz ją, a
tam… klucz.

„Ha! Jestem bogiem, tamci kminią tyle czasu jak by tu wejść,
a klucz po prostu pod wycieraczką. Wchodzę”

Wsadzasz klucz… przekręcasz… wrota się otwierają, wszyscy
chcą wejść, ale udaje się to tylko Tobie.

Bo to Ty jesteś wyjątkowy, to Ty znalazłeś klucz, to Ty
wpadłeś na to gdzie może być ukryty.

Jeszcze większe pożądanie do tego miejsca okrytego
tajemniczością i magią, pełna radość… chwila, chwila to nie koniec, dotarłeś
dopiero na dziedziniec, a na nim zwyczajnie pustka!

Rozglądasz się…

Widzisz trzy pary drzwi, w ręku masz klucz, którym
otwierałeś wrota na dziedziniec.

Podbiegasz do każdych drzwi po kolei.

Wszystkie zamknięte.

„Hmm, a może klucz od wrót pasuje?” – myślisz…

Klucz pasuje, ale tylko do dwóch par drzwi.

Twój mózg analizuje… „Nie, nie, to byłoby za proste, musi
być jakaś pułapka, nie wchodzę”

Jakiś boski kobiecy głos rozlega się wokół Ciebie - „Miałeś
wybór, ale zrezygnowałeś… Musisz być naprawdę wyjątkowy, nie wybierasz
najprostszej drogi jaka się nadarzy!”

Słyszysz jak trzecie drzwi się otwierają, tak same z siebie!
A z nich bije ogromny blask, hipnotyzujący blask. Wchodzisz do środka, później
po schodach. Jesteś na górze, bardzo szczęśliwy, jak jeszcze nigdy!

Ale… patrzysz pod nogi, masz pod nimi tylko deskę, na dole
widzisz tych, którzy stoją pod zamkiem i próbują wejść.

Krzyczą do Ciebie, że i tak nie dasz rady, że zaraz
spadniesz, wieje do tego wiatr, a Ty z radości śmiejesz się, to wszystko
wytrąca Cię z równowagi, ale Ty jesteś szcześliwy i wiesz swoje! Wiesz, że nie
możesz spaść z tej kładki, bycie na tej kładce jest dla Ciebie przyjemnością,
ale i trudnym wyzwaniem.

Patrząc na frajerów na dole wiesz, że jesteś wyjątkowy, że
jesteś prawdziwym facetem i zasłużyłeś, by być na tej desce prawdziwie
szczęśliwy. Nie wybrałeś na dziedzińcu najprostszego wejścia, przeanalizowałeś.
Zasłużyłeś.

Zamek symbolizował serce kobiety, które musisz zdobyć i to
bardzo prostą droga, bo klucz leży pod wycieraczką (podstawy pozwalające "otworzyć" kobietę). Wędrowka pod zamek to sprawdzenie Twojej siły i sprytu, cierpliwości i śmiałości. Ci, którzy stoją pod
zamkiem i kombinują, są przegrani.

Poszczególne drzwi na dziedzińcu są ramami, jakie kobieta
może Ci założyć – jedne drzwi to kumpel, drugie to przyjaciel, jest też
rezygnacja (ucieczka z dziedzińca).

Trzecie drzwi to związek, kobieta sama otworzy Ci te drzwi,
jak ona jedna otworzyła Ci te zajebiste drzwi to i wiele innych będzie chciało to zrobić, Ty znasz sposób na otwieranie tych drzwi, bo jesteś już prawie prawdziwym samcem alfa.

Światło w trzecich drzwiach oślepia Cię, łatwo możesz nie
wytrzymać tego bijącego blasku i oślepiony uciekniesz.

Schody to dalsza próba, by sprawdzić czy naprawdę jesteś
samcem alfa i nadajesz się, by zdobyć cel.

Kładka to już Twoje życie jako PUA – albo się na niej
utrzymasz albo spadniesz na dół do tych frajerów, możesz też nie wytrzymać ich
gadania, wiatru czy z radości stracić równowagę.

To wszystko zależy od Ciebie, od tego jak dobrze będziesz
umiał się utrzymać.

Życzę Wam wszystkim, byście doszli do tej kładki, życzę
tego, by czasem inni podpatrzyli jak wyciągacie klucz spod wycieraczki.

A w szczególności byście UTRZYMYWALI SIĘ na tym kawałku
deski.

Wiem, że dużo zalepiania, że większość z Was to wszystko wie, ale chciałem rozjaśnić wszystko nowym ludziom przychodzącym na tą stronę, a także tym, którzy spadają z kładki i łapią doła później.

Chciałem to zrobić w trochę mniej standardowy sposób, nie taki artykułowy-gazetowy, ale używając odrobiny wyobraźni.

Trzymajcie się! Pozdro Laughing out loud

Odpowiedzi

Portret użytkownika Darro

Nie wiem co sadzić o tym

Nie wiem co sadzić o tym twoim wpisie.

Niby sama prawda, wszystko gra no ale jakoś nic nie wyniosłem z tego tekstu nic ciekawego.

Może nowicjuszom coś ten tekst pomoże.

Z tymi drzwiami mi tylko coś nie gra bo przyjaźń nie koliduje ze związkiem, jeśli umiejętnie to rozgrywasz i nie wchodzisz pod pantofla kobiecie. xD

głównie dla nowicjuszy jest

głównie dla nowicjuszy jest właśnie
no dobra, z tym może faktycznie źle pomyślałem

Portret użytkownika salub

Brzmi trochę znajomo...

Brzmi trochę znajomo...

a dlaczego, Salub?

a dlaczego, Salub? Wink

Dobre dobre dobre, tak

Dobre dobre dobre, tak właśnie jest z tymi kobietami. Mowisz od rzeczy, nie owijasz w bawełne, mówisz tak jak powinno być, tak jak w zasadzie jest, to lubię.