Jak napisałem we wcześniejszym wpisie, postanowiłem zrobić laboratoria z podrywu. No cóż, jak postanowiłem, tak też zrobiłem i w niedzielę dopiero gdy znalazłem po pracy wolny czas, wybrałem się na miasto z gitarką z jednym kompanem. I to był mój błąd. Kompan z ukulele zrobił sobie większe attraction niż ja z gitarą. Cóż - któż to przywidzieć mógł. Samo granie wyszło fatalnie bo nie zgraliśmy się dobrze z kompanem, jednak... po mimo iż osobiście nie zrobiłem jakiegoś zakurwistego salta w moim eksperymencie, to i tak wiem, że na artystę to nie będzie dobra opcja jeśli chodzi o mnie. Owszem, dziewczyny zwracają uwagę, zagadują ale w 6 na 10 przypadku to same krejzole były. A nie takiej partii szukam wśród dziewoj. jednak jeśli ktoś lubi krejzole, to polecam.
Już niedługo raport z kolejnej akcji w terenie.
Odpowiedzi
O to faktycznie niezłe salto
śr., 2011-06-08 10:27 — salubO to faktycznie niezłe salto nakurwiłeś...
WIec juz wiesz ze lepiej solo
śr., 2011-06-08 13:34 — ChaninngWIec juz wiesz ze lepiej solo niz z ekipa;/;D
hehehe mocno Hoon daje do
śr., 2011-06-08 17:38 — Napoleonhehehe mocno Hoon daje do myślenia
Hoon zajebiscie piszesz ale
śr., 2011-06-08 19:26 — MethodHoon zajebiscie piszesz ale cięzko mi sie to czyta to tak na marginesie,apropo tematu - kurwa,jaka gleba? Nie masz sie czym przejmować,następnym razem wychodzisz sam,zagaduje do Ciebie 7/10 z czego 50 % nie krejzolków tylko tego czego szukasz! Albo Ty zagadujesz,idzie fajna dziewoja a Ty dla niej śpiewasz/grasz:) pozdero
ja rozumiem wasze poruszenie.
śr., 2011-06-08 21:39 — canis lupusja rozumiem wasze poruszenie. Ale gleba w tytule nie wynika z ,,porażki" bo nie odebrałem tego jako porażka, tylko dlatego, że dziewczyny które się przetoczyły wokół mnie i zioma to nie był mój typ. Dlatego gleba bo generalnie metoda sama w sobie jest dobra. Jednak no jak już wspomniałem nie dla mnie. Może Wam się do wydaje śmieszne, co ja tu piszę i w tym co robię. Ale jak nie dojść do lepszego siebie nie sprawdzając się? Ja staram się być ze sobą i z Wami szczery pisząc to co piszę. Tak na serio mogłem wgl nie pisać o tym planie jaki realizuję, jednak piszę go by właśnie stanąć przed sobą i innymi w prawdzie o sobie samym. W tym też jest metoda. Ktoś mnie zjebie? ok ktoś mnie pochwali - ok. ja to wszystko czytam i analizuję i też z tego wyciągam w nioski. Więc jest spokój