Początek... ach muszę Was czymś zaskoczyć byście zaczęli czytać ten długi wpis .. kurwa! niczego nie mogę wymyślić... Żeby Wam zaimponować i byście zaczęli to czytać.. ach ...
haha ... Każdy jest wolnym człowiekiem.. rób co chcesz!

Początek wakacji ... Dostaję telefon od kumpla :
-siema , chcesz zarobić?
-pewnie !
-kilka godzin w niedziele na ochronę ,pasuje?

Napisalem to w taki sposób,w jaki napisałem. W Takiz to bardziej żartobliwy.
Oczywiście rozmowa i podrywanie panien to nie walka kto lepszy, lecz zabawa.

To było wczoraj.. godzina po 18 . zakończenie pojedynku po godzinie 19.

Zaczynamy ważenie..
Podchodzę i patrzę.
Głębokie spojrzenie, kontakt wzrokowy, kto przegra juz na starcie rozłożony.

Po pierwszym ciężkim tygodniu szkoły czas na relaks. Tak więc wyskoczyłem z dwoma kumplami na miasto i głównym celem było tego wieczoru pytanie się dziewczyn czy zrobią sobie z nami zdjęcie. Koledzy nie zbyt są w "tematach" a pisząc tematach mam na myśli głównie rozwój osobisty, poznawanie ludzi itd. Stresują się dosyć przy podejściach.

Jest tyle powodów, by kochać ten kraj. Jest też drugie tyle, by go nie lubić. Jak bowiem się cieszyć z bycia jego obywatelem, gdy przez ostatni tydzień sierpnia pogoda raczy nas co chwila padającym deszczem. Siadam wtedy na tarasie z tyłu domu, odpalam papierosa i słuchając stukotu padających kropel łapię oddechy orzeźwiającego powietrza mieszając je w sobie z zabójczym bądź co bądź dymem.

Witam Was Wszystkich Wariaty

Myślałem dużo nad tym wszystkim , nad podejściami swoimi . Wyciągnąłem i wyciągam wnioski..Podchodząc z otwieraczem : Hej spodobałaś mi się, chcę Cię poznać.. rozmowa miedzy 1-5 minut.. to zamało , zdecydowanie.. te numery to tylko były do kolekcji.
często uderzałem głową w ściane..
Kubeł z zimną wodą , od Was, dużo mi dał / pomógł..

Będąc w paszczy lwa - O sile charakteru.

Zmierzając bez celu po mieście autem z moimi znajomymi powiedziałem stanowczo ,że jedziemy nad wodę, by zapalić papierosa.
Ja i mój przyjaciel tylko palimy, dwóch kolegów nie pali. Ale chłopaki nie mieli wyboru ponieważ to ja jestem kierowcą więc i ja decyduje gdzie jedziemy.