Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

6 letni związek a dziewczyna pisze z innym

231 posts / 0 new
Ostatni
belford
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 25
Miejscowość: Krosno

Dołączył: 2019-07-19
Punkty pomocy: 310

No to leć rycerzu do swojej księżniczki i wróć do niej, ona na pewno na Ciebie czeka. Po co nas pytasz, skoro i tak wszyscy wiemy, iż znowu będziecie razem? Chcieliśmy Ci pomoc, ale sam komplikujesz sprawy.

Skoro po takim incydencie chcesz powrócić, Twoja sprawa. Nie zdziw się tylko, gdy Twoja świetna dziewczyna pewnego dnia powie Ci, że ma innego. Nie będziesz mieć szacunku do siebie, jeśli to zrobisz, więc nie oczekuj, że ktoś inny będzie mieć.

Nie zapomnij tylko wylizać butów, jak to kolega wyżej słusznie zauważył.

ramzes80
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: ,,,
Miejscowość: .,,

Dołączył: 2017-06-11
Punkty pomocy: 349

Ale jesteś autorze naiwny.
Chłopie, starszy jestem od Ciebie. Miałem kiedyś żonę, byliśmy ze sobą 6 lat, mieszkanie wspólne i kredyt.
Pewnego dnia przyszła do naszego domu i zapytała, czy będę jej robił problemy jak złoży pozew rozwód.
Wiesz jak zareagowałem? Spokojnie i bez emocji powiedziałem, że żadnych problemów nie będę robił, niech idzie do sądu i będzie spokój.
Nie okazałem żadnych emocji, w życiu chyba taki spokojny nie byłem jak wtedy. Kurwa aż się sam sobie dziwię, że taki wtedy spokojny byłem. Później oczywiście przyszły chwile zwątpienia, smutek itd, tak jak u Ciebie, ale nigdy jej tego nie pokazałem. I w życiu nie chciałbym wrócić do tego co było między nami. A kochałem ją ponad wszystko i wszystko robiłem pod nią.

Nic mnie tak nie brzydzi, jak brak lojalności i wierności w związku.

Nadal jestem sam, nie mam nikogo. Minęły już 3 lata. Ale zacząłem nowe życie. Schudłem 15 kg, kupiłem własne M. Popracowałem nad kondycją i przeskoczyłbym teraz nie jednego młodszego ode mnie kolesia.

Pamiętaj - nigdy nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki.

Pinochet
Portret użytkownika Pinochet
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: .
Miejscowość: Nigdzie na stałe

Dołączył: 2017-09-30
Punkty pomocy: 3656

"Pamiętaj - nigdy nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki."

To już takie biadolenie kolego. Zależy co było rozpadem związku. Życie ma wiele odcieni i zapewne o tym wiesz.

Own3r
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 27
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2019-07-26
Punkty pomocy: 25

Pozatym zobacz jak ty emocjonalnie do tego podchodzisz, wypisujesz tutaj 10 razy to samo czuć panikę i strach na odległość. Nie jesteś gotowy nawet żeby z nią spokojnie pogadać ona Cię owinie wokół paluszka w godzinę i będzie robić co chcę. Czym się różni nowa dziewczyna, która Ci się spodoba od byłej? Nowa dziewczyna to same przyjemne uczucia ale ze to początek to jesteś w miarę obojętny i masz zdrowy rozum w relacji a do byłej nie wymazesz złości i żalu za to co zrobiła to raz, nie będziesz obojętny nawet o byle gówno to dwa, będziesz odczuwał stres i niepokój że dalej Cię oklamuje to trzy. Po co Ci to potrzebne.. Spotkasz się z nią a polegniesz bo podchodzisz do tego zbyt emocjonalnie. Ja ze swoją byłą od 2 miesięcy nie mam kontaktu, przestała pisać bo ja już nie odpisywałem i jest lepiej a wiem że jakby się odezwała to serce by się szybciej zabiło i w bani zrobiłby się kocioł. Niektórzy potrzebują pół roku, niektórzy rok a niektórzy 3 lata żeby się odciąć emocjonalnie i stać się obojętnym wobec byłej. Z ex którą byłem 5 lat temu wiem że mógłbym się spotkać bo nie zależy mi już na niej ale jest atrakcyjna kobieta i traktowalbym ja jak każda inna atrakcyjna kobiete spotkana na ulicy

sirkaszanka
Nieobecny
Wiek: 70
Miejscowość: Polska

Dołączył: 2014-11-13
Punkty pomocy: 300

A ja po aktywnym śledzeniu tego wątku powiem tak:

Autorze, wróć do niej. To będzie dla Ciebie bardzo dobre doświadczenie. Faktycznie ryzyko jest takie samo jak zjazd na plecach po żyletkach - ale ja sądzę, że powinieneś iść za tym i przekonać się na własnej skórze.

Rozumiem, ja też wielu osób nie słuchałem i trudno mi się uczyć na błędach innych. Rozumiem to nawet, bo tylko przeżycie złego doświadczenia i kryzysu da Ci taki rodzaj emocji, uczuć i wrażeń, po których wyciągniesz własne wnioski i wbudujesz je we własny genom, przekuwając je w coś dobrego (a przynajmniej tak powinieneś zrobić, jeśli masz choć w miarę poukładane w głowie).

Tak ot psychologicznie Ci powiem z priorytetowym uwzględnieniem Twojej decyzyjności - bo jak piszesz, forum można się co najwyżej sugerować, a tak sam się przejedziesz i dopełnisz bogactwo własnej osobowości co prawda negatywnym doświadczeniem, ale sądzę, że do takiego dążysz i takiego właśnie potrzebujesz, aby finalnie stwierdzić, że wracasz do stanu zerowego, do którego póki co boisz się wrócić. Wówczas odpalisz Jordana Petersona z youtube'a i nauczysz się jego słów na pamięć, zapiszesz się na siłkę, ponapierdalasz nieco lepszy status społeczny i weźmiesz się za lepsze kobiety - w skrócie, po prostu weźmiesz za siebie odpowiedzialność, której póki co nie chcesz wziąć i się podjąć.

Pinochet
Portret użytkownika Pinochet
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: .
Miejscowość: Nigdzie na stałe

Dołączył: 2017-09-30
Punkty pomocy: 3656

Pytasz o rade, a i tak zrobisz po swojemu. Wszyscy wiemy, że i tak do niej wrócisz bo cię już nosi. Wróć do niej, będzie to ważne doświadczenie. Tylko później będziesz stękać, że ci życie zmarnowała, psycholog, terapię itd. No i kolejny temat na forum naszym Laughing out loud śmiało, leć do niej z jęzorem wywieszonym i kwiatami

Semlion91
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 29
Miejscowość: Wielkopolska

Dołączył: 2018-12-13
Punkty pomocy: 62

Czyli co z psychologicznego punktu widzenia 100% szans ze mnie zdradzi ?

sirkaszanka
Nieobecny
Wiek: 70
Miejscowość: Polska

Dołączył: 2014-11-13
Punkty pomocy: 300

Z psychologicznego punktu widzenia powinieneś iść za tym co Ty czujesz i czego Ty chcesz. Tylko w dalszym ciągu nie chroni Cię to od konsekwencji takiego wyboru, które mogą się wydarzyć. Ty jesteś odpowiedzialny za swój wybór.

belford
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 25
Miejscowość: Krosno

Dołączył: 2019-07-19
Punkty pomocy: 310

Czasami zastanawiam się, czy Ty faktycznie masz 27 lat, czy po prostu wpisałeś sobie ten wiek do rubryki, ot tak, dla żartu. W głowie się nie mieści, żeby mieć prawie trzydziestkę na karku, a pytać o takie rzeczy.

Skąd mamy wiedzieć, czy Cię zdradzi? Ja tego nie wiem, Ty tego nie wiesz, ona zapewne też tego nie wie.

Wróć do niej i nadal codziennie zadręczaj się myślami czy akurat tego dnia nie pisała z kimś i czy Cię nie zdradziła. To na pewno będzie zdrowy związek, w którym będziesz szczęśliwy.

Semlion91
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 29
Miejscowość: Wielkopolska

Dołączył: 2018-12-13
Punkty pomocy: 62

Mam 28, no nie wiecie ... ale każdy pisze tak jak by to miało się stać . Znam ja od zawsze spędziłem tyle lat ciezko mi jej tez... znam przypadki gdzie było o wiele gorzej i jakoś się ułożyło to może i dla nas jest nadzieja

iraklis
Nieobecny
Wiek: 18

Dołączył: 2010-07-13
Punkty pomocy: 106

Gdzie te przypadki w których było gorzej i się ułożyło? Co ty w ogóle piszesz? To, że Tobie się wydaje, że jest z boku dobrze, to nie znaczy, że Ci ludzie są w głębili duszy szczęśliwi iż godni sami z sobą. Ludzie często boją się podejmować ryzyko i tkwią w takiej za przeproszeniem chujnii. Wątpię, żeby Ci ludzie byli szczęśliwy.
O ile pierwsza strona była w miarę ok i coś łapałeś to na drugiej czy trzeciej napisałem, że to zjebiesz i miałem rację.
Jak chcesz to idź, wracaj do niej. Zadzwoń i idź na spotkanie z wielkim bukietem róż i będzie twoja.
Wróć do tego czegoś za nazywasz wielka miłością i za jakiś czas opisz nam wasz happy end ponownie.

Mówisz żadna spoko, nie ma drugiej takiej
Nie możesz chcieć czegoś, o czego istnieniu nie wiesz, łapiesz?

Semlion91
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 29
Miejscowość: Wielkopolska

Dołączył: 2018-12-13
Punkty pomocy: 62

Byłem blisko powrotu, spotkalem się z nią pare razy, ale widziałem w niej coś takiego może nie ze widziałem ale czułem ze mnie nie szanuje ze chciałaby żebym pieskowal. Czułem dużego moralniaka , szczerze czułem się jak frajer na każdym spotkaniu jak śmieć ... teraz bez słowa po prostu usunąłem ja zewsząd . Jakoś przeboleję boli bardzo chyba gorzej niż przedtem bo ja zobaczyłem ale czuje ze tek bddzie lepiej .

Kiedyś jak już wyleczę się , opowiem jak potoczyła się moja historia . Dziękuje wszystkim którzy mi pomogli trzymali kciuki a i tez tym którzy nie żałowali gorzkich słów .

Robię przerwę od forum, słyszymy się za 3 miesiące Wink

Pinochet
Portret użytkownika Pinochet
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: .
Miejscowość: Nigdzie na stałe

Dołączył: 2017-09-30
Punkty pomocy: 3656

Nie wiem czy przerwa dobrze ci zrobi, forum to twój detox,ale twoja sprawa.

Poza tym brawo.

sirkaszanka
Nieobecny
Wiek: 70
Miejscowość: Polska

Dołączył: 2014-11-13
Punkty pomocy: 300

Exactly. Forum daje Tobie stabilność i działa jak grupa wsparcia. Nawet jeśli nie czytasz postów o sobie.

Będziesz miał momenty dołków, a wtedy forum się przydaje bezwzględnie

Semlion91
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 29
Miejscowość: Wielkopolska

Dołączył: 2018-12-13
Punkty pomocy: 62

Ja czuje się bardzo samotny , nadal szukam pracy, znajomi pracuja wiec nie zawsze jest co robić . Oprócz siłki nie mam zajęcia w ciągu dnia, siedzę sam i czuje jak miałbym depresje . Czuje się przybity ... nawet nie mam gdzie i jak kogoś poznawać . Eh najchętniej strzelilbym sobie w lep. Przez to ze moja ex mnie tak oszukała straciłem poczucie własnej wartości , czuje się chuyowy

iraklis
Nieobecny
Wiek: 18

Dołączył: 2010-07-13
Punkty pomocy: 106

Czujesz jakbyś miał depresję bo o tym myślisz za dużo.
Jak kogoś poznawać ? Siłownia. Jest tam mnóstwo ludzi ( kobiet też ) więc zawsze możesz zagadać. W końcu jesteście w tym samym miejscu, ćwiczycie więc możesz zacząć od tematu siłowni a później pójdzie już z górki.
Nie mówię żebyś od razu wybrał najlepszą na siłowni i zagadywał. Może to być nawet koleś, którego poprosisz o asekurację przy ćwiczeniach. Wbrew pozorom ludzie na siłowni są otwarci na pomoc i nawet nakoksowany łysol na cyklu Ci pomoże.
Do poznawania ludzi dobre są też miejsca gdzie ludzie ćwiczą w grupach. Sporty walki czy drużynowe. W sportach walki dostajesz partnera z którym, trenujesz na treningu więc już jakoś musicie się poznać, dogadać pewne kwestia. Później zmiana partnera. Z każdym nie zbudujesz więzi ale na pewno znajdzie się ktoś, z kim ją zbudujesz. Tym bardziej, że macie wspólną pasje/zajęcie.
W sportach drużynowych to już w ogóle musisz się dogadać z większą ilością ludzi więc tutaj też musisz się w jakimś stopniu dogadać. Jeśli będziesz to robił regularnie to ta znajomość nie będzie tylko na stopie sportowej ale życiowej.
Nie da się zbudować drużyny z ludźmi z, którymi nie jesteś w stanie się dogadać.
Nigdy cała grupa nie będzie zgodna ale z tych 11 osób ( piła nożna ) stworzą się 2 czy 3 grupki, które będą się trzymać razem. Znajdzie się na pewno osoba, która będzie egoistą i nie będzie jej dobrze w żadnej grupie ale znajdzie się też lider który będzie rozmawiał z każdym ale tak naprawdę będzie związany z, którąś z grup bardziej.
Wyjdź z domu i znajdź najbliższe boisko/orlik i dołącz do chłopaków którzy kopią tą piłkę. Pójdziesz tam kilka razy a zobaczysz, że kogoś poznasz.

Znajomi pracują ? Moi też a jednak jest czas żeby wyjść. Rzecz jasna nie mówię tu o wychodzeniu w środku tygodnia na picie tak jak to było na studiach ( mój wiek nie był aktualizowany w profilu ) czy imprezy ale nawet wyjście na zwykła kawę i szamkę na mieście. Nie wiem jakie masz towarzystwo tzn czy przeważają tam koledzy, koleżanki czy pary ale uwierz, że zawsze uda Ci się kogoś namówić na wyjście. Oczywiście nie rób tego jakoś nachalnie. Duża ilość par żyję tak samo : praca, wspólne mieszkanie, trochę swoich zajęć a później wspólny oglądanie seriali na Netflix'ie. Jeśli masz taką parę znajomych to weź ich zjeb. Wyrwij ich z tego domu i na miasto na kawę/piwo i jakąś szamę. Tobie to wyjdzie na dobrze a uwierz, że im tez.

Masz przyjaciół/przyjaciela ? Porozmawiaj z nimi. Jak oni widzieli wasz związek i co im się nie podobało itp.
Taka spowiedź pomaga, naprawdę. Tylko muszą to być naprawdę twoi przyjaciele, którzy wiedzą, że nawet jak powiedzą prawdę to się nie obrazisz na nich.

Mówisz żadna spoko, nie ma drugiej takiej
Nie możesz chcieć czegoś, o czego istnieniu nie wiesz, łapiesz?

Semlion91
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 29
Miejscowość: Wielkopolska

Dołączył: 2018-12-13
Punkty pomocy: 62

Sporty walki jakoś mnie nie kręcą ... mam takie głupie myślenie wszystko widze w ciemnych barwach . Nie jestem typem który podchodzi na ulicy i zagaduje... nie mam gdzie poznawać kobiet a tinder czy badoo odpada tam to już w ogóle śmietanka sama. Czuje ze będę samotny ze nic mnie już w życiu nie czeka zadna miłość . Jestem dosyć emocjonalny mentalnie nie jestem twardzielem

sneakyxx
Nieobecny
Płeć: kobieta
Wiek: 27
Miejscowość: Wrocław

Dołączył: 2012-05-14
Punkty pomocy: 22

"Czuje ze będę samotny ze nic mnie już w życiu nie czeka zadna miłość" . Tak, jak będziesz się tak użalał nad sobą to rzeczywiście istnieje duża możliwość, że nic Ciebie w życiu nie spotka...

Chłopie, głowa do góry i do przodu! Z każdym dniem będzie tylko lepiej, ale takie nastawienie w niczym Ci nie pomoże. Zajmij się swoimi pasjami, rozwijaj się w tym co Ciebie interesuję, zapisz się na jakieś kursy itp.. wykorzystaj ten wolny czas na inwestycję w siebie.

Ja też dopiero co skończyłam 7 letni związek, do tego jestem w trakcie zmiany pracy i wszystko jest do przeżycia tylko trzeba myśleć optymistycznie i zajmować sobie czymś czas. A jak mam gorsze momenty i nastrój mi się pogarsza, to ubieram buty i idę biegać... Polecam, nic tak nie poprawia nastawienia jak dobre 10km, a i może przy okazji spotkasz kogoś fajnego na trasie Smile

Życie jest zbyt krótkie więc nie traćmy go na kiepski seks, nieszczęśliwe związki i wszystkie gówniane znajomości Smile

Semlion91
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 29
Miejscowość: Wielkopolska

Dołączył: 2018-12-13
Punkty pomocy: 62

Mam wrażenie jak bym nikomu się nie podobał , nie wiem po prostu sobie nie radzę czuje jak dostałabym depresji najchętniej to bym zasnął i się nie obudzil

sirkaszanka
Nieobecny
Wiek: 70
Miejscowość: Polska

Dołączył: 2014-11-13
Punkty pomocy: 300

Myślę, że to trochę pokazuje, jakie konsekwencje niesie za sobą uczynienie jednej i tej jedynej całym centrum wszechświata. To właśnie sprawia, że pałeczkę w związku przejmuje lasencja, bo w końcu ona jest Panią Pań dla swojego mena - on tylko natomiast uzależnia swoje samopoczucie i stan bycia od niej. I wszystko jest na pozór ok, gdy związek trwa, bo potrzeby osoby uzależnionej są spełnione, ale to ma swój termin ważności i zakończy się prędzej czy później tak jak to się stało w tym przypadku. Wtedy tracisz inicjatywę, boisz się odmówić, boisz się wystosować chłodnik i postawić zdecydowane granice kobiecie, kiedy zachodzi taka potrzeba. Jesteś też dla niej całym, podczas gdy przydałoby się niedostępności - przyciągania i odpychania, jakie było na początku, które dodawało relacji iskier. I nie mówię tu o pułasowskim odpierniczaniu maniany rodem z liceum, ale po prostu: -sweety, jestem dziś zajęty kalibracją teleskopu i nie mam dla ciebie czasu.

Myślę, że masz w sobie cechy osobowości zależnej. Być może powinieneś przeczytać na ten temat i pewne rzeczy wskoczą na swoją półkę. Wiem, że 7 lat to dużo, przyzwyczajenie i tak dalej robią swoje. Ale nie jesteś zespolony ze swoją "połówką" spawem i nie jesteście nawet 50:50. Ty i ona to dwa niezależne odrębne byty - które przy odrobienie szczęścia i dopasowania mogą zawiązać wzajemną relację, zachowując tą niezależność.

Twojej niezależności nie ma, ale uwierz ona jest ciągle w Tobie. Weź odpowiedzialność za siebie i odnajdź ją. Zrewiduj się, wyznacz sobie drogę pod górę i podążaj również uczuciami beznadziei i smutku - przekuj to na coś lepszego - na lepszą i bardziej siebie świadomą wersję siebie.

Semlion91
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 29
Miejscowość: Wielkopolska

Dołączył: 2018-12-13
Punkty pomocy: 62

Najgorsze jest to ze ja na prawdę miałem przed nią inne kobiety , i najgorsze jest to ze pod każdym względem jest najlepsza , charakter seks wygląd... dlatego mi tak ciezko bo wiem ze ciezko będzie znaleźć kogoś lepszego lub w ogóle kogoś znaleźć . To nie tak ze ja idealizuje, z nią po prostu było mi najlepiej dlatego tak cierpię już nie wiem co mam zrobić ze sobą

Own3r
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 27
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2019-07-26
Punkty pomocy: 25

Taka kiedyś dla Ciebie była, teraz jak sam napisałeś traktuję Cię jak śmiecia, chce żebyś jej pieskowal a za pieskowanie w nagrodę rozłoży Ci kolana. W takim przypadku strzelisz sobie w kolano jak wrócisz do kobiety, która Cię nie szanuje ale jak Ci taka relacja odpowiada to wróć do niej, dopóki nie pozna nowego faceta który da jej coś nowego to sobie pobzykasz ale w zamian 0 życia dla siebie bo będziesz żył życiem swojej księżniczki a ty dalej będziesz się cofał w rozwoju. Nie tylko miłością człowiek żyje. Zajmij się sobą pokochaj sam siebie a miłość sama przyjdzie.

Stifler
Portret użytkownika Stifler
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 21
Miejscowość: Californication

Dołączył: 2015-04-26
Punkty pomocy: 226

Spójrz w lustro, osoba którą zobaczysz w nim spędzi z toba reszte życia nikt inny. Zanim ktos cie pokocha i sie komus spodobasz musisz najpierw pokchac siebie i spodoba sie samemu sobie. Czy do niej wrocisz czy nie to tylko zegarynka żadna kobieta nie bedzie z cieniem mezczyzny. Polecam kanał na yt rsd tube zobaczysz jak chudy rudy gosciu tyler wyrywa laski 10/10. Kobieta wyatarczy żebyś byl umyty i zadbany a jak z charakteru bedziesz mezczyzna z krwi i kości to czy gruby z zakolami czy uszaty swoja charyzmą będziesz najseksowniejszym gisciem na świece tylko przestac sie mazgaic. Ludzie maja prawdziwe problemy nie maja nóg i jezdza na wózku i nie płaczą. WEZ SIE W GARŚĆ, Ciebie zdradziła dupa, nic więcej, nie masz z nia dziecka i kredytu. Ciesz sie zyciem singla póki ci to dane.

Semlion91
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 29
Miejscowość: Wielkopolska

Dołączył: 2018-12-13
Punkty pomocy: 62

Przyznała mi się ze spotykała się z nim, jak mnie nie było w kraju z nią. Całowali się itp ale zarzeka sie ze nic więcej nie robili ... panowie serce mi pęknie zaraz ...

sirkaszanka
Nieobecny
Wiek: 70
Miejscowość: Polska

Dołączył: 2014-11-13
Punkty pomocy: 300

Jak to ona mówiła? Najpierw ze sobą tylko pisali, a teraz stanęło, że całowali się, ale nic więcej?

Ciekawe na czym się skończy

Semlion91
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 29
Miejscowość: Wielkopolska

Dołączył: 2018-12-13
Punkty pomocy: 62

Generalnie ciagle jej mówiłem se jeśli ma honor powinna powiedzieć bo głupi nie jestem mam swoje lata ...

Najpierw ze się widzieli raz potem ze dwa skończyła na 5 spotkaniach i ze się tylko całowali ... mówi ze nie może się przyznać do niczego więcej bo niczego więcej nie było... ale wiadomo jak było .

Najgorsze ze moja wartość spadła do zera w moich oczach . Leze teraz w pokoju o mam w głowie co razem robili jakieś scenariusze . Boje się ze sobie nie poradzę z tym to tak boli ze aż skręca w środku ...

snowmann
Nieobecny
Wiek: 22
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2017-05-22
Punkty pomocy: 387

I po kiego się z nią spotykałeś i wypytywałeś o szczegóły, zamiast posłuchać naszych rad i urwać całkowicie kontakt? Warto było?

Semlion91
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 29
Miejscowość: Wielkopolska

Dołączył: 2018-12-13
Punkty pomocy: 62

Tak panowie jesteście nieomylni muszę przyznać ze wiecie jak to działa ale męczyło mnie to chciałem znać prawdę ... chociaż czuje ze i tak nie znam całej bo wątpie ze przyznałaby się ze spała z innym ale dobre i to co wiem tylko jak teraz ogarnąć glowe ... ale czuje ze wolałbym wiedzieć ze z nim się pieprzyla tak rozkminiam ciagle , układam scenariusze co robili jak to było :/ prseyebane są te myśli

Ps. Od listopada do stycznia można powiedzieć ze mieliśmy „przerwę” wiec teoretycznie nie byliśmy razem a wtedy to się stało wiec może przesadzam ? (Z gościem pisała do teraz na to wychodzi)

Czuje się winny bo nigdy wina nie jest po jednej stronie . Może mogłem się bardziej starać poświęcać jej więcej uwagi już nie wiem ;<

belford
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 25
Miejscowość: Krosno

Dołączył: 2019-07-19
Punkty pomocy: 310

Chłopie, jaka przerwa, jakie mogłeś być lepszy? Ty w ogóle widzisz co piszesz? Jesteś w ciągłym amoku i nie potrafisz jeszcze podejść do sprawy obiektywnie, spływają Ci do głowy irracjonalne bzdury, w które sam zaczynasz wierzyć.

Poradziliśmy Ci, żebyś urwał kontakt i dał sobie spokój, nie posłuchałeś się, bo „chciałeś wiedzieć i znać prawdę”. Niesamowicie naiwny jesteś, zachowujesz się jakbyś miał szesnaście lat, a przecież zaraz dobijesz do trzydziestki.

Okłamała Cię, zdradziła i nie miała wcześniej odwagi, by przyznać się do tego, że robiła coś z innym. Absurdalna sytuacja, a Ty jeszcze się obwiniasz.

Jeśli ktokolwiek byłby w porządku wobec Ciebie, nigdy by się tak nie zachował - co najwyżej zerwałby relacje i podziękował za wszystko, a nie odstawiał takie akcje.

Wszyscy wiemy, iż ją kochasz, ale czas sobie powiedzieć dość i zaakceptować w końcu fakt, że Was już nie ma i nie będzie, bo po takim czymś nie można do kogoś wracać. To zajmie trochę czasu, ale będzie dla Ciebie najlepszym wyjściem z tej sytuacji.

Semlion91
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 29
Miejscowość: Wielkopolska

Dołączył: 2018-12-13
Punkty pomocy: 62

Tak wiem ze nie ma już nas i nie będzie ... najgorsze są te scenariusze w głowie co robili jak to było ciagle mi to siedzi . Dopiero teraz na prawdę czuje ze to koniec i dopiero teraz czuje ten ból i ciężar . Na obecna chwile nic nie mogę nawet zjeść i nie potrafie myśleć pozytywnie .

Najgorsze ze ja jej nie idealizuje na prawdę była najlepsza moja kobieta, znaliśmy się od czasów szkolnych wiecie taka „wielka miłość” i wiem ze lepszej nie poznam eh nie radzę sobie panowie